el Presidente napisał(a):
Nie ukywajmy, w 90 procentach o naszym przekonaniu do marki decyduje tzw. feeling, a ten z kolei ma korzenie w miłych motoryzacyjnych wspominkach typu pierwsze zachodnie auto w rodzinie itp.
to trafiłeś pod zły adres kolego, ja motoryzację traktuję serio i związałem z nią moją przyszłość, moje odczucia nie polegają na WSPOMINKACH.
el Presidente napisał(a):
W kazdym niemal poscie w tematach porównujących samochody BMW do innych podkreslasz jakim świetnym samochodem jeździsz, nie ukrywajmy że stare e36 z M40 pod maską nie jest juz fajnym autem, a cala forumowa sympatia do Twojego egzemplarza polega głównie na tym że ma ciekawą i miłą historię, od początku w rodzinie. I to jest fajne, i mi się też podoba, dlatego tez pozwolilem sobie z humorem zasugerować skąd bierze się Twoja fascynacja marką
Masz rację jedynie w tym, że do mojego e36 mam takie podejście, wspominkowe i wiem, że nie jest to racjonalne, racjonalnie już dawno trzeba było to pogonić, tutaj racja. Jeśli chodzi o małolitrażowe auta z początku lat 90. nadal uważam, że to świetne auto, a moje podkreślanie jest spowodowane gadkami typu R4 to nie bmw i inne takie bajery, jakby m40 nie dalo sie robić kilometrów.
Reasumując, masz racje, moje e36 traktuje BARDZO sentymentalnie i zdaję sobie sprawę dlaczego jest fajne. Od tego się zaczęło.
Ale nie wmawiaj mi, że na tym się opiera moja fascynacja BMW. Od 4. lat jeżdżę E36 i tylko z sentymentu myślę nad kolejnym BMW? Jeździłem wieloma markami, wieloma autami, wiele z nich było lepsze w tym, czy w tamtym, nie wstyd mi tego przyznać, natomiast też nie mogę zrozumieć polemiki typu "luksus zaletą MB". Lubię dyskutować na ten temat, ale konkretami. W tym temacie jedynie broniłem BMW pod względem silników i tutaj nie ma się co dziwić, BMW silniki robić zawsze umiało, coś ta nazwa jednak znaczy.
Ja Ciebie nie traktuje jak gówniarza z 20 postami, ale też mnie nie traktuj jak gówniarza co lubi bmw, bo miał w rodzinie i tego typu rzeczy.