BMW Sport

Nikt nie narzeka, bo są 318/518d. Poza tym nie zadziera się z posiadaczami 2.0d, bo obok 2.8 to najbardziej wpływowa grupa na forum

Vermilion ciekawie napisałeś o tej niezależności BMW

Pamo ale wtedy to byla przepasc a teraz to jest niezaprzeczalny fakt golf i f30 ma te same materialy.

320d, 520d są najpopularniejsze, bo są tańsze-niższa akcyza do 2 litrów. A4 2.0TDI też jest więcej niż A4 3.0TDI itd.

Golf to oczko w głowie VW i Ferdek Piech ma fioła na punkcie jego jakości. Patrząc na bardzo wysoką jakość, materiały, solidność i dobrą cenę Golfa to jestem ciekaw ile VW zarabia na sprzedaży tego modelu.

Wlasnie nie znam rabatow u VW, musze sie kiedys przejechac do nich.

Ale prawda jest taka ze 20 lat temu nie pomyslal bys "golf czy BMW" a dzis - takie dylematy to juz codziennosc (uzytkownik l0lek tez mial dylemat, 235i/7R - wybral 7R - wiecej oferowal w cenie i wcale mu sie nie dziwie...)

Bo taki 7R znacznie wiecej oferuje niz BMW patrzac na cene,

Problem jest w golfie taki że wśród niektórych klientów trochę obciach było by się pokazać w czymś takim
Trzeba po prostu przyjąć że dobre/prestiżowe BMW są drogie - i tyle.

A dla gołych wersji są alternatywy a'la Octavia czy Passat.

--==Mały==--, ale umówmy się - nie wyglądają tak samo. Seria 4 może się podobać, Golf 7 jest tylko poprawny. W markach premium od dawna płaciło się nieco więcej na prestiż, ekskluzywność, nie zawsze za technologię, czy jakość.
Jeśli cofnąć się nieco w czasie, to mnie też drażni, że np. w E36 odpada podsufitka, czy cieknie z silnika, a w VW, czy w Hondach silniki są suche, a sufity nie spadają. Może taki pech, może nie, ale wydaje mi się, że większość osób na forum przemilcza drobne mankamenty BMW
Co do Golfa7, to VW od pewnego czasu aspiruje do miana marki premium, więc się bardziej starają. Wg filozofii VW, Audi rywalizuje z BMW, ale VW przewyższa już Mercedesa. Na nasze nieszczęście, KIA w najbliższym czasie będzie chciała zrobić to samo, a że czerpią z BMW "inspiracje" to już można powoli pisać kolejny temat.

Tak, czy inaczej - Czy sprzedasz E63 i kupisz Golfa 7? Pewnie nie

spadek jakość serii 3 jest dla mnie zrozumiały w końcu jeszcze dziesięć lat temu była to najniższa produkowana klasa, ciekawi mnie jak wygląda to w F01 i F10

Nie musisz, rzecz w tym, ze na Ciebie jednego przypadnie pewnie z 10 innych klientow, ktorym to nie przeszkadza, a ktorych mozna zyskac dzieki wiekszej dostepnosci danego modelu.



I jak duzo sie ich sprzedalo, podejrzewam, ze ulamek tego ile E46/E90 320d i E60 520d?

Dziwie sie, ze tylko o jakosc plastikow drze sie szaty, jednoczesnie powolujac sie na radosc z jazdy i zachowanie na drodze

Ci sami klienci chodzą też do określonych lokali w których "warto się pokazać" , ubierają się w określone marki - bo "tak trzeba w tych kręgach" , używają określonego typu smartfonów "bo tak jest modnie" ...jest to po prostu grupa , która podąża z duchem czasu ...w końcu fajnie jest mieć modny gadżet a czy on się nazywa bmw czy infiniti czy jakkolwiek to już zależy tylko od tego co na daną chwilę jest na topie i co odpowiednio podkreśli "status"

