BMW Sport

Siemacie


Ostatnio za dużo się nie dzieje, ale mam cichą nadzieję, że po majówce wpadną 19 cali na E38. 



Póki co udało mi się dokupić ostatni element "kierunkowej" układanki



 





Generalnie jeszcze udało się ogarnąć temat pękniętej i niezwijającej się roletki tylnej. Teraz wszystko śmiga pięknie



Tak było:











A teraz wszystko ładnie śmiga







Pozdrooo

Na foto obok klawiatury jest zestaw naprawczy do elektrozaworów?

detale a cieszą oko

Dokładnie, to zestaw naprawczy do elektrozaworów, a dlaczego pytasz?

Też się tym interesowałem. W pewnym momencie pojechałem do Wieliczki do Krzyska. Skutecznie mnie przekonał że jednak sam zestaw to troszkę mało. On je czyści w myjce ultradźwiękowej. Wymienia silniczki z pompki obiegu wody. Generalnie ja temat samodzielnej naprawy odpuściłem, miałem pewnie ten sam zestaw co u Ciebie na biurku.

Wiesz co mi pozostał ten zestaw naprawczy po moim poprzednim E34, tam mi szwankowały elektrozawory, ale niestety nie zdążyłem tego naprawić, tym samym nie wypowiem się co do jakości tego zestawu

Generalnie majówka przyniosła małe zmiany, które powoli, ale konsekwentnie pchają mnie do końca finalizacji projektu na ten rok, oto one:

Pierwsze co to udało mi się skompletować w całości pakiet pomarańczowych lamp








A teraz coś dla śmiechu Przymierzyłem felgi do mojej E38 i wyszła tragedia

Z tyłu koza jak w LowRider








Generalnie na tę chwilę jest tragedia, musze dokupić dystans na tył 20 mm a na przód 25mm, opony zmienić na coś z profilem 45 oraz na tył chyba kupić sprężyny obniżające...także wydatków jeszcze trochę się szykuje.

Na E90 mojego koleżki zdecydowanie lepiej siadły moje Breytony



Apropos wydatków to ostatnio miałem problemy z LPG, mianowicie wypadanie zapłonów na LPG i PB oraz brak samoczynnego przełączania z PB na LPG. W konsekwencji okazało się, że 3 wtryskiwacze odmówiły posłuszeństwa, a także umarł sterownik od gazu. Wjechały dwie nowe listwy wtryskiwaczy gazowych oraz sterownik gazu. Tym samym stałem się uboższy o 1300zł

Niestety wypadanie zapłonu dalej występowało, dlatego zamieniliśmy miejscami cewki i okazuje się, że na tę chwilę jedna cewka kaput, tak więc czekam na nową sztukę, która mam nadzieję załatwi sprawę wypadających zapłonów.

Na koniec taka fota dwóch pokoleń BMW



pozdro

Zdecydowane tak do e90 i kategorycznie nie do e38 ale ogólnie niezbyt te modele felg mi pasują te Breytony

Cóż za listwy wrzuciłeś ?

Jak dasz odpowiednią dla 7er oponę to powinno być lepiej.

Uwierz mi, że te felgi jeszcze fajnie siądą, kwestia dystansów, opon i gleby z tyłu Ja zawsze preferowałem felgi z rantem w moich BMW i tutaj też nie będzie inaczej. Jestem dobrej myśli



Nie bardzo wiem o co pytasz. Chodzi o te listwy z bocznym kierunkowskazem?!



Na pewno będzie lepiej, opony już mam upatrzone tył 275/35 oraz przód 245/40. Dystans 25 mm przód i 20 mm tył, do tego dojdą sprężyny obniżające z tyłu i na prawdę będzie to dobrze wyglądało

Felga rzecz gustu, mi średnio pasuje do e38.

Za to pomarańczki ładnie się prezentują. Sam zastanawiam się nad taka zmianą w swoim orienblau

Ranty super, ale akurat ta felga jakoś srednio wyglada

Może i faktycznie ta felga średnio wygląda, ale to chyba takie wrażenie na zdjęciach, bo na żywo jak dla mnie one robią robotę



Nie ma co się zastanawiać, tylko śmiało zakładać pomarańcze!

Nie, pomarańcze zamontowałem końcem poprzedniego roku w cabrio i zmiana na białe lub dymione to będzie pierwszy ruch w tym sezonie.

W E36 to już faktycznie bardziej pasują białe niż pomarańczowe, poza tym widzę, że na miniaturce masz wersję po faceliftingu, to już w ogóle nie ma tematu.

Witam Was wszystkich ponownie

Zacznę od tego, że udało się dojść do konsensusu w kwestii felgi i ich dopasowania, ale o tym zaraz.

Na wstępie zacznę od tego, że udało się ogarnąć temat wypadania zapłonów, winna okazała się wadliwa cewka zapłonowa. Po wymianie jak ręką odjął

Następnie zdecydowałem się na zakup dystansów do felg i finalnie padło na 25mm na przód oraz 20mm na tył i wyszło bardzo dobrze jak na moje oko









Kupiłem też dywaniki w szarym kolorze, tak by się komponowały fajnie z dywanem i powiem Wam, że jestem bardzo zadowolony, gdyż za takie pieniądze (tj 149zl) jakość bardzo fajna.



