BMW Sport

Dokładnie tak.
Nie pisałem tego o skarpetach złośliwie tylko tak by było ciekawiej i bardziej w stylu kierowcy bmw
Sam sandał to za mało...
Bardziej mi przeszkadzają te imitacje zacisków niż sandały i skarpety

Zrobione


Jak nią wyjechałem przedwczoraj po dobrym miesiącu z garażu to wpierw zmyłem to co było na aucie (pokrowcem nie przykryłem bo nie sądziłem ,ze tak długo będzie stała) to Ci powiem była redukcja masy jak cholera


Jak mawiają: nic nie słyszę co do mnie mówisz bo Twój wygląd tak wrzeszczy ,ze nie jestem w stanie nic usłyszeć, albo jak Cię widzą tak Cię piszą i faktycznie gdy kogoś poznajemy pierwsze 3s są decydujące w kwestii czy kogoś polubimy czy nie. Nie ma tutaj znaczenia co mówimy, ale to jak mówimy (ton, dykcja) i przede wszystkim to jak wyglądamy, jak się poruszamy. Niestety nasz mózg działa w gruncie rzeczy praktycznie cały czas na autopilocie i tego się nie da przeskoczyć


To i tak jak to się tutaj mawia ,,wuuuuchta'' kucy jak na 4 gary. Po chipie to wyjdzie z 370? Matko to jaki to zrobi przebieg tak wysilona konstrukcja, pewnie 150 tys i już pierścienie do wymiany



Po pierwsze dlatego ,że Mały to mądry gość i jak on mówi ,że jest wiocha to znaczy ,że jest wiocha Ale ja się mogę wytłumaczyć, raz ,ze od października zeszłego roku mam siłownię w remoncie i aby to nadrobić staram się biegać po osiedlu. Do tego rower jak sami wiecie to moja podstawa i efektem czego mam teraz 9% tłuszczu co przy wzroście 188 może się wydawać jakbym startował w konkursie dla największego chuderlaka wielkopolski. To dlatego Mały się śmiał bo w bmw powinienem mieć (jakby się trzymać stereotypów) przynajmniej 48 na łapie a zdjęcie pewnie i bym zostawił bo co mi tam czy się śmiejecie czy nie, ale po alko są te słynne zmiany nastroju i jak mi dobry humor zszedł to pognałem na kompa i foto wykasowałem zresztą mi słońce w oczy świeciło i zrobiłem kwaśną minę jakbym stał tam za karę, więc foto poszło do klasera na pamiątkę i za 50 lat będzie jak znalazł do kompletu ze zdjęciem jakie planuję w tamtym samym miejscu z tym samym autem zrobić - taka pamiątka.

Co do problemów to faktycznie za dużo myślę o przyszłości zamiast cieszyć się teraźniejszością. Druga sprawa to skoro Mały nie zauważył nic tam złego gdzie mu pokazywałem ,ze moim zdaniem się zło czai to znaczy ,że wszystko jest ok, a ja uległem fałszywemu przekonaniu o zbliżającej się trzeciej wojnie światowej, krachu itp. Skoro Mały umie wykryć kiedy piję to i spisek globalistów tez by umiał wykryć, a jak nic tam nie wykrył tzn ,ze możemy spać spokojnie. Serio mówię, co ma być to będzie i kijem Wisły nie zawrócę.


Dobra dobra a na boku fake zacisków nie mogłeś tam zobaczyć bo ich tam nie było

I wiara to kupuje…

Wracając do tematu to dziś dostałem po dupie z pod świateł od jakiejś Ninji. Na starcie mi ładnie uciekł, ale po chwili juz go doganiałem. Niestety przy 120 zwolnił, więc i ja też zwolniłem - wynik 1:0 dla Kawasaki
Ogólnie mam stare opony na tyle i to była tego przyczyna, w każdym razie takie opony w przypadku mojej jazdy są jak najbardziej ok. Ja uwielbiam jak to wije się jak wąż - nie ma lepszego przeżycia niż jedziesz sobie powiedzmy 120, redukcja i gaz w podłogę, a tu Ci tył ucieka raz w prawo, a raz w lewo - takie tam durne świrowanie, ala Pinokio bez mózgu Właśnie dziś zauważyłem ,że gdyby nie guzik sport to już nie było by to. Zakres mocy jaki mi starcza , a jaki uwielbiam używać to okolice 4-6 tys obrotów i wiadomo ,ze jak potrzeba to można zakręcić wyżej, ale do czerpania miodu wiadrami tyle starczy.