Musze w koncu popatrzec na te obecne generacje VW, bo jesli chodzi o poprzednie to w ogole nie rozumiem o jakiej "jakosci" jest mowa

7r bym kupil gdyby cena byla ta sama ale nie jest i z e63 mi na niego nie starczy ale od dawna chodzi mi po glowie golf r 6 generacji a gdyby scirroco r bylo w serii 4motion to bym kupil na pewno bo jezdzilem tym autem i bardzo mi sie podoba.
Druga sprawa to sentyment do bmw znam te auta od 13lat nimi jezdze a vw to cos nowego ale tak jak pisalem wczesniej coraz ciezej wybrac mi kolejne auto kilka lat temu nie mialem problemu bylem zadowolony z bmw i zawsze bylo cos nastepnego o czym marzylem teraz to tylko kompromis i zaakceptowanie roznych wad czy minusow taki rodzaj bilansu gdzie z roku na rok przybywa minusow a ubywa plusow.

logiczne, 135i - i wcale nie odbiega tak dramatycznie od golfa R

już kiedyś wklejałem, ale zapomniałem, sprawdziłem dziś jeszcze raz i tak nowe:

135i od 39.850k EUR - 320PS

Golf R od 39k EUR - 300PS

228i - od 34850 EUR - 245PS

M235i - od 435700 EUR - 326PS


W każdym razie, nie wiem, nie widzę możliwości zmiany marki, nie zauważyłem, żeby między konkurencją aż taka mega przepaść była... raczej takie czasy wydaje mi się.

nie ten styl branży - nie chce mi się tłumaczyć ale mi nie wypada podjeżdżać byle czym.
zajmuje się m.in motywacja więc tu golf jest słabym argumentem....

Odnośnie VW i BMW
Obejrzałem sobie nowy wynalezek BMW 2 Active Tourer (czy jakoś tak).
Potem VW Golf SportsVan
I VW naprawdę mnie zaskoczył spasowaniem i jakością plastików a BMW hmm płacić 20% więcej za znaczek. Bo też mamy przedni napęd jak w VW, no nie wiem.

Akurat problemy E36 po kosmicznych przebiegach, czy pałowaniu są błache w stosunku do niektórych z Hondy. Jak to ma jakikolwiek olej wypluć skoro wszystko zdąży przepalić? A zanim uszczelka się zestarzeje to buda zgnije. VW robił tak biedne i zacofane silniki, że jakby jeszcze miały się psuć itp. to byłby dramat na skalę tysiąclecia...

Panowie. Kij tam z jakością, teraz w BMW mamy rarytasik, dźwięk silnika z głośnika. Znajomy mi ostatnio opowiadał, że kilka lat temu kupił takie urządzenie koledze od tdi w ramach szydery na urodziny, a teraz BMW, BE EM WU, TAK TO NASZE BEEEE EMMM WUUUU (jak to było? bezpieczeństwo, moc, wygoda? będziesz mógł wyprzedzać? będziesz marce wierny?) ma to fabrycznie...

Rufios - to jeszcze nic, BMW 1er, czyli chyba najfajniejsze z obecnych będzie też FWD od następnego modelu podobno. Już się nie mogę doczekać aż jakiś model BMW wygra przetarg na zostanie samochodem z białą literką "L" na niebieskim tle na dachu. Aż chyba założę szkołę nauki jazdy z podniety. Dwa cylindry i trzy turbiny, całe sto koni z 600 cm^3, do tego dźwięk mclarena z głośnika z equalizerem i to wszystko za 10 złotych na stacji. Będzie szał, czujecie to?

