BMW Sport

Siemano dawno mnie tutaj nie było, przy okazji przeziębienia mam trochę więcej czasu wiec pokaże wam co kupiłem sobie na zimę żeby nie męczyć M3. Nie szukałem konkretnego modelu czy marki. Nastawiałem się na auta amerykańskie bo są prostsze i tańsze w naprawach. Nie zakładałem maksymalnego przebiegu czy rocznika. Auto musiało być bez jakiejkolwiek rdzy, bez wypadku, nie wymagające napraw itp itd. Zacząłem szukać auta w sierpniu, u nas ciężko znaleść kilkunastoletnie auto bez rdzy, służby miejskie nie żałują soli a właściciele aut raczej mniej niż bardziej dbają o swoje auta. Zacząłem rozglądać się za czymś w południowych stanach Tennessee, North Carolina, South Carolina, Georgia itd. Okazało się ze pomimo niższej ceny i braku rdzy przynajmniej na zdjęcia raczej nie będzie to się opłacać. Zastanawiałem się na Grand Cherokee WJ, Chevy Tahoe, Suburban ich odpowiednikami GMC. Następnie Ford Explorer, brałem pod uwagę tez pickupy. Czas leciał a od sierpnia do połowy listopada udało mi się zobaczyć Mercury Grand marquis( bardziej wypasiona crown victoria). Podczas długiego weekendu w święto dziękczynienia pojechałem zobaczyć Lincolna Towncar. Przejechałem się, obejrzałem podwozie i po 30 minutach auto było moje

Rok produkcji 2004, pierwsza rejestracja 4/11/2004. Auto zostało sprzedane w mieście Rockford 100km na północ od Chicago starszej pani która jeździła nim przez następne prawie 17 lat do 5/3/21 roku. Kolejnym właścicielem auta było pracownik dealera Forda który to auto dostał w rozliczeniu za nowe auto. Pracownik odkupił je wymienił opony, akumulator, świece filtry i oleje i przejeździł nim kolejne półtora roku do listopada tego roku kiedy je odkupiłem. Auto ma kompletna książkę serwisowa, 3 kluczyki, 2 normalne jeden valet. Wszystkie instrukcje i naklejkę na szybę na której są wymienione najważniejsze informacje o aucie z która stało u dealera w salonie razem z wizytówka sprzedawcy który to auto sprzedał. Niby pierdoly a cieszą.

Lincoln zbudowany jest na platformie panther, która technologicznie sięga początku lat 90. Najpopularniejszym autem tej platformy były Fordy Crown Victoria czyli radiowozy i taksówki. Kolejnym autem bliźniaczym do Forda jest Mercury Grand Marquis ulubione auto emerytów w latach 2000-2010. Kolejny z trójki jest Lincoln Towncar, o ile Mercury i Ford z zewnątrz i w środku są prawie identyczne to Lincoln już się sporo różni. Towncar był ulubionym autem szoferów wożących ludzi z lotnisk do centrów miast. Miał zwykle wersje, wersje L dłuższe chyba o 11cm No i stretched limo czyli limuzyny. Auto tez było ulubionym autem dla emerytów chociaż patrzac na wyniki sprzedaży woleli oni tańszego Mercurego a większość sprzedaży Lincolna to były czarne wersje flotowe.

Lincoln miał kilka wersji specjalnych które niczym specjalnym się nie wyróżniały, po 2007 kiedy produkcja została przeniesiona ze stanów do Kanady Lincolny dostały okropne zegary z crown victori pewnie już wtedy Ford wiedział ze nie długo będzie koniec produkcji i musiał zutylizować części pozostałe w magazynach.

Te auta miały tylko jeden silnik od początku produkcji w 1998 roku, był to V8 4.6 litra który ewoluował od badacze 180 koni do 240 koni. Ta 240 konna wersja jest właśnie w Towncarze.

Z ciekawostek auto zbudowane jest na ramie, to chyba ostanie auto osobowe na świecie ktore w 2011 roku( ostatni rok produkcji tego modelu) było oparte na ramie. W krótkiej wersji 5,6m jest dłuższe od w140 w longu jak i E38. Auto jako jedyne z trójki Ford Mercury Lincoln ma zawieszenie pneumatyczne które było opcja tylko w Loncolnie.

