BMW Sport

A ja tak bo przekonałem sie na wlasnej skorze ze istnieja okazje

Za 98 rok? To ile ma kosztować według Ciebie diesel z tamtego okresu? 30?

Podaje link do tego co napisal TomekB.

generalnie nie ma co generalizować... zbadaj auto na tyle na ile ci sie uda... wtryski, turbo, zawieszenie, sprzęgło, dwumas... okazje sie zdarzają, a ze nie często to inna sprawa... ja na przykład kupiłem 530d bo myslałem, że bedę duzo jeździł... a tu co? przez dwa lata zrobiłem nim 20 tysiecy, a auto z 2002 roku czyli prawie 7-letnie ma na liczniku 144tysiace... i kto by pomyslał?

Ja nawet zauważam że diesel jest tańszy od benzyny. Już rok temu na LT nie mogłem znaleźć benzyny E39 a diesli było od groma i tańsze. Wiadomo dlaczego tak jest, większe przeloty, gorszy stan, ale każdy wie jak to u nas wygląda i co w większości jest w ogłoszeniach

kupujący ma swoje teorie i sprzedającyma swoje teorie. wiadomo jakie.
mieszkam blisko gieldy i jestem czesto tam dla sportu. była 530dA 99r za 24. przyczaiłem sie i słuchałem sobie rozmowy sprzedającego i kupujacego. kupujacy laik. sprzedajacy pokazuje mu mikro i mowi, patrz pan, filtr powietrza po wymianie. i jeszcze jakies mu tam bajki opowiadał ale nie pamietam
mysle że byłA to taka bomba że wyszedłby ponad 30 żeby doprowadzić to do stanu jezdzacego. to samo kolega który załozył temat. auto doprowadzone do takiej ruiny? i ciebie to w ogóle interesowało?? szukasz jeszcze lepszej opkazji?? POWODZENIA, ale żebyś nie płakał bo to nie fiat 125p że za 1000zł zrobisz na cacko

BMW , które ma faktycznie 300kkm przelotu to jest auto warte grzechu, znaczacym czynnikiem jest fakt gdzie było autko eksploatowane jeśli Niemcy to super jesli inny kraj zachodni to juz troszke gorzej a jeśli na wschód od lini Odry to już bedzie pewnie troszkę do roboty przy nim.

Widziałem juz modele BMW w Niemczech, które po roku mają grubo ponad 100 kkm - przy dobrych serwisach te autko nie powinno być nawet drasnięte. O przbiegu eksploatacji mogą świadczyć czasm detale warto przyjżeć się wszystkiemu np. znak + w kierownicy (od tempomatu) bardziej wytarty od reszty przycisków swiadczy chyba najlepiej o sposobie eksploatowania autka ...

i na zachodzie sa padliny tak jak wszedzie....to nie sa lata 80-90r

A w moim m50b25 z 94r mam przejechane 275tys. Na hamowni wypluło mi 194KM czyli o 2 więcej niż seria. To powinno być dowodem, że 300tys dla BMW to jest pryszcz

Ja też wierze, bo swoją kupiłem, uważam okazyjne

ja kupiłem swoją kombi 530 z 99 za 25900 i nie narzekam.Co prawda miałem problem z motorem bo słabł i na kompie wylatał czujnik dawki wtrysku paliwa ale na 390 tyś kilometrów coś się musi dziać.zawieszenie standard wahacze + stabilizatory,ale przynajmniej jak lecę na niemcy to mam czym a w przerwie tv można pooglądać

a ja dałem 30 000 za 00r i przez półtora roku dołożyłem 50zł na łącznik stabilizatora i 200 na termostat zaraz po kupnie. zapomniałem już jak wygląda mechanik. podobna ma ręce w smarze i kosmiczny kalkulator w głowie.
więc wybór nalezy do kupującego. kupić tanio i użerać sie z mechanikami czy dołożyć i mieć św spokój

A ja przez 2 lata wydalem kolo 30k Tylko nie pytajcie na co bo nie chce mi sie wymieniac, probuje zapomniec Tylko, ze ja to chyba szukam co by tu wymienic (poza paroma przypadnaki), ale i tak zdecydowanie za duzo stoi w serwisie. Jak jezdzi to jest fajnie, ale jak pomysle ile juz wsadzilem to stwierdzam ze moglem juz jakies e60 kupic