Dobre

Bardzo jestem ciekawy co by na to powiedział mój dobry kolega który zatrudnia obecnie ponad 400 osób , samych ZUS'ów płaci pewnie około pół miliona miesięcznie a jeździ Leonem i captivą

Pogadam z nim o tym ale przypuszczam , że jak przyjeżdżają do niego do firmy ludzie porządnymi autami segmentu Premium to sobie myśli , że to na pewno ludzie godni zaufania bo mają przecież fajne auta a to wiele mówi o człowieku i jego możliwościach

no proszę się, akurat 2 active tourer to jest jakiś kosmos!!! nie lubię oceniać książki po okładce, ale to jest ekstremalny przypadek!



pewnie to samo, co mój kolega, który robi 400mln obrotów rocznie i jeździ paskiem 2,0TDI

jedni ludzie nie przykładają do takich spraw uwagi, inni natomiast wręcz przeciwnie... ja jestem raczej ten pierwszy typ, ale facet w golfie raczej do niczego mądrego by mnie nie zmotywował

A ja znam chłopa, do którego rodziny pół Gdyni należało, kupił sobie dla relaksu teren ziemi z jeziorem i daniele hodował itd., a jeździ... vectrą.

A wyobraź sobie gościa w golfie i za krótkich spodniach rurkach

Samo sedno Obecnie samochody traktowane są jako gadżety dlatego mało kogo obchodzi czy jego piękny lśniący nowy samochód ma napęd na tył czy na przód, jak precyzyjnie się prowadzi czy jak jest wykonany bo i tak sprzeda to auto za 4 czy 5 lat i ma to w nosie co się z nim potem bedzie działo tak samo jak producenta. Dlatego teraz BMW sprzedaje samochody z przednim napędem, niedługo pewnie też 3 - cylindrowe, bo może sobie na to pozwolić przez takich ludzi którzy mają w dupie to jak auto się prowadzi czy ogólną radość z jazdy itd. ostatnio idealnie ujęto to na poratlu zlomnik.pl

"A potem nie mogę się doczekać, jak to fani BMW na forach będą pisali, że ooo, BMW to już w ogóle dno, dno dna, liczy się tylko E36 i E46 i E28, bo one dają tę bawarską przewagę dzięki radości z techniki, i tylko one mają w sobie tego prawdziwego ducha BMW, a reszta to chłam ze szczególnym uwzględnieniem modelu 214d. I że kochają BMW ze starych czasów, ale nienawidzą go za to, co robi teraz.

Oczywiście napiszą to ludzie, którzy kupują wyłącznie BMW 10-letnie lub starsze, bo na nowsze ich nie stać. Dlatego też producent ma to w dupie i może pozwolić sobie na sprzedawanie Kii Carens z nerkami z przodu za 2-krotnie wyższą cenę, bo prawdziwy, aktualny klient BMW jest absolutnym antyfanem motoryzacji, całkowicie nieczułym na tylny napęd i radość z jazdy. Ma je centralnie tam, gdzie można go pocałować w dupę. To dlatego nowa seria 1 i nowe X1 będą miały przedni napęd i 3 cylindry. Gdyby tam, w najgłębszych pieczarach firmy BMW, pojawiłby się choć cień podejrzenia, że to komukolwiek przeszkadza, ba – że ktokolwiek, kto realnie chce wydać pieniądze, a nie tylko pruje się w internecie – w ogóle to sprawdzi, to nigdy by się na to nie zdecydowano. Już oni dobrze wiedzą, że ich grupa klientów słowo „cylinder” kojarzy sobie z yyy chyba takim starym kapeluszem, natomiast jedyne skojarzenie z „tylny napęd” to „o kurczę, to coś o samochodzie, pewnie się zepsuł i muszę jechać do ASO, tam mi wszystko nawymieniają na oryginalne części BMW‚ a jak mi się znudzi to go oddam i wezmę nowy”."

Oprócz tego teraz ok 50% sprzedaży rocznej BMW stanowią SUVy więc do nich przywiązuje się większą wagę jeżeli chodzi o wykonanie czy jakość, chociaż tutaj też bym się kłócił czy jest rzeczywiście taka super czy nie.