BMW Sport

moj dieselek Vivaro 1,9 CDTI jest z gurdnia 2006 roku i ma przejechane ponad 140 tysiecy km ... z tym że prawie miesiac stał na serwisie po wypadku ... ciekawe ile pozyje

Ja nadal nie wierzę w niewielkie przebiegi używanych (niemieckich) diesli. W Niemczech oprócz ubezpieczenia płaci się od kazdego auta pewien podatek. Sęk w tym, że podatek od diesla jest droższy niż od benzynowego. Więc jeśli ktoś nie chce być w plecy na owym podatku, musi trzepać dużo kilometrów.

Logiczne.

Kupowałem z kolegą (mieszkającym w Niemczech) już kilka diesli - 2xBMW E39, Golf IV, Volvo V70, BMW E60, Audi A3... I naprawdę ciężko znaleźć coś z niewielkim przebiegiem. Po prostu użytkowanie diesla na krótkich dystansach się Niemcom nie opłaca. A jak wiadomo ten naród lubi oszczędzać.

Zastanawiające jest, że w Polsce na allegro sporo aut ma mniejsze przebiegi niż w Niemczech oraz wyraźnie niższą cenę niż np. na mobile. Nie mówię tu o niemieckich autokomisach, bo tam ceny są naprawdę dużo wyższe niż na mobile. Zakładając, że polski handlarz ma na kazdym aucie jakiś zysk + koszty transportu, pytam się ile musiało auto kosztowac w Niemczech. Niemiec nie odda za pół darmo dobrego auta. Nie jest (aż) taki głupi. Mieszkam tu już parę lat i naprawdę ciężko znaleźć młode, tanie auto z dieslem. A na allegro wysyp takich ;]

To, że tylko Polacy kręcą liczniki i "szykują" auta pod sprzedaż to mit. Niemcy równie dobrze skręcają liczniki (znajomy niemiec 3 auta przy mnie "odmładzał). Co do naprawania aut "na sztukę" też mogę coś powiedziec. Niemcy często dużo bardziej nieudolnie naprawiają auta niż Polacy. Przykładem była choćby moja poprzednia E30, w której sporo rzeczy musiałem po takich pseudo mechanikach poprawiać...

Moja w wieku 5 lat miała 39 kkm - tak wynika z ksiżki serwisowej i ja w to wierzę.

a ja powiem tak jeżeli sie na prawde chce wiedzieć ile auto ma przebiegu ( ale czasem lepiej nie wiedzieć jak sie patrzy na opcje auta i wypos.) wtedy najlepiej sie zaopatrzyć w malutki bardzo fajny komplecik jakim jest laptopik i interfejs z wtedy wpinamy sie do wtyczki przy silniku odpalamy program i jedziemy przebieg można nawet sprawdzić z "light module" a o takich tajnikach mało kto wie a tym co myślą ze sobie przekrecą licznik może sie trochą zdziwić ze nagle z takich pierdół można zczytać oryginalny przebieg a takich punktów a aucie jest masa sam sie o tym przekonałem robiąc sobie takie testy na aucie które miałem na części wiec nie martwiłem sie ze cokolwiek można tam zepsuć a to czy auto ma 20 lat czy rok o niczym nie żwiadczy ile ma przejechane bo nie jedni z was mają rodziców czy dziaków którzy jeżdza sobie tylko w niedziele lub raz na rok na wakacje i to na terenie polski i wtedy nawet 10 letnie auto może mieć 20 tys a taki przykład mam w rodzinie heh dlateo najlepiej jek sie chce wiedzieć to można a nawet trzeba sprawdzić a jeżeli nie to olać temat i cieszyć sie tym co sie ma a tak dla informacji to powiem ze nowy model 7 ki 745 po 90 tys km zaczyna trzeszczeć cała półka z deską rozdzielczą wycierają sie w niektórych modelach fotele ze aż skóra pęka i takie tam a niby auto z wysokiej półki bmki wiadomo tez kto jak szanuje ale to już kwesia sporna ze za taka kasę po takim przebiegu takie akcje sie robią a ze miałem okazje jechać kilku krotnie takim modelem w pracy przekonałem sie ze zamiast 745 wolał bym chr.300 cc przynajmniej to już jest na wypasie konkretnym pozdroooooo

znuchaj ile właściciel mieszka od swoiego mniejsca pracy to sie domyslisz o przebiegu 5 ,10 czy 50 km x 2 ,jak mieszkam w wawce to do roboty mam w te i wewte 16 km a jak mieszkałem w grodzisku mazowieckim to 70 w sumie dziennie

Gdyby silniki były konstruowane na te "polskie" 200tys.km to na pewno byłaby o tym wzmianka w instrukcji auta...

