BMW Sport

Dla żony może jakieś japońskie żelazo typu Galant VIII 2.0? Stosunek tego, co ta fura oferuje do ceny jest rewelacyjny a tych 2.0 nikt nie chce bo wszyscy szukają 2,5 więc ceny są śmieszne. Z resztą te 2,5 też mieszczą się w budżecie spokojnie i gaziwo łykają bez problemu. Opinie ma dobre aczkolwiek nigdy nie miałem tego samochodu (przymierzałem się do starszego Galanta GTi) więc nie wiem czy nie trapią go jakieś fuckupy.
A jak nie to któreś z wyżej wymienionych... jak się trafi dobry egzemplarz to będzie nabijać km bezawaryjnie czy to citroen czy vw.

dla żony sharan, dla Ciebie 528iA/530iA

Ja mam zestaw dla Was. Dla żony 525i polift kombi automat A dla Ciebie dziś mi zjechało 540ia w sedanie bez vanosow w biarritz blau Komforty servotronic itd.... Macie w sumie tyle co chce za obydwa

Też mówiłem że to najlepsza opcja

Ta opcja wyposażenia dość znacznie umila jazdę E39

Żona i tylni napęd to średnio Kamil do tego 540 za dużo pali na dupowóz wg mnie mimo lpg.

Gnije okrutnie (tylnie nadkola) i znam dwie sztuki z obrocona panewka mimo normalnego uzytkowania (wlasnie 2.0).


Dlaczego żona i tylni naped to srednio? Majac ESP, sprawne zawieszenie i dobra opone oraz jezdzac NORMALNIE nic sobie nie zrobi. Na lodzie i fwd wyleci. Za 20k zl przy zalozeniu ze ma byc koniecznie tyl naped to wybralbym W203 polifta z kompressorem. Sa cholernie oszczedne przy spokojnej jezdzie i bezproblemowe, szczegolnie przy olejozernym M54, nie mowiac o 20 letnich M52B28. Dla mnie to taki idealny pomost pomiedzy ciasnym E46/E90, a juz sporym 5er.

żeby sobie zrobić krzywdę e39 z DSC trzeba się naprawdę starać

Krzywdę to może nie, ale jak raz sobie zabalowałem i żona miała prowadzić to akurat spadł znienacka spory korzuszek śniegu. Opony jeszcze letnie i miała problem z ruszeniem. Start z podporządkowanej lekko pod górkę i albo trakcja ją hamuje albo miele w miejscu. Myślałem, że nie ruszymy. W końcu bez trakcji jakoś poszło, ale takiego pięknego drifta wykręciła, że mi się gorąco zrobiło. Przy FWD byłoby to łatwiej opanować a tak trzeba więcej doświadczenia.

530i 530ia 528i tylko to bym bral pod uwage . Jezeli jezdzisz odcinki 2 km do pracy to diesel kiepski na taka jazde.
Dla zony octavie w kombi lub passata .

Bardzo przyjemny samochód, mam w domu 1.8 Kompressor. Samochód dość wygodny i pojemny, jest ciszej niż w e46 i to sporo, myślę że porównywalnie do e39 z M52TU Touring (było wcześniej). Można poszukać mocniejszego silnika R4 C230 K, osiągi to 8,1 sek w manualu.

No więc tak najbardziej się skłaniam do e39 2,8 + lpg i do vw Sharan dla żony.

Jedno i drugie w automacie. Sharan 1,9tdi

miałem okazję sporo pojeździć w203 180kompresor - potwierdzam, że bardzo przyjemne auto. Na 100% lepiej wykonane w środku od e46.

Ja dodam moje 3 grosze, bo miałem 528ia jako dupowóz i szybko sprzedałem, bo palił w mieście 15-16litrów a kompletnie to nie jeździ proporcjonalnie do tak wysokiego spalania. Już bardziej bym poszedł w e39/X5 3.0d wersja 184km, bardzo udana jednostka. Ewentualnie 530ia + LPG.

Dokładnie dlatego lepiej szukać manuala w przypadku 528i. Ja miałem w manualu i całkiem przyjemnie to jechało i znośnie paliło .15 litrów udało mi się osiągnąć raz zimą jak spadł śnieg i sie ślizgałem. Normalnie jadąc to 11-13 litrów w małym mieście

No lpg manual spali 14, a automat 16. To aż taka wysoka cena za komfort? Wątpię. I tak pojedzie lepiej od 3.0d w automacie, które spali dychę. To dopiero za dużo trochę jak na diesel. No a lpg tańsze, 528ia w zakupie tańsze, silnik bezproblemowy znany wzdłuż i wszerz... a w 3.0d jest jednak trochę dokuczliwych i kosztownych pierdół. Już nie mówiąc o tak krótkich odcinkach to by była masakra jeździć 3.0d...

popieram

Moim zdaniem wysoka. Porownywalny do M52B28 mocowo i wiekowo kompressor w e klasie miescil sie w 11l/100km w miescie, a u tej samej osoby w tym samym miescie e46 325iA wciagala 14.5-15l, a M54 to nowsza jednostka i 3er lzejsze auto. Juma ma racje, w E39 B28 w automacie opedzluje 15l na luzie, a z ta skrzynia jest cholernie zamulony (jak kazdy zreszta 5 biegowy ZF). Z tego wlasnie powodu sam sprzedalem 325iA, osiagi w stosunku do spalania byly kompletnie nieakceptowalne, te skrzynie sa tragiczne, +2l do spalania w miescie i ta koszmarna ospalosc. Kto jezdzil 6 biegowym ZF z e90/e60 i 5 biegowym ZF z e46/e39 doskonale to widzi. Mimo mojej milosci do automatow to nigdy wiecej starej skrzyni w benzyniaku nawet takim 200 konnym.

Mialem 540ia e39. Wsiadłem do e46 330Cia szwagierki (kupiona z forum) i bylem w szoku. te auta dzieli przepaść. Wszystko fajnie, ale potwierdzam z bólem ze skrzynia automatyczna w e39 to taki muł, że żal dupe ściskał przy każdej przejażdżce e46. Soft alpiny praktycznie nic w tym zakresie nie zmienia jakby sie ktos zastanawial. Ja przy wrzucaniu drive automatycznie dawałem lewarek na tryb sport żeby było jako tako a i tak fajnie to ona pracowała tylko przy rozpędzaniu sie na prostej.

przykre, że pasjonaci marki o swoich obecnych/przyszłych/przeszłych BMW mówią vel. dupa