BMW Sport

Bez urazy ale dla mnie słabo to wygląda o 1 cal za mało i do tego przód za szeroko...

Spoko, każdy ma prawo do własnego zdania.

Cali więcej nie będzie, bo musi być miejsce na oponę. Poza tym nie będzie to najpiękniejszy samochód dla większości, bo większość modów zmierza ku performance. A felgi z przodu wystają bo mają słabe et pod e91, ale jest plan odnośnie tego

Ja tam jestem mega zadowolony

Sifacil, Gdyby to było 19" to byś oszukał wizualnie brak gleby. Sam miałem w E92 19" i było sympatycznie... U ciebie jest z przodu szeroko i jak nie dasz gleby i nie zrobisz kątów to będzie wyglądać średnio... No ale jak Ci się podoba to najważniejsze.

np:

Ta felga bez opony waży 13kg

Chciałem germana i 3tlg, ale bardziej chce zrobić szybkiego touringa na prostą i zakręty, a nie lubię kompromisów(poza tym, że rzeźbie w touringu ) .

Sifacil, Oczywiście, każdy robi auto pod siebie, ja Ci pokazałem że 18 cali do E91 to mało na przykładzie mojego byłego E92. Sam do tego dojdziesz

Miałem 19 cali wcześniej

Tu masz hipkowe m3 e92


free photo hosting

Sifacil, tylko że to M3 i ma nadkola wypchane mocno, mi się nie podoba na tym setupie. Ale tak jak pisałem to Twoje auto, Tobie ma sie podobać

I tak też jest, ja jestem zakochany

Mnie też tak średnio podchodzi to koło tutaj ,ale ważne że tobie się podoba

Wbrew opiniom, dorzucę jeszcze parę fotek:

super foty. Widzę ,ze masz radar- fajna sprawa. Jedynie tył bym przerobił na poliftowy (lampy) bo przód jest super, moim zdaniem bardzo rzadki jest ten mpak przed liftowy , a co za tym idzie, jeszcze się przynajmniej mi nie opatrzył

nareszcie nowe foty

felga świetna ale kontrowersyjna w e90, za to ma inne zalety

może ciemniejsza tak nie będzie się rzucać w oczy

jest OK, może przy większej glebie byłoby lepiej
szkoda, że przód wygląda na większy od tyłu - ale to można zniwelować dystansem
jak jestem fanem srebrnych felg, tak tu widziałbym faktycznie inny kolor (np. jak u Hipka)

Jest spoko, może za duży kontrast między kolorem auta a felgą, jak ma być szybko, to więcej opony = lepiej. Bardziej bolą tylne lampy, nie da się jakoś poliftowych zaadaptować?

Dzięki za opinie.

Odnośnie koloru felgi to chciałem z miejsca je przemalowac, ale faktycznie są w idealnym stanie i dopiero po sezonie pójdą na serwis, chyba że mnie natchnie wcześniej.

Odnośnie tylnych lamp, idzie ale trzeba klapę bagażnika jeszcze zmieniać. Porobię mechanikę i zajmę się wyglądem, tylko nie wiem kiedy jeszcze. Jest plan na fake m3 w touringu

http://bmw-sport.pl/viewtopic.php?f=86&t=103389

Prekursor u nas do tego ten sam kolor co u mnie...

Takie podejście do tematu mi się podoba. Przerabianie karoserii żeby podeszła felga jak u mnie było Nieźle mamy porąbane w głowie Tylko zanim zaczniesz części kupować polecam znaleźć jakiegoś blacharza, który podejmie się tego. U mnie łatwo nie było
Trochę kolor felg średnio pasuje, ale i tak jest

deadlift4life, Osobę która by to zrobiła zgodnie ze sztuką i tak bym ja był zadowolony już znalazłem, tylko teraz fundusze, a to chyba będzie cięższe niż odpowiednia osoba . Kolor felg już wytłumaczyłem, jakby to ode mnie zależało, to z miejsca byłyby czarne bądź grafitowe. Ale no, nie od razu Rzym zbudowano, czy jakoś tak.

Wiele km nie zrobiłem po założeniu felg, ponieważ jest parę rzeczy które mnie irytują a nie lubię jeździć jak mi coś nie gra. Aczkolwiek, nie są to kwestie związane z kołami, może poza tym, że odczuwałem dziwne bujanie przy 160kmh, a ponad tą prędkość zaczynały się wibracje. Dokręciłem raz jeszcze śruby i prawa strona dostała po pół obrotu, lewa nic i te efekty ustąpiły, ale nie w 100%. Póki co czeka mnie zbieżność, no i te hamulce. Mam nadzieję, że w czerwcu się wyrobię. Powoli zawieszeniem bym musiał się zająć, mimo iż nic niedobrego się nie dzieje, ale nie mogę patrzeć na tylną belkę jak ją już coś tam jeść zaczyna.

W każdym razie, 02.05.2019r. pojechałem na przegląd. Trochę na wariackich papierach, bo przednie koła trochę wystają, tarcze nadają się na śmietnik, przednie amorki się pocą, folia na przednich szybach i najlepsze... Zapomniałem nakleić naklejki z numerem rejestracyjnym na szybę i wożę w schowku. Udało mi się z diagnostą dogadać odnośnie tych przednich szyb, bo o nie się tylko doczepił i jak już było okej, to patrzy na mnie jak na idiotę, a ja bez naklejki na szybie Ale to też udało się załagodzić. Suma sumarum, amorki przód pocące się mają po 65% sprawności(ah te pomiary na stacji). Zbieżność niby ok, w zawieszeniu żadnych luzów.

Kwestia DPF i ekologii w dieslu. Pytając nawet o pomiar spalin czy coś, to usłyszałem, że to nie ma sensu. Wchodząc pod samochód nie rzucał się w oczy DP, aczkolwiek nawet nie było tam zaglądane... Więc póki co można te kontrole między bajki wrzucić.

Wyczyściłem dokładnie fotel kierowcy i w końcu kierownicę i zabezpieczyłem versigelungiem, bo zapomniałem zamówic lederprotectora. Zainspirowany poczynaniami kolegi DaaN, wziąłem się za blendę kierownicy, gdzie przy klawiszach głośności odchodziła już guma. U mnie tak łatwo nie poszło, ale trochę zabawy i guma zeszła. Później pomalowałem ją bollem do zderzaków, łącznie z 6 warstw, ale na odchodne wymyśliłem sobie, że psiknę jeszcze pare razy by było idealnie. Na następny dzień zobaczyłem co ta poprawka wprowadziła i musiałem od nowa malować i szukać kolejnej puszki. Efekt finalny jest taki, że poszedł w ruch papier ścierny i malowanie jeszcze raz Jak dokończę wnętrze to może cyknę coś świeżego, bo jeszcze zostały dekory do odświeżenia, plastiki do dogłębnego czyszczenia i zabezpieczenia no i reszta skór drugi raz.

Na tych kołach jest jakby więcej informacji z kierownicy, dużo lżej ona chodzi. Trakcji i przyśpieszenia nie mierzyłem, bo denerwujący jest brak stabilności na wyższych prędkościach, którego notabene wcześniej nie było, a opony wołały o pomstę do nieba, zawieszenie to samo, no i prawdopodbnie felgi były delikatnie krzywe.

Jest co robić. Jak ktoś wytrwał to gratulację.

Pozdro