BMW Sport

(sorki jeśli już gdzieś ten temat jest - w takim przypadku proszę o wykasowanie tego tematu)

dość kuriozalna sprawa - Safety Car powodujący wypadek i tym samym eliminujący z wyścigu jego dotychczasowego lidera - n.b. dzięki temu, że SC, będący Chevroletem wyeliminował prowadzące dotychczas BMW - wyścig wygrał Chevrolet.... przypadek?

wina SC nie podlega dyskusji - zamiast po wyjeździe z pit lane trzymać się prawej strony on od razu przeskoczył na lewą, przy okazji przejeżdżając linię ciągłą - tak jakby wręcz chciał spowodować wypadek.

inna sprawa to to, kto wypuścił SC tuż przed nadjeżdżający "peleton".... http://www.topgear.com/uk/car-news/wtcc ... 2009-05-18

Niezle, chociaz watpie, zeby nie byl to przypadek. Sadze, ze to blad czlowieka - kierowca safety caru lub ekipy, pech chcial, ze trafilo na bmw. Ciezko byloby trafic idealnie na nadjezdzajacy samochod z duza predkoscia. Pozatym byl tam zakret, wiec nawet jakby chcial umyslnie wjechac mu pod kola to nie zobaczylby nadjezdzajacego bmw w lusterku.

Moim zdaniem przypadek, aczkolwiek wyscig powinien zostac przerwany.

Heh, widziałem to wcześniej, ewidentny błąd kierowcy Chevroleta albo sygnalizatora choć piszą że nie było pozwolenia na wyjazd na tor Swoją drogą szczęście w nieszczęściu że miało to miejsce na torze ulicznym zaraz za zakrętem, strach pomyśleć jakby to była prosta startowa i BMW jechałoby >200km/h.

Takie cos nie powinno miec miejsa

szkoda słów...

zaraz bedzie na interii.. tragiczny wypadek BMW