BMW Sport

Dla mnie jestes prawdziwy Kozak. Piekne furki. Mialem okazje byc wozonym M5 3,8 i M5 E39 i przyznaje ze E34 do "polatania" i przyjemnosci z bawienia sie autem sa chyba na wyzszym poziomie. Za to luksusik E39 jest nieporownywalnie wyzszy.
Ciekawe kiedy M5 V10 ?

bardzo mnei kereci nowe M5 już nawet negocjowałem jedna ale odpuściłem z pwodou zimy, jednak jak juz pisałem w temacie "kille" na ostatnim spocie zmasakrowałem taką wiec troche mi przeszło, może jak sie pokażą sie w dobrej cenie w manualu to sie zastanowie bardziej. ta skrzynia SMG spowodowała że kolega z nowej M5 nie mógł poradzić sobie z autem na mokrym.

Czyli wychodzi na to,ze ta cała elektronika z E60 M5 wielke g...daje ...tez sie dziwiłem ,czemu nie wsadzili tam manuala od razu a SMG jak opcja...

no startował na rózne sposoby równiez z procedura startu i zero efektu, fakt ze miał zimówki 245 ale wynik jeden: kupa dymu i nic poza tym.

a jednak zmiana sie szykuje
http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=145883786

Ano racja, ale pewnie jak sprzedaje to kupi cos równie mocnego jak ta M5

Tomku, a jak wielka jest roznica miedzy m5 E39, a e60?

Myśle, że cała tak elektronika w E60, to duzy minus, ale mnie bardziej chodzi o radość z jazdy, przyspieszenie i jak się takim autem podrozuje?

Pytam, bo przypuszczam, że mozesz to wiedzieć.

E34 M5 w wersji touring zawsze mi sie podobało i marze o niej bardzo!!! Tylko brakuje mi w niej jednej rzeczy, a mianowicie V8 szkoda że własnie tam takiego motoru nie montowano i nie wypuszczano, wierzcie lub nie ale jednak z szacunku do R6 które ma swoją renome w marce BMW to wolał bym widzieć a przedewszystkim słyszeć tam V8. To jest jednak w zupełności inna barwa dźwięku. No cóż niestety tak nie jest czym wcale sie nie zrażam bo nawet dźwięk sześciocylindrowca w wersji ///M jest tak oszałamiające jak te V8 które każdego z nas zniewala


P.S.
Tomek gratuluje twoich aut poraz kolejny.

M5 E34 to było męczące auto, bardzo fajne do zabawy ale jako samochód do pracy czy rodzinny sie nie nadawał, co innego E39 czy E60, tu już naprawde można podróżować jak normalnym samochodem.




dla mnie dzwieku silnika w M5 E34 nic nie pobije, nowe M5 V8 i V10 to już nie to.

Nie za bardzo kumam....
Proponuje sie przejechać M5 Wiśni.

akto to wiśnia? ja miałem 3 rózne Mpiątki i w porównianiu do innych aut uważam że było to męczące auto, trasa np. wa-wa - gdańsk i byłem ded. jadąc jakimkolwiek E39 wypoczywam.

oooo...to chyba ja

co do M-ki to nie mam takiego doświadczenia w tej materii jak Ty, ale w moim odczuciu E34 M5T abstrahując od kosztów utrzymania jak najbardziej nadaje się do codziennej jazdy- przynajmniej egzemplarz którym jeżdżę.Może touring jest inaczej zestrojony chociaż nie sądzę, a może brak EDC, nie wiem. Oczywiście różnica w komforcie w stosunku do E39 jest najbardziej odczuwalna moim zdaniem to poziom hałasu we wnętrzu (powyżej 120 przeszkadza pęd powietrza, no i oczywiście silnik który potrzebuje nieco większych obrotów niż w cywilnym aucie ale jego dźwięk to muzyka więc można to wybaczyć). Jeżeli chodzi o zawieszenie, układ kierowniczy itp. itd. to przynajmniej dla mnie nie są męczące. Porównanie do E39 mam, ponieważ do M przesiadłem się z takowego 530dT.

Pozdrawiam.