Dodatkowo wyskoczyła awaria podczas wracania do domu, co to może być? Czujnik abs? Objawów nie zaobserwowałem, ale to dlatego ,ze już byłem 100m od chaty. Błąd wyskoczył w czasie spokojnej jazdy jak zwalniałem przed garbem.




Opalanko z widoczkiem na kawał dobrej motoryzacji



A tu bestia sąsiada, zapomniałem Wam nadmienić, ze jak w piatek mialem rano okazję wyjechać z garażu to i sąsiad akurat wyjezdzał. Skubanemu się chyba adrenalina z zazdrosci podniosła bo skatował 330i na zimnym paląc laka pod chatą rozumiem jak ktoś depta na max ruszając, ale kręcić pod odcinkę na zimnym? co za dureń



Edit:
On to chyba czyta
Bez kitu dzis pierwszy raz po odpaleniu odczekał 10s i dopiero ruszył (moze czegoś szukał, nie wiem) a jak spod chaty ruszal to bez duszenia. W piatek to spalil jaka dusząc pod odcinkę, ale zwykle to lekko przydusi , zeby bylo slychać , ze to r6 w benzynie
Dzis ruszył jak emeryt















Fajnie wyszla ta jego bemeka, lusterka od emki plus fajny szeroki laczek. Lajkuję

Aldi z takim nastawieniem można iść przez świat. I o to chodzi. Na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Na to co się teraz dzieje na świecie, i na to że dalej mam r4 pod maską, bo też musiałem wyjechać akurat na statek gdy przyszło więcej dukatów. Aż się pali do powrotu;)
Sąsiad ma ładną e46, bynajmniej ze zdjęć tak wnioskuję. A jesteś pewien że 3.0? Jakie ma tarcze widziałeś? Odnośnie palowania na zimnym… idealnie na aluminiowy blok m54. Nagrzej kiedyś swoją, najlepiej przed wymianą opon, i pokaż co daje kompresor.
Ps.ten sąsiad i ta be-emka to znak, że musisz swoją częściej przewietrzać. Chyba że nie lubisz zastrzyku testosteronu?
A bycie chudzielcem ma swoje zalety, lepsze czasy na RL. Hahaha

Grzesiu Ty to jednak jesteś osiedlowy monitoring

Myślałem, ze to się nigdy nie stanie, ale jakieś ciemne e36 sedan mnie objechało na a2 czyżby to Lesio grasował w okolicy? Dokładnie to na zjezdzie z a2 na s5, siedział mi na dupie od węzeł Komorniki, lecielismy sobie 200 i .... ja na zakręcie tak depnąć jaj nie miałem i mnie objechał. Potem pomrugał swiatłami awaryjnymi, zwolnil do 160 i udawał, ze się już scigac nie chce

Alik na 100% r6 bo 2.0 tak nie chodzi. Na tarcze nie patrzyłem, ale to na bank 230 kucy. Ma gust wg mnie
Tak, pojadę na ten tor wreszcie, zobaczymy czy jestem kierowca czy pi*da

nie przypominam sobie ale teraz mam czarno na białym i się nie wymigasz ciekawe co szybciej o wypali pełny bak? tyle że ja mam 90l

Paparazzo

hahaha, niby takie knurzonko na sztucznej trawce, a w rzeczywistosci eMa cały czas pod monitoringiem

