BMW Sport

Liczę na Waszą życzliwość

Szukam E92 z silnikiem diesla. Myślę, że do 40 tys. Chyba się zmieszczę, bo trochę ceny poszły w dół...

Jaka wersja silnika?
Będę nim dojeżdżał codziennie do pracy, 12 km w jedną stronę. W weekendy dłuższe wypady 100-300 km, latem nieco więcej. Myślę o 2.0, bo obawiam się kosztów napraw w widlastych. Ale jak przedstawicie swoje żelazne argumenty, to również rozważę

Na co zwracać uwagę? Rozrząd z przodu?


Miałem E90 320D z silnikiem M47N2. Trochę było kosztów, ale dużo z mojej winy, bo zbyt późno zareagowałem po rozsypaniu się turbiny w trasie.

E92 różni się czymś jeszcze od E90? Hamulce, zawieszenie, wszystko to samo? Koszty napraw zbliżone do E90?


Z góry dzięki!

Kolego, jakie silniki widlaste w e9x? Dobrze, że leżałem czytając to. Aż przypomnieli mi się znajomi "Miłośnicy marki", którzy mówią mi, że e60 535d to 3.5l diesel.
Jedyne V to masz V8 w ///M3.

Są 4 rodziny diesli w e9x. Dwie czterocylindrowe:
M47 - starsze konstrukcyjnie, raczej trwałe jednostki. Mają rozrząd z przodu. Nie są bez wad, ale te znane są w internetach i rozłożone na części pierwsze
N47 - troche nowsze, z troche problematycznym rozrządem od strony grodzi
I sześciocylindrowe R6 czyli rzędowa szóstka:
M57/N57 - najtrwalsze jednostki, jak na diesla dobrze brzmiące, dobrze jeżdżące i bardzo podatne na tuning, ale tez eksploatacyjnie trochę droższej (więcej oleju, wieksze spalanie, wtrysków 6 itd. itp.)

Nie wiem jakie są rynkowe ceny zdrowych e92 ale ja osobiście szukałbym zdrowej N57 a jeśli się nic nie znajdzie to już po prostu co się dobrego trafi.
Żeby się odnaleźć, które oznaczenia i roczniki to które silniki masz tabelę na wiki:
https://de.wikipedia.org/wiki/BMW_E90

Koszty zbliżone do e90.

Faktycznie... Zapomniałem już po prostu o tym, że 2.5 to niekoniecznie V...

Dzięki wielkie. Już mi się dużo rozjaśniło i wiem, czego szukać.

To moje jedno pytanie do Ciebie jeszcze - jeśli się zdecyduję na większą pojemność, to teoretycznie koszty napraw będą zbliżone? Ewentualnie N57 tylko nieco więcej elementów?

Zamykam.

W e92 nie ma 2.5 diesla....
325d oznacza zdławioną wersję ale to wciąż jest 3.0 - zajrzyj sobie do linka z poprzedniego postu.

Nie, w teorii koszta napraw nie będą zbliżone. Jeśli padną wtryski to masz ich 6 a nie 4. Dwumasa też musi przenosić większe momenty więc zakładam, że jest droższa (teoretycznie). Przy większej ilości płynów (cieczy chłodzącej, oleju) wszelakie pompy też muszą być wydajniejsze. Hamulce też są większe.

Dzięki!

Przy R6 zazwyczaj można dodać około 20/30% do kosztów eksploatacji praktycznie w każdym aspekcie użytkowania samochodu...Od opon, przez hamulce, po amortyzatory...Spalanie na trasie będzie bardzo zbliżone nawet przy wysokich prędkościach 3.0d spali mniej, natomiast w mieście to też 20/30% w stosunku do 2.0 Tym bardziej, że do pracy masz 12km, w zimę 3.0d nawet nie zdąży się porządnie rozgrzać

p1nek, ja mam e92 z silnikiem 2.0 n47 i powiem krótko- jest on we wszystkim lepszy od poprzednika m47, rozrząd zmienisz sobie co 150-200tys km za kilka tysi i tyle, zmieniasz olej regularnie to nic nie pęknie.... Poza tym ciszej pracuje, ma lepszą dynamikę, mniejsze spalanie itp.

No i super. O to chodzi Bardzo ładny egzemplarz swoją drogą
Jedyne, czego się obawiam, to te przebiegi w ofertach. Niby 200 tys. km w roczniku 2009-2010... Ale może tak nie zwracać uwagi na to, a na serwis bardziej?
I rozumiem, że szukać silnika z rozrządem z przodu? Czy wszystkie 2.0 w E92 to N47 z takim jego właśnie umiejscowieniem? Wybaczcie braki wiedzy.