PS. Tomas, gratuluję dobrego gustu

moze źle napisałem, uważam że sie nadaje jak najbardziej ale mnie to auto męczyło, jak miałem do wyboru jechac M5 czy nowa fabia 1.4 to brałem fabię, składa sie na to wiele rzaczy: światła, spryskiwacze, wycieraczki, zawieszenie, głośnosc, brad kontroli trakcji....

uwielbiam jeździć M5 E34 ale na codzien uważam ze sa lepsze auta. może mnie męczyło to że M5 darłem na maxa a innymi autami sie jedzie normalnie. generalnie po Polsce E39 jedździ sie o wiele lepiej.

Ja odpadam.

Wynika z tego że M5 to nie samochód.
Albo Ty miałeś niezłe złomy te eMki.
Bo jak dotąd M5 było chwalone jako zwykły samochód, którym można skoczyć na tor.

Ja mam służbowe 1.6 lepsze od Fabii 1.4 i unikam jak ogniam jeżdżenia tym.
Trasa w tym aucie to makabra, auto brzmi jakby sie psuło.

Nie wiem Thomas, może jeszcze Cie trzyma po Sylwku
ale nie rozumiem, jak silnik 6-cylindrowy może być gorszy i głośniejszy niż 1.4 od Skody.

Wychodzi na to, że te 540-ki to jakieś super auta, bo ja przelatuje pół Polski w tą i z powrotem i jestem happy. I z własnej woli nie wsiąde do jakiegoś 1.6.
Baaa miałem Oplowskie 3.0 R6 i jazda tym autem był ekstra wygodna i przyjemna, miększy zawias...

MOD EDIT: NIE PRZEKLINAJ

Miras teraz to zapodałeś

Mam dziwne wrażenie, że dla Thomas_M5 najlepsze auto jest takie jakie aktualnie chce sprzedac, a sprzedaje auta cały czas Bez urazy to oczywiscie moja prywatna ocena twoich wypowiedzi, z którymi się spotykam na kilku forach, co nie znaczy że nie masz duże wiedzy o tych autach.
Pozowdzenia i najlepiej jakby każdy z nas mógł pojeździć choć z 6 miesiecy takim autem

bez urazy na tym forum nie ma zbyt wielu potencjalnych klientów na moje auta, poza tym samo udzielanie sie na forum jest chyba anty handlowe, już sie spotkałem z opiniami że jak ktoś jest w klubie czy udziela sie na forum to pewnie ma auto skatowane. głupie to ale prawdziwe. wiec gdyby to było podejscie czysto handlowe to juz dawno bym tu nie zaglądał.

nadal nie rozumiem tego dziwnego podejscia na wszystkich forach i na tym tez, czy nie przychodzi wam do głowy ze ktoś naprawde moze pisac szczerze?? to na tyle.

luzzz Tomas, zawsze znajdą się jacyś malkontenci snujący spiskową teorię, a nawet jeśli naprawdę 'reklamujesz' na forach auta które aktualnie sprzedajesz to mnie to specjalnie nie obchodzi bo tylko kretyn może kupić auto sugerując się jedynie czyimiś komentarzami w internecie . A wiedzę praktyczną o ///M masz - i nawet jeśli czasami koloryzujesz to i tak twoje posty są cennym źródłem informacji - nie wiele jest chyba osób które przerobiły tyle M5 co ty

pozdrawiam

tylko że ja własnie staram sie nie koloryzwac. ale dzieki za poparcie. E39 tez uważam ze nie jest idealne na codzen, lubie te auta ale na codzien mam audi A6 3.0 TDI 4x4. Wiadomo ze podejscie do aut zmienai sie z wiekiem i waraz z doswaidczeniem, im wiecej ma sie róznych aut tym zdanie sie troche zmienia. nadal jednak uważam mimo posiadania juz lepszych aut (M5 E39, RS6, duzo jeździłem M5 E60) że M5 E34 jest warte grzechu i dawało mi najweiecej frajdy, nawet podczas podrózy rano do pracy. co nie zmienia faktu ze gdybym pracował w aucie i dużo jeździł to wybrałbym cos innego.

Tak naprawdę to chyba żadna M nie nadaje się w 100% do jazdy na co dzień bo przecież nie po to zostały stworzone. Jednak jeżeli ktoś zechce jeździć M na co dzień (nawet e34) to na pewno bez problemu da radę - pomijam oczywiście koszty A różnice w komforcie pomiędzy E34, E39, E60 na pewno są odczuwalne bo przecież BMW cały czas się rozwija a nie cofa się w rozwoju...chociaż E34 była ostatnią M składaną ręcznie