Na ta chwile auto ma przejechane około 83000mil czyli jakieś 134000km. Ja przejechałem nim 1000 km. Wrazenia sa bardzo podobne do w140 po odpaleniu wogole nie słychać silnika pod tym względem pracuje bardzo podobnie do V12 w W140. Jazda powyżej 160, mocne hamowanie czy szybkie pokonywanie zakrętów to inna sprawa. Da się albo po co się męczyć. Najlepiej to auto czuje się na autostradzie przy 110-120 km/h wtedy tez ma rozsądne spalanie. Ja zazwyczaj utrzymuje 140 na autostradzie i to jest 80% mojej jazdy, auto spala 15 litrów przy takiej jeździe. Poprzedniemu właścicielowi według komputera auto spalało 13 litrów. Z tego co czytałem można zejść do 11.

Kilka zdjęć

















Pozdrawiam

Ameryka pełną gębą a dlaczego w140 sprzedałeś ?

Konkretny krążownik Mi ostatnio też coś amerykańskiego chodzi po głowie

Konkret! Z miejsca przypomina mi się Renault 25 takimi autami to się płynie, a nie jedzie.

Hakelbery, ulubione auto Federalnych.

KU84,

Takiej Ameryki już nie ma taksówkarze jeżdżą Camry w hybrydzie dobrze ze chociaż policja dalej używa amerykańskiej motoryzacji ostatnio widziałem nawet nieoznakowane Cherokee track hawk a w Atlancie kilka Challangerow 392.

Jak sprzedawałem w140 to miałem dwójkę małych dzieci , trzecie w drodze, chwile wcześniej kupiłem motor coś musialo się upłynnić.

feder,

Ja miałem zajawkę id dzieciaka jak zobaczyłem checy caprice Zientarskiego. Teraz taki ładny caprice jest warty 3 takie Towncary

alduwiel,

No taka łódka

Rost,

Nie w tej budzie ale tak większość filmów akcji w stanach w ostatnich dwóch dekadach to crown vic p71

Wygodne daily . Lincoln Town car (1 gen) kojarzy mi sie z filmem Prawnik z lincolna.

renoraines,

Wczoraj skończyłem oglądać wersje Netflixa, spoko serial muszę zobaczyć film.

Ahh pięknie tam u Ciebie. Pomieszkalbym sobie na takim osiedlu w usa. Czlowiek od malego marzył o lepszym zyciu za wielką wodą....

alduwiel,

W tym roku jest loteria wizowa do stanów wypełniasz wniosek nic Cię to nie kosztuje, potem jak zostaniesz wylosowany uplyniasz gpower pakujesz rodzinkę i drimlajnerem 10 godzin jesteś na miejscu

fajny kawał auta i dobry opis

alduwiel, dokładnie, piękna okolica

Hakelbery kiedys na bank tak zrobię, tzn zamieszkam na jakiś czas na takim osiedlu. Czlowiek sie naogladal za małego np ,,cudowne lata", ,, pełna chata" itp i ciągnie czlowieka w tamte rejony z sentymentu

Teraz to bym musial dzieciarnie tu zostawic bo zabierac tam to nie ma opcji - za mali na to....

W tym roku odwiedzili mnie znajomi z Polski z dwójka dzieci plus trójka moich wynajęliśmy transita i zrobiliśmy wycieczke łącznie 6tys mil w 3 tygodnie. Co się nią da jak się da

Noo Stany są super. Mam ciocie w Chicago wyjechała tuż po stanie wojennym, powiedziała, że nigdy do Polski nie wróci, chyba że w trumnie

Zależy jakie są dzieci Hakelbery

Lincoln sprzedany, posluzyl mi zima kiedy emka byla w garazu. Bardzo fajne auto i ciekawa alternatywa dla W140.

I za ile poszedł ten krążownik szos ?

Kupilem go za 5,100$ a sprzedalem za 5000$, gdyby nie to ze sprzedalem go wujkowi to spokojnie moglbym za niego dostac 6500$