BMW Sport

Rok temu sprzedalem moja ukochana 735, a teraz znalazłem ja na szrocie! http://moto.allegro.pl/item553486356_e32_na_czesci.html
poznałem po małym szczagule napis pod lewa tylnia lampa

cały czas miałem nadzieje ze śmiga po polskich drogach.

czy wy wiecie co sie dzieje z waszymi byłymi bawarkami?

dla porownania http://www.bmwmpowerclub.fora.pl/nasze-beemki,11/moja-piekna-735i,1733.html

Bywa nie raz i tak

samo życie

smutne znaleźć "swoje" auto na szrocie



tył taki temat

napisalem dokolesia,jesli jest jeszcze cała to znaczy czy ma wszystkie rzeczy(jest kompletna) to moge ja odkupić.zalmi tego autka

napisalem dokolesia,jesli jest jeszcze cała to znaczy czy ma wszystkie rzeczy(jest kompletna) to moge ja odkupić.zalmi tego autka

tomek26, rozumiem cię, ale czy to ma sens?

odezwał sie!!! troche czesci juz wysprzedał!!!
gdyby miałwszystkie czesci to bym złozył ja i zalozył nowa skrzynie(powód rozbiurki) i powróciłaby na drogi, ale nie ma szans!!! szkoda

To moze odkup wszystkie wraki bmw ze szrotow i zlomowisk i przywroc je do jazdy.Zal to moze byc glodnych dzieci,tego auta to tylko szkoda,ale bez przesady zlom to zlom.Co za roznica jakiej marki

No ja kiedyś odkupiłem tak swoje auto.

Sprzedałem swoją e30 320i cacuszko chłopaczkom z okolic Białegostoku.
Ostrzegałem żeby podeszli do auta z respektem, bo wcześniej jeździli polonezem

Niestety nie pomogło

3 miesiące potem zabrałem od nich cacuszko po dachowaniu

Szkoda, ale grunt, ze wszyscy wyszli w miarę cało z tej przygody

A m20b20 szybko odnalazł drugie życie w nowej budzie gdzieś w Białymstoku

Ja tam ciekaw jestem czy moja e30 szusuje jeszcze po irlandzkich drogach i bezdrożach...
Bo e36 chyba jeszcze jeździ

ja dowiedziałem się 2-3 miesiące temu, że moje E30 posłużyło nowemu właścicielowi tylko nieco ponad pół roku, później coś mu "urwało" przód

Tak Ci szkoda tej siódemki? Piękna to ona była ale jak była w oryginalnym stanie, te chromowane nakładki zrobiły z niego mega kondona. Stary trup jak ich wiele i tyle.

Ciekawe co byś napisał jakbyś tak swoją po latach znalazł

Wierz mi, że to samo Co innego jakbym miał M5 e34 z przebiegiem 100 tys sprzedał je z powodów finansowych a za pół roku znalazłbym je na złomie bo ktoś nią dachował kilkanaście razy. Wtedy bym się załamał a tu zwykłe zwieśniaczone e32.

A ja swoją byłą 320 widuje dość często bo gość pracuje niedaleko mnie.
I powiem, że też mi go szkoda. Wiecznie jakaś brudna, usyfiona, nawet żarówki nie potrafi wymienić od miesiąca. Fakt, że któraś rolka strasznie piszczy już nawet pomijam.

No tak ale sentyment czasami pozostaje

zwieśniaczona to ona nie była drogi kolego rafał525.
jak ja kupilem to w nia troszke kasy włozyłem ale z powodow rodzinnych musiałem sprzedać.
od niedawna akurat rozglądam sie nad kupnem e32,sentyment do tego modelu (lubie stare autka).

zwieśniaczona to ona nie była drogi kolego rafał525.
jak ja kupilem to w nia troszke kasy włozyłem ale z powodow rodzinnych musiałem sprzedać.
od niedawna akurat rozglądam sie nad kupnem e32,sentyment do tego modelu (lubie stare autka).

pamiętam jak dawno temu jeszcze nie wystawałem ponad stół i ojciec sprzedawał malucha wtedy to było mi smutno