Swoją drogą, to jestem ciekawy jakie robią przebiegi takie ///M.

Ja mam ciekawy przykład:

Toyota Avensis 1.6 benzyna 98r
Kupiona 2 lata temu z przebiegiem 185tys (już cofnięty o 200tys)czyli miała 385tys
Rok temu sprzedana ze stanem 270tys handlarzowi, on natomiast położył nowy lakier i skręcił na 160 tys.

Łączny prawdziwy przebieg 495 tys i samochód nadal jeździ (od nowości w polsce)


Moje poprzednie BMW E46 320d 2001r, kupione z przebiegiem 180tys od handlarza,znalazłem błąd silnika przy przebiegu 283tys, aktualny realny przebieg to 320tys i wszystko ok.

Smacznego!

Heh, żona obiadu nie gotuje?

kumpel sprzedał handlarzowi 530d , salonowe z Polski , był pierwszym właścicielem od 2000r. Autko w chwili sprzedaży miało 410000km ,zadbane, wnętrze ładne bo śmigało głownie w trasie, handlarz "zrobił" z niego 270000km i dalej się nie mogło sprzedać, więc ustawili 180tyś z hakiem i autko po tygodniu znalazło nabywcę. Ciekaw jestem ile aut na forum ma tak "zrobiony" przebieg

Tego to nie wiadomo. ale wiem że e34 m30b35 z turbo bez zakucia 0,9 bar wytrzymało 9tyś upalania i pękł blok. silnik robiony od podstaw z oryginałów z serwisu. tak że dość wytrzymały się okazał.

ja w swojej e30 mam 105 tyś chociaż auto z 87r więc raczej to nie jest rzeczywisty

Jeżeli auto nie ma bieżącej historii serwisowej i to w ASO gdzie można potwierdzić to dla mnie przebieg z licznika można wsadzić między bajki. Najśmieszniejsze,że Polacy w DE kupują najtańsze auta a wg ogłoszeń przebiegi mamy mniej więcej o połowę mniejsze niż w DE
Co do emek bardzo wiele ma po 200-300tyś km to właśnie te egzemplarze bez historii serwisowej ale żadna w ogłoszeniach nie ma nawet 200tyś co jest śmieszne bo to na zachodzie samochody używane do normalnej codziennej jazdy. Widziałem w tamtym roku u Niemca na placu M5 E39 2002r przebieg 450tyś a motor chodził jak igła.
Moja ma w tej chwili ponad 150tyś od początku do końca potwierdzone w ASO 1 właściciel. Wg ogłoszeń już jest dużo wszystkie mają po 120tyś ciekawe co będzie jak będę chciał ją sprzedać z przebiegiem około 170tyś

530xd 2007 rok, 98tyś, realny ?

kto wie 330cd 2007 u mojego kumpla w komisie ma 285000, tak dla przykładu
co prawda rok młodsze 530xd ale zobacz:
http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=l4fl3334hekz

Ja w pracy jezdze fordem w dieslu,auto z lutego 2010 z przebiegiem 165 tys

Po to się właśnie kupuje diesle na zachodzie zazwyczaj
A potem polak się łudzi,że ma 10 letniego diesla z przebiegiem 200tyś
Najbardziej hardcorowy przypadek jaki znam to 2,5roczna toyota corolla verso przebieg 390tyś.
Auto było jakąś taksówką w DE przyjechało do PL zdjęto z niej folię pod spodem piękny czarny lakier wymieniono fotele z boczkami bo były zniszczone to samo kierownica gałka i pedały i sprzedane z przebiegiem 100tyś wyglądała jak nowa Polska.

Byłem ciekawy, co sądzicie o takim przebiegu w dieslu.
Co do autentyczności nie mam wątpliwości

Scenic 2000r 160 tys km jak kupiłem, 180 na dzien dzisiejszy, przebieg realny.

Jak juz mówimy o busach to Boxer Grudzień 09r i 180 tys km.

Jeszcze się nie rozpadł?