Mialem się już wczoraj pochwalić, ale tak mnie te e36 zgasiło , ze zapomniałem. Po pierwsze dragy chcialem uzyc, ale po poltora roku lezenia w podłokietniku bateria siadła do zera. Aktualnie juz naładowana na wieczorny test czeka
Dwa to robiłem test czy spojler nie odpadnie i do 280 jest przetestowane - nie odpadł. Natomaist dzis rano w czasie powrotu z Leroya z koszykiem załadowanym nowiusienką muszlą klozetową padłem na glebę jak trafiony piorunem po lewej stronie braklo tego czarnego plastiku co z pod zderzaka wystaje, jakby taki ząb bo są dwa tj prawy i lewy. Jak juz bylem na glebie to doczołgałem się blizej byle by lepiej ocenic rozmiar zniszczeń i się okazało , ze nadkole tez zmielone
Do tego w czasie oględzin koszyk się stoczył mi na girę skalpując kawał skóry z pięty tak więc, albo wczesniej gdzies juz zahaczyłem i sie poluzowało, a wiatr swoje dokończył, albo za slabo bylo skręcone od czasu instalacji Gpwoera. W sumie jak jechałem na urodziny Króla do NL to dusiłem 317 i bylo ok, wiec cos teraz sie musialo poluzować - z plastiku został mały kawałek, a z nadkola kiszka







Edit, Jezu i drugie nadkole tez zjechane i felga uszczerbiona w kilku miejscach! co to za jazdy do cholery 200km i takie szkody?

Trzeba było nie wyjeżdżać i stać w garażu kolejne miesiące
Jak się jeździ to niestety straty zawsze musza być. Ciesz sięże to tylko nadkole a nie dzióra w tłoku. Takie straty to trzeba przyjąc na miekko.
Mnie dzisiaj na 200 pln państwo polskie oszukało bo się zmieniły przepisy. Kto wiedział. Wypiłem kieliszek czy dwa wina i musze żyć dalej.
Nie życzę więcej szkód. Oby m3 bezproblemowo się trzymało. Pozytywny człowiek, bo za takiego Cię mam z forum to po co Ci jakiś stres

Skoro są straty to ciekawe ile teraz dopiero postoi

Szczurek1986,

teraz do aldi zamuruje wyjazd z garażu żeby już go nie kusiło i pozostanie oglądać m3 przez okienko

Bestia jeździ codziennie i co ciekawe wystarczyło zmienić muzykę na jakieś płyty z książkami i zaraz spalanie znowu wróciło w okolice 12,5 litra.
Tak Panowie to nie żart i wiele razy sprawdzałem to co pokazuje BC vs to co zalewam. Czasem jest na plus o 1-1,5 litra, czasem o poł litra, a czasem się pokrywa z tym co pokazuje BC. Wiem ,że można to skorygować, ale jak tam pogrzebię to mi będzie czasem pokazywać dobre spalanie, a czasem za dużo tak ,więc wolę zostawić tak jak jest. Raczej jak deptam to może oszukiwać, ale jak latam spokojnie to się pokrywa to co leję na stacji z tym co pokazuje BC


dzik320d Nie ma traumy, było raczej zdziwienie bo nie spodziewałem się tam ubytków. Szkody minimalne, nadkola używki po 150zł na allegro za sztukę. Ten kieł czy jak to nazwać chyba z 300zł albo mniej, więc w 5 stówkach myślę ,ze się zamknę po moich targach.


Netrix teraz rower się będzie kurzył bo siłaka uruchomiona, a dwa z tego co się zapowiada to za jakiś czas jak wprowadzą strefy czystego powietrza to po mieście tylko elektryk zostanie, albo rower. Ja do elektryka nie wsiadam to na rower będę miał jeszcze multum okazji.

