BMW Sport

Świetnie. dużo włożonej pracy w auto to lubię . Uwielbiam takie galerię

Dużo serca włożone... nie myślisz nad zwiększeniem mocy?

Nie raczej nie mysle nad zwiekszaniem mocy. Przynajmniej narazie. W koncu i tak jest jej dokladnie 3x tyle co w seryjnym maluchu .



Przedni plastik takze docialem .



Zapomnialem wczesniej napisac ze kupiłem fabrycznie nowa klape przednia (stara zaczynala rdzewiec i byla w kilku miejscach wybita od srodka).



Laminaty obrobilem od srodka.



Niezly rozpizdziel .



To było mocowanie akumulatora. Bylo bo juz go nie ma...



Tego rowniez juz nie bedzie.


Niemiła niespodzianka - trzeba bedzie troche poskrobac .



Blaszki pod mocowania pasów (beda jeszcze obspawane).









Uchwyt na akumulator. Akku jest takie duze gdyz kupiłem samochod z totalnie padnietym akumulatorem a ten wlasnie mialem na stanie i okazalo sie ze jest jeszcze w calkiem niezlym stanie. To 72 Ah.





Pomalowalem go podkladem epoksydem Spectral Under 395 w sprayu, gdyz po przyspawaniu pomalowanie go od spodu byloby niemozliwe.



Taka rzezba była z mocowaniem zbiorniczka na plyn sprzegła.



A tu nowy uchywyt - zbiorniczek bedzie takze z ciagnika rolniczego Ursus C360 ale w innej wersji ("okragly").





Dorobione mocowanie zbiorniczka spryskiwaczy (zbiorniczek z uno).



Drzwi zdjete, naprawa zawiasów. Trzpienie sie zapiekły (3 z 4 ;/) i zamiast obracac sie w zawiasach obracaly sie w ich gniazdach. W drzwiach kierowcy beda zamontowane nowe orginalne gniazda, w drzwiach pasazera tylko rozbiorka + smarowanie + przyspawanie trzpieni do gniazd. Jak tylko uda mi sie wybic trzpienie bo z 1 poki co mam problem.










Zapinki w koncu na miejscu. Nierdzewne, takie jak miały być.



Kolega zajał sie demontazem instalacji elektrycznej. Była takze proba rozgryzienia jej ale poki co idzie to ciezko, sprawy nie ulatwiaja 2 alarmy ktore byly w ty samochodzie i dodany rzadek wylaczników dzwigienkowych .

Najprawdopodobniej wiec zdecydujemy sie na montaz i przerobke fabrycznie nowej instalacji z EL'a.



Kupka gratów troszke urosła.



Piekny "remontowy" wolant .



Kabina juz prawie pusta. Zostało tylko wywlec PEX'y.



Bagaznik tez.



Wspomniana nowa instalacja.



Wlew paliwa tez wyjałem.

Został tylko silnik ze skrzynia, po ich wyjeciu nadwozie bedzie golutkie. Przynajmniej "z gory" . A to mi wystarczy zeby pomalowac malca tak jak to planowałem.

Świetna sprawa sobie takiego maluszka wymodzić.

O stary, sporo roboty włożyłeś w tego malczana, super zrobiony i na pewno daje radę

Powodzenia w dalszej robocie.

No przynajmniej mam się na kim wzorować przy moich przeróbkach

Wiazka tylna wyciagnieta - poszla od "przodu do tyłu".





1.2 do kosiarki przypasuje idealnie .



Nie znosze pomalowanych spinek, zaslepek itp gumeczek i plastików wiec wszystkie zostały zdemontowane.





No i buda pusta "od góry" w 99% (została tylko kolumna kierownicza z kierownica zeby mozna było skrecac przy przetaczaniu).



Pierwsza porcja nowych srub.



Przeplywowa pompa wody.

Nieźle! The Fiat and furious

Wygląda już całkiem dobrze i może być tylko lepiej




a po co malowałeś tym laminat?



W jaki sposób?

Laminaty pomalowalem MIPA bo mialem taki kaprys - zeby je wzmocnic, wygluszyc, wyrownac ich kolor z reszta podwozia.

Miejsca laczenia laminatów z blacha od spodu zaciagnalem masa poliuretanowa.

a to w sumie dobrze, syf nie będzie leciał między plastik, a metal.



w sumie jedyne logiczne wytłumaczenie, bo raczej żadnej funkcjonalności to nie widzę wzmacniać, to na pewno nie wzmacnia, tak jak i nie wygłusza, a koloru od spodu to i tak nie widać

Bye bye 1.2 ...wracam do 650 .





No dobra zartowałem. Tak czy siak łapa była do solidnej poprawki - wykrzywiona gorna poprzeczka, belka wspawana do nadwozia zdeformowana od zbyt mocnego skrecania srub .



Dodałem wzmocnienia tyłu.



Zaspawałem niepotrzebne otwory.







Skonczone mocownia pasów.




Zamiast 40x20 obecnie jest 40x30 .



I odkosy z obu stron.



Zabrakło mi gazu do MIGa - zaraz jade i dzis jeszcze chyba skoncze ten wieszak.





Mugen mini choc fajnie wygladał - to był troche zbyt głośny nawet z wyciszeniem. Wiec zdecydowałem sie na tłumik z Poloneza 87-92r. - zdziwiłem sie tylko ze on tez jest przelotowy . Tak czy siak mam nadzieje ze bedzie ciszej, bo srednica tego tlumika w srodku jest mniejsza. Bede go musiał tylko skrócić. I chyba dojdzie koncowka 60mm z nierdzewki, scieta na ukos (ale to jeszcze do przemyslenia).





Takie kwiatki były do poprawki - pompa sprzegła kiedys była na srodku samochodu. A otwory po niej zamazane silikonem. Trzeba to zaspawać.



Albo takie. Podłoga zgieła się tak od mocowania pedałów - sprzegło w tym samochodzie jest twarde.



Nie mogłem juz na to patrzeć i wyciąłem to wszystko ...a co z tym zrobić pomyśle dzisiaj.

kawał dobrej roboty wkladasz w tego maluszka

Loł, fajny projekt To dopiero jest zamiłowanie do stworzenia własnego arcydzieła motoryzacyjnego

Belka wspawana do karoserii ma teraz tulejki w miejscach przykrecania wieszaka silnika, wiec teraz mozna dokrecac nawet 2m rura . Pomysł na przetulejowanie podsunał mi kolega pomagajacy mi m.in. przy elektryce za co mu serdecznie dziekuje.



Otwory na tulejki fi 18mm (akurat taka srednice miałem na wiertle stopniowanym) idealnie by było 19mm . Tulejki zrobiłem z łączników srub M10 - maja wysokosc 30mm wiec idealnie pasuja do profila 50x30.



Lekko obszlifowane rogi "nakretek" no i pasuje pieknie. Pozniej spawanko, szlifowanie, rozwiercenie tulejek wiertłem fi 10mm i gotowe .



Własnie tak .





A tak było .

Widzę idziesz ostro z swoim maluszkiem Ja już nie mogę się doczekać kiedy mój wyjedzie

Działaj działaj bo dobrze Ci idzie

Z wczorajszego JapFest w Santa Pod Racway UK

no idzie to 1.2 niesamowicie

z tego co mówili to był tam silnik z MR2 turbo na poprzednich zawodach, na tych z których jest filmik nie mam pojęcia co w malczanie siedziało.