BMW Sport

Próbowałem i teraz jeżdżę z dziurawym kloszem

Chyba odbłyśnikiem a nie kloszem

Przejęzyczenie
Chociaż... do klosza niewiele brakło

Krzyż (etymologicznie z łac. crux) – znak, kształt lub przedmiot w postaci dwóch linii (lub wielu) przecinających się, na ogół pod kątem prostym (†).

Snake_eye O takim czymś mówimy. ----> http://allegro.pl/nowosc-black-hella-do-bmw-e46-i2295850187.html

Są do blaszki które mocuje się do odbłyśnika. Układa się je w kształcie krzyża (stąd nazwa) Odbijają się od odbłyśników imitując tym samym czarny odbłyśnik. Tzw. Black Hella

KoberNT, za chwilę będzie pytanie do czego to służy

KoberNT, dokładnie od tego allegrowicza kupowałeś? Może też sobie sprawię A co

Dzięki KoberNT A one spełniają jakąś funkcję czy to tylko taki wizualny dodatek?

Nightfox

hahaha wiedziałem

Przepraszam Was Panowie... ale tak mi się spodobała ta Bunia Kobera, że nie opuszczę tego forum aż nie uzbieram wystarczająco dużo $$

Moge ci sie dołożyć 'pienć złoty'.

Tak dokładnie od tego allegrowicza.



Tylko i wyłącznie wizualny dodatek.

Kober koniecznie zapodaj foty po montażu krzyży - powinny klawo ściemnić lampy. ...........

sirek już dawno są foty Kilka stron wcześniej jest. Albo jak nie chce Ci się wertować to na allegro jest wystawiona

Ups , sorki nie wiedziałem - że sprzedajesz również.

Co następne zatem - może e92 330d ?

Sprzedawać a sprzedać to trochę inne rzeczy Nie ma parcia. Ale co następne to nie wiem. Na razie pod domem stoi jeszcze FIAT 126p więc byłoby się czym odpychać


P.S. Na e92 niestety mnie nie stać.

Za bardzo tam nie opuszczaj ceny Kober bo jeszcze ktoś kupi. Poczekaj jeszcze kolego, przynajmniej do września

Przegladajac pare ostatnich stron to trzeba przyznac, ze na forum sie dzieje coraz gorzej;/ cala masa bezsensownych dyskusji...no ale nic to nie moja brocha tylko moderatorów.

Wracając do tematu sprzedazy KoberNT, to mam wrazenie ze masz taka sytulacje jak ja.
Kupilem auto, które niby mi się podobało, doprowadziłem je do stanu perfekt, po czym jednak stwierdzilem ze mnie nie kreci tak jak poprzedniczka ze nie ma tego "czegos". Probowalem sprzedac, takze bez cisnienia. Nie dostalem swojej kasy, ktorą auto jest warte wiec jezdze dalej. Nie oddam przeciez pewnego auta za darmo. U nas nie da sie ludziom dogodzic, niby chca dac wiecej za auto w dobrym stanie ale jak juz takie jest to jednak wola tansze. MASAKRA

I faktycznie poprzedni kupiec (a dokladniej moja dziewczyna) dala Koberowi za jego coupe'te tyle ile chcial i do dzis nie zaluje ani jednej wydanej złotówki