BMW Sport

eeeeeee jak to ja chcę dłubać. Czyli co nic nieda sie poprawić ;> bo ja tam widze lewa strona z prawą troszkę się różnią ale to już chyba bardziej trzeba szukać nieszczelności itp (bardziej mechanicznie niż programowo)

napiszcie czy jest dobrze, bardzo dobrze, czy może być lepiej .

I co gdzie jeszcze mogę sprawdzić ;].

Jeśli wiecie jak łatwo sprawdzić gdzie jest nieszczelność w klimie to bym prosił o info bo mam masakre (jest post na forum).

P.S
Może po prostu valtek lubi dostawać po tyłku aby działał poprawnie

jak jakie wartości osiągną te korekty to mam zacząć gmyrać ?

Jedynie co możesz zrobić to wymienić wtryski na hana. Na valtekach właśnie tak jest, że czy jeździć wolno czy szybko, spalanie bardzo się nie różni
Po zmianie wtrysków i regulacji spalanie powinno odrobinę spaść.
Przy tym setupie jaki masz teraz to naprawdę nic nie ruszaj, bo będzie napewno gorzej.

Więc nie grzeb w regulacji tylko siądz i napij się dobrego browara

ok fajnie dzieki śliczne wtryski bym wymienił ale szkoda kaski jak na razie (bo z 600-700) pewnie trza by wydać. Póki jest ok to chyba niema co ich wymieniać

Lo [cenzura]...pieknie to wyglada...no to masz dobrze wyregulowane...nic nie ruszaj bo diabla narobisz Jest ok

hehe tylko mi powiedzcie czemu dobrze na jakiej podstawie się to stwierdza na takiej że adaptationy sa takie same na pb i na lpg czy cos innego ?

Adaptacje powinny dazyc do zera. Dziala to tak, ze jak np masz za uboga mieszanke, to komp Ci ja wzbogaca podnoszac krotkoterminowe. Gdy dzieje sie tak przez dluzszy czas komp podnosi dlugoterminowe. U Ciebie jest idealnie (korekty bliskie 0). Jakby bylo zle to bys mial wartosci np +20

I wszystko na temat

Kisiel24, ty oragnales w koncu swoja instalke? Wczoraj czytalem ponownie Twoj topic na lpg-forum i chce wystroic u siebie-powinno byc latwiej bo ja mam m52. Zastanawiam sie tylko czy dysponujesz gotowymi wskazowkami, bo nie bardzo mi sie widzi robic kilka podejsc a zapowiada sie trasa 300km, podczas ktorej moglbym sie zajac regulacja.

Heh, narazie odwlekam ta regulacje...znalazlem blizej gdanska goscia ktory ogarnia temat gazu, jestem z nim ustawiony bodajze na wtorek...i bedziemy walczyc, po rozmowach twierdzi ze mam za duze dysze i tu lezy problem , ale mysle ze Pawel dobrze je dobral...Generalnie jakis czas temu jezdzilem i ustawialem z ISA2 i powiem, ze bylo dobrze...ale na lpg-forum podpowiedzieli, zeby obnizyc po takim strojeniu mnoznik, bo na samym dole mialem za bogato...ale po takiej obnizce zaczelo mi sie pierdzielic, wiec teraz zmienilem swiece pokasuje adaptacje i raz jeszcze sprobuje z ISA powalczyc...a jak nie to we wtorek bede u goscia walczyl
Twoj silnik powinno sie chyba lepiej ustawic, prosciej...ale zadnych nowych wskazowek i podpowiedzi Ci nie udziele...bo neistety sam jeszcze malo kurde umiem

U mnie stag 200 nie ma korekt po temp i obrotach- tylko mapka i koniec. Nikodem twierdzil ze powinienem usredniac wartosci bo idealnie nie zrobie (choc dupochamownia nie wykazuje na istnienie problemu). Mam gdzies jego mapke zrobiona do 4000obr (byla zagieta miedz i padajace lambdy), chyba ja wgram i bede probowal gore dostroic.

Ty nie masz żadnych dysz Wtryskiwacz Hana jest przeznaczony do danego wydatku i mocy silnika. Jeżeli mnożnik na początku mapy oscyluje koło 1, a na końcu około 0.8 to wydatek wtryskiwacza jest prawidłowy, zakładając że ciśnienie jest w miarę stałe i zbliżone do 1 bar.

Poza tym w którym kierunku wędrują korekty długoterminowe????
Z tego co pamiętam zawsze Miałeś je wysoko, czyli sugerowałoby to że mieszanka jest zbyt uboga, a to obala teorię za dużego wydatku wtryskiwaczy.

Niestety nie chciałbym mieć problemu jak Twój, ale trzeba będzie dokładnie wykorygować ustawienia mapy LPG po temperaturze gazu i obrotach, albo założyć coś co koryguje po OBD.

Istnieje też możliwość uszkodzenia któregoś z czujników (przepraszam za ten niewysłany czujnik wałka, ale na początku całkiem o tym zapomniałem, a potem sprzedałem cały silnik ),
najbardziej prawdopodobne to mocno wypracowane sondy lambda przed katalizatorem.
Jak zachowuje się temperatura