Wczoraj pod marketem utrafiłem na zachód słońca i stwierdziłem ,ze pyknę jakaś fotkę. Jeszcze telefon w łapie trzymałem a tu widzę jakaś babkę koło 20 lat i tez podchodzi obok mnie i foty zaczyna robić . Pomyślałem ,że chyba chce nawiązać kontakt, więc zapytałem czy robi fotkę autu czy słońcu? Ta uśmiechnęła się tylko i bez odpowiedzi poszła dalej Chyba w tedy wykapowała, ze to mój samochód, albo jak zobaczyła jaki jestem brzydki to uciekła


Ogólnie już drugi raz miałem sytuację (raz wczoraj, a raz w sobotę) ,ze ktoś przechodzący przez pasy zamiast na drugą stronę jezdni podlatuje mi pod okienko i zaczyna nawijkę o aucie, żebym przy gazował i powiedział ile to ma kucy. Jak się możecie domyśleć były to osobniki rodzaju męskiego w okolicy wieku 20-25lat ale i są tacy co na widok emki po głowie się pukają jasną dając mi do zrozumienia ,ze nie podoba się im ryk z wydechu - takich naliczyłem ostatnio 1sztuk, rodzaj żeński, lat około 50

No widzisz jaki masz wabik na lachony A tyś to gdzieś tyle czasu po piwnicach trzymał





Netrix, obyś się mylił

Piękna twoja M


A tu moja M4 obecnie

pako, śliczna.

Dokładka przód pierwsza klasa i felgi dużo lepsze niż te szatańskie gwiazdy jedynie rozmiar wydaje mi się przesadą, ale jeśli to ma wyglądać ,a nie jeździć to jak najbardziej ok. Jednak dobry aparat i ręka fotografa to potrafi zdziałać cuda. Nawet nie ma co porównywać do zdjęć robionych moim telefonem, różnica aż bije po oczach.

Ja mam ciekawe info na temat gówno powera , więc produkcja wcale to ,a wcale się nie zakończyła na ostatnich 20 sztukach finalnie dopracowanego zestawu sk2cs + wodowtryski na paliwie Arall 650 koni jak to asa sugerowała. Więc co ciekawe gdy wstawiłem jakieś tam foto z moją emką na fejsbukowym mpowerowym kole adoracji odezwało się do mnie kilka osób z pytaniami o to i o tamto. Jednej z tych osób się nagrałem bo mi się klikać nie chciało i gość stwierdził ,ze jak usłyszał moją niebywale rozkoszną i rozbudzająca zmysły ekscytację to postanowił kupiec to ustrojstwo za wszelką cenę. Jak się okazało można było w tedy kupić jedynie sk2 w okrojonej nie wiedząc dlaczego mocy do 570 koni, ale doradzałem koledze popytać o sk2s i co ciekawe zgodzili mu się go zrobić przy okazji chrzcząc go mianem sk2cs i obdarowując mocą 600 koni co kolegę bardzo uradowało.



Oto jego zamówienie, czeka z niecierpliwością

Dziś patrzę na ich stronę i co ciekawe pojawiły się tam kolejne dwie opcje tj sk1 w mocy 500 koni i omawiany wyżej sk2cs w mocy 600 koni



Zobaczcie też bo i kompresory do s85 wróciły na rynek , co wydaje mi się dobrą wiadomością bo owa technologia w porównaniu z konkurencją zasługiwała za słowa uznania, ze względu na niskie prędkości obrotowe sprężarki, smarowanie tym samym olejem co silnik, odpowiednio dobrane chłodzenie powietrza czytaj tradycyjne rozwiązanie jak zwykle najlepsze, a co moim zdaniem najważniejsze to zintegrowane sprzęgło przez co kompresor na luzie nie robi nie potrzebnego hałasu, a przy odpowiedniej jedzie nie generuje dodatkowych obciążeń przez co nie zwiększa się spalanie przy oszczędnej jeździe (vs seria) a dodatkowy plus to moim zdaniem umiejscowienie filtra powietrza w miejscu gdzie błoto i deszcze mu nie straszne. Brawo asa

I do M54 jest zestaw. Pycha