Postanowiłem też ogarnąć wnętrze oraz syf pod maską









Oczywiście jak to bywa w moim przypadku, to musiałem coś wywinąć, a dokładniej podczas mycia chemią pod maską chyba dostało mi się trochę wody do wtyczki od sterownika ABS-u i w okolicach przepustnicy, gdyż najpierw miałem problem ze skrzynia, która nie wiedzieć czemu przestała wrzucać 5 bieg, a silnik przy przekroczeniu 3 tysięcy obrotów zaczynał wpadać w takie wibracje, jakby ze 3 cylindry przestały działać. Po podpięciu INPY wyskoczyły mi błędy, które ewidentnie wskazywały na błędy związane z przepustnicą.

Rozebrałem przepustnicę, gdyż myślałem, że może jest zasyfiona, ale okazało się, że w środku czysto



Odpiąłem aku na noc, popsikałem wtyczki contact spray'em i zrobiłem adaptację przepustnicy i wszystko śmiga jak powinno

Kamień spadł z serca, że wszystko gra Udało mi się też naprawić tylne drzwi, gdyż od środka bardzo ciężko się otwierały, ale jak się okazało linka wypadła z takiej plastikowej prowadnicy. Teraz wszystko hula jak należy

Kończąc powoli ten post, z miesiąc temu oddałem E38 na jednoetapową korektę lakieru wraz z nałożeniem wosku. Do tego dokupiłem fajny QuikDetailer, co w konsekwencji dało bardzo fajny efekt. Fura teraz tak się prezentuje

















I to by było na razie na tyle

pozdrawiam

ale chromowo całkiem smacznie siadły koła choć odrobinę za nowocześnie wyglądają

W e38 ciężko jest mi strawić cały Shadow Line, preferuje bardziej jednak chromy

Koło jak dla mnie bardzo fajnie siadło. Zostało mi jeszcze trochę pierdół do poogarniania

Siemano, siemano!

Dawno mnie tu nie, co nie znaczy, że z 7er nic się nie dzieje, wręcz przeciwnie. Z E38 jest tak, że nie ma nudy, zawsze coś Cie może zaskoczyć..
Pierwszą niespodzianką, a zarazem sytuacją, przed jaką postawiła mnie E38, był fakt, że została ona unieruchomiona, poprzez pęknięty trójnik od gazu przez który przepływa płyn chłodniczy. Szczęście w nieszczęściu, że od razu zjechałem w poboczną drogę i nie było z tego tytułu żadnych konsekwencji... Z pomocą ruszył niezawodny @CzAkSs




Kolejna przypadłością dość często zdarzającą się w E38 było fakt, że nagle przestały działać mi wycieraczki. Rozebrałem skrzynkę z przekaźnikami i jakież było moje zdziwienie, gdy moim oczom ukazała się spora ilość wody, a tym samym zalane przekaźniki. Auto trafiło na warsztat, wymienione zostały niesprawne wiązki oraz przekaźniki i wszystko wróciło do normy. Generalnie polecam porą jesienno-zimową sprawdzać miejsce z przekaźnikami, czy wszystkie odpływy są drożne, tak by nie spotkała Was taka niespodzianka jak mnie




Teraz trochę przyjemniejsza część, mianowicie po baaardzo długiej walce udało się kompletnie wyeliminować problem, który bardzo mnie niepokoił, mianowicie spore ubytki oleju, zwłaszcza po dłuższych trasach. Tym samym po odpalaniu auto waliło niebieską chmurą z wydechów, że aż serce krwawiło…w głowie miałem już najgorsze scenariusze, typu remonty silnika. Na szczęście auto trafiło do super fachowca od tych silników i udało się ten problem wyeliminować. Okazało się, że firma która wymieniała rozrząd w moim M62 nie wymieniła separatora oleju, a przy okazji nie wiem, czy go nie nadłamali, przez co olej sączył się do kolektora a potem już wiadomo…





Postanowiłem też ogarnąć kolejną irytującą rzecz w E38, a konkretnie wypalone piele w liczniku



I od razu gęba się cieszy, gdy przekręcasz zapłon



Wymieniłem również pęknięte listwy dekoracyjne, przez co już tak nie kłuje w oczy





Kolejna kwestią była kolejna przypadłość E38, czyli opadająca podsufitka. Wziąłem się za to i nie dość, że nie byłem zadowolony z materiału jaki otrzymałem, który różnił się znacząco od oryginału, to po czasie ok pół roku podsufitka ponownie się odkleiła. Nie ukrywał, że lekko mnie to wqwiło, ale nie było wyjścia i po raz kolejny zamówiłem materiał na podsufitkę i słupki. Jakież było moje zdziwienie, gdy teraz dotarł do mnie materiał bardzo podobny do oryginału Nie dość, że teraz wszystko się trzyma dobrze, to jestem zadowolony z materiału, także finalnie cieszę się, że tak wyszło.






Materiał po pierwszej wymianie



A tak pięknie się poodklejał



Aktualnie jest taki materiał






Skompletowałem również prawie wszystkie narzędzia do schowka



No i na sam koniec wrzucam dwie fotki, gdzie moja 7er towarzyszyła mi w jakże ważnym dniu w moim życiu, tzn dzielnie zawiozła mnie do ślubu





Pozdrawiam i szerokości wszystkim życzę

Super wygląda 7er. Dbaj i ciesz się bezawaryjną jazdą.

Świetne podejście do auta Fura trzyma pięknie kondycje

Skądś to znam Mnie też moje auto wiozło do ślubu