Byłbym też wdzięczny, gdyby ktoś podpowiedział, na co przede wszystkim zwracać uwagę przy zakupie i czy w ogóle się pchać w E92 za kwotę 35-40 tys.
Myślę, żeby rozejrzeć się w Niemczech, ale ciężko mi się dogadać z tymi handlarzami. Żadnego nie znam, od każdego czuć cwaniactwo. Jest duża różnica między takim niemieckim egzemplarzem a polskim? I ceny faktycznie dużo niższe, czy jednak te różnice już powoli się zacierają i szukać w Polsce? Na pewno łatwiej by mi to poszło.

M47 który miałeś ma rozrząd z przodu ,N47 ma rozrząd od strony skrzyni

Czyli jego wymiana to jakieś 4 tys.? I problematyczne wszelkiego rodzaju naprawy?

tak Kup koniecznie 3,0d to najlepszy silnik diesala w histori wszystkich silników diesla - 5 lat z rzedu silnik roku. Jest niezniszczlny i w manualu pali parwie tyle samo co 2,0d. Mi 7,5 po miescie przy spokojnej jedzie

Wlasnie czytam o N47 i opinie nie zachecaja.
Moze jednak E90 zamiast E92 i inny motor?
Ewentualnie benzyna jakas w przypadku tych moich malych przebiegow? Ale chyba bardziej awaryjna niz diesel...

Pamiętaj, że opinie piszą Ci, którzy z autem mają problem.
Kiedy widziałeś post albo temat "Mam N62/N47/M54/N54/N53/N63 i wszystko działa, oleju nie bierze, co robie źle?"

Ja poradzę Ci tak:
Jak chcesz cieszyć się ultra niskim spalaniem i stosunkowo niskimi kosztami eksploatacyjnymi to N47/M47.
Jeżeli masz więcej gotówki i chcesz mieć 'radość z jazdy' to szukaj R6 (PB lub ON) - tylko musisz być świadom i mieć na ewentualne usterki odłożony hajs. Oszczędzanie i odwlekanie napraw bardzo się może zemścić.

Z benzyn po taniości to czterocylindrówka N46 albo R6 N52/N54/N55.
N53 osobiście bym odradził.

Co jednak istotniejsze od samego silnika jaki ma być - szukaj zadbanej, doinwestowanej sztuki. Z rąk prywatnych. Od żadnego Handlarza, nie takiej co prosto z DE/CHF przyjechała. Jeśli nie masz wiedzy o mechanice, blacharce wspomóż się profesjnoalistami jak np bimmer-check.com
Warto na początku wydać na takich parę stówek niż mieć później kilka tyś zł niechcianych wydatków.

Dzieki wielkie

Warto po VINie sprawdzac tak dokadniej z tym bimmer-check? Bo chyba nie wszystkie naprawy moga byc tam widoczne. Zalezy od warsztatu?

n47 jest naprawdę bardzo dobrym silnikiem poza tym robiąc delikatny program na 200km i 400nm przy spalaniu w trasie na poziomie 5-6l to najlepszy kompromis. Wiem wiem, że zaraz niektórzy napiszą, że to nierealne spalanie ale nawet w tamtym tygodniu robiąc trasę Białystok-Warszawa-Częstochowa-Kraków- Białystok wróciłem ze spalaniem na kompie 5,3 a jazda była naprawdę szybka i dynamiczna. Mam program na 200km i 400nm

W spalanie jak najbardziej wierze Nawet jesli przyjdzie do wymiany rozrzadu zaraz po zakupie (bo pewnie czesto to jest jedna z przyczyn sprzedazy auta), to aby na jakis czas byl z tym rozrzadem faktycznie spokoj
No i moje obawy to ewentualne drobne regularne usterki, ktore zdarzaly mi sie w E90. Zeby nie bylo co chwile Check Engine, kontrolki oleju, czujnikow...

Najmniej problematyczne 330d z silnikiem M57.

Taak jest. Najbardziej widoczny aspekt to przebieg.
Korzystałem z bimmerchecka 2x kiedy byłem zainteresowany zakupem konkretnego auta. Za pierwszym razem pomogli wykryć 3 kolizje w rejestrze ubezpieczeniowej, a właściciel wspominał tylko o 1 lekkiej. Taki raport baaardzo pomaga jeśli dochodzi do ogledzin osobistych. Druga sprawa to przebieg. Dostajesz historie serwisową i widać co jest 5. A kreconego blatu musisz sie strzec najbardziej. Z tego później wychodza kwiatki. Bo okazuje sie ze nie masz magicznych 180, a 280 lub więcej, szczególnie w oszczędnych dieslach. Łańcuch rozrządu wisi, a turbo wciaga olej w połowie trasy na wakacje.

Dodam od siebie że nie ma złych silników są tylko źli ich właściciele. Czego bys nie wybrał musisz auto dokladnie "przetrzepać"

A Hitler to spoko gość był !