BMW Sport

Żona jeździ E92 na co dzień po wawie.
Jak 1er może być zwinniejsze? Że niby co, lepiej skręca przy zmienianiu pasów?

Jest zupełnie inaczej zestrojone. Szybciej i lepiej reaguje na ruchy kierownicą e92 tego nie ma. Pojedź się zdrowym e87 to zobaczysz o czym piszę.

1er prowadzi się świetnie najlepiej ze wszystkich bmw ostatnich lat sam byłem mocno zdziwiony po zakupie. Daje największą frajdę z prowadzenia bardzo lubię jeździć tymi autami jako kierowca. Przy spokojnej jeździe w mieście to nie ma znaczenia chyba że ktoś śmiga jak frog za to na krętej fajnej trasie jest super.

Normalnie, ma mniejszy rozstaw osi.

Wiem że to opinia nt Mpowerow, ale raczej wiarygodna.
Sam mam cywilne 1er i po przesiadce z cywilnych 3er, jest równie dobrze pod wzgledem zwinności, a nawet lepiej. Ja w sumie miałem usprawnioną e46, bo zawias nowy i rozpórki. 1er sie prowadzi tak seryjnie. Przesiadajac sie z 3er nie chcialem isc z trendem i utyć, sądzę że trafiłem idealnie.

Normalnie czyli jak?
Ma rozstaw osi minimalnie mniejszy. Kolejna rzecz która może być odczuwalna w sporcie, w ruchu miejskim - w zerowym stopniu.

Jeździłem E36/e46 compact. Bardzo fajny wdzięczny wóz, ale w stosunku do E92 niespecjalnie czuć 'zwinność'.
1er jest większe, więc zwinniejsze - normalnie - jak?

szybciej reaguje na ruchy kierownicą? Czyli co, w e92 ruszam kierę, czekam, i dopiero reaguje? Bujda na resorach.

Mam wrażenie że weszliśmy na temat subiektywnych odczuć, porównywalnych z chrupkością basu z forów audiofilskich.

1er to niewątpliwie fajny wóz, ale bez przesady z tym że jest zwinniejszy albo lepiej na coś reaguje, i że w jakimkolwiek stopniu te rzeczy mają znaczenie.

No tak nie jeździłem nie wiem to się wypowiem, a tak ogólnie to jeżdżę kamazem potem e92 i w mieście to nie ma różnicy, prawie jak jazda tramwajem....

Kyokushin, na starcie zaznaczę, że nie chce żadnej spiny ale Ty na prawdę nie czujesz różnicy w jeździe 1er a takim e92 ? Jeździłeś 1er ? Tak samo pisałeś wcześniej, że w jedzie e46 odczuwasz większą różnicę w prowadzeniu względem e36 niż w jeździe e92 w zględem e46 no to sorry . . . ale jesteś chyba typowo miejskim kierowcą, który nie czuje auta

No właśnie, mógłbyś tego nie robić.



Bo jest różnica w prowadzeniu między tymi autami, natomiast padło magiczne słowo 'zwinniejsze'.
Więc nie czuję żeby jakkolwiek mniejsze auta którymi jeździłem były zwinniejsze od e92.

Między 1er a e92 jest ok 15 cm różnicy w długości i ok 8cm w rostawie osi. Twierdzenie że to robi jakąkolwiek różnice w 'zwinności' jest co najmniej kretyńskie.
Gdzieś w jakichś zastosowaniach sportowych, może to komuś różnicę robić na plus czy minus, ale 'zwinność'? Serio?

Notabene, właśnie miejski kierowca najwięcej do powiedzenia będzie miał w temacie na temat zwinności samochodu, lataniu w ruchu miejskim, gdzie wymiary mogą mieć jakieś znaczenie. Bez spiny

Pisałem, 1er nie jechałem, ale w ciągu tygodnia sobie jazdę ogarnę. Skoro mityczne e36 compact, czy e46 compact, który jeździłem (drugim mało), nie są zwinniejsze, a są jeszcze krótsze i mniejsze od 1er, nie widzę podstaw, by 1er również miało być 'zwinniejsze' od E92.

Pod kątem szerokopojętej 'zwinności', czy e36 compact, czy e92, czy F32, postawiłbym blisko siebie. Natomiast te auta prowadzą się inaczej

I w zasadzie tym wystarczyłoby podsumować. Może najpierw się przejedź, zanim zaczniesz oceniać czyjeś wypowiedzi jako kretyńskie.

Bo 1 er jest wyjątkowe

W E36 compact i E46 compact, czyli poprzednikach 1er, które są mniejsze, nie czuć 'zwinności' ponad E92, ani nad ich odpowiednikami, a w 1er ma być czuć.

Nie róbcie z logiki kurtyzany.

Nie muszę tym jechać, by wiedzieć że pewne stwierdzenia są kretyńskie, ale w tym tygodniu 1er będę jechał. Dla Was.

Zwinność

P.S.
A compacty i 1er to fajne autka, poza tym.

Przejedz się e87 ale najlepiej f20 wtedy zrozumiesz o czym mowa.

Będę jechał F20.

Natomiast nie muszę jechać żeby rozumieć już teraz.

Wystarczy zadać sobie pytanie, czy E46 compact jest zwinniejszy od E46 coupe. Nie nie jest. To samo z E36.
Padł tu argument że 1er jest zwinniejsze, bo ma mniejszy rozstaw osi od E92. E46 compact tez ma mniejszy rozstaw osi od E46 qp, a zwinniejsze nie jest.
Więc co? Więc nic. Skoro rozstaw osi miał być argumentem przez który auto jest zwinniejsze a nie jest w przypadku e36 i e46, to i w przypadku 1er również nie będzie.
Astra i Golf też nie będą.

W tygodniu się przejadę i napiszę - jechałem F20 - nie jest zwinniejsze. Akurat nic mnie to nie kosztuje i mam możliwość.

To taka dyskusja - nie wiesz że ogień jest gorący, bo nie wsadziłeś w niego ręki, albo że nie wiesz że ziemia jest okrągła, bo nie obszedłeś jej dookoła.

Nooo widzisz, jak by nie patrzeć, to w swojej klasie, jako jedyny kompakt z tylnym napędem, jest w jakiś sposób wyjątkowe. Z całym bagażem konsekwencji z tego wynikających - i pozytywnych, i negatywnych. Tak więc średnio wyszedł Ci ten sarkazm.
Z resztą tez nie polemizuję, bo najzwyczajniej w świecie nie chce mi się już potykać o twierdzenia "nie bo nie i ch...".

Wyszedł dobrze, ponieważ e36 compact i e46 compact również mają napęd na tył

No jednak wyszedł słabo, bo e36 compact ma tylne zawieszenie rodem z lat 70.

Tu więcej.
https://www.launch.pl/grafika/oferta/ge ... 201102.pdf

Żeby nie było, że teoretyzuję - jeździłem 320d e90 i e87 118d - porównywalne silniki zatem. Jedynka inaczej (minimalnie, ale jednak) "składała się" do zakrętu, chętniej go po prostu brała.

Nie, bo mówimy o zwinności E46 compact natomiast nie ma, więc tylny zawias e36 compact ma się do tego nijak.

Promień skrętu - super - przy zawracaniu ma znaczenie, przy parkowaniu nawet ta różnica ma znikome (tu będzie zaskakująca teoria wpływu tylnego zawieszenia z lat 70 na zawracanie, ide po popcorn), w zasadzie żadnego w przypadku o którym mówimy.

Zanim kopniesz kogoś w dupę, upewnij się że stoisz na dwóch nogach



To jest chyba najlepsza wypowiedź odnośnie tematu.

Nie jechałem, ale ludzie mówią że M2 to najfajniejsze M. Ciekaw jestem wypowiedzi właścicieli tego modelu.

Doczytaj lepiej, co tam jest napisane po słowach "promienia skrętu". Jeśli uważasz, że to ma znaczenie tylko przy parkowaniu/zawracaniu to... Bez kopania w dupę leżę na ziemi. Ze śmiechu.
Naprawdę?
https://www.synonimy.pl/synonim/zwinność/

Tak, naprawdę. Uzasadnienie w poprzednim poście.

I jak pisałem, różnica w rozstawie jest minimalna. Więc i różnica w "zwinności" względem e92 będzie żadna.

Wracając do 'kiedyś to było'. E36 compact - bardzo miło ten wóz wspominam. I moim zdaniem to bardzo wdzięczne i niedoceniane auto wśród społeczności. Bardziej mi się podobał środek compacta od środka sedana w E46.

Kyo -1er to tak naprawdę 3er tylko mniejsze, zawias ten sam itd. także siłą rzeczy jak jest mniejsze, lżejsze, ma mniejszy rozstaw osi to musi się lepiej/zwinniej prowadzić, tak subiektywnie, jak i obiektywnie. Jeździłem tak E82 z zawiasem mpakietowym i było super, tak i jeździłem ostatnio na jeździe próbnej M2 i byłem mega pozytywnie zaskoczony w kwestii prowadzenia się (w tym i "zwinności" jakkolwiek to rozumieć), naprawdę auto pozytywnie się wyróżniło nawet w kwestii porównania z M3 E46, które nadal ma opinie świetnie prowadzącego się. Wprawdzie moje M3 ma już 240kkm, ale jako bardzo zadbane bez poważnych kolizji za sobą oceniam, że prowadzi się niewiele gorzej od nowego. To taki komentarz względem porównywania starego auta do nowego, bo ktoś może mi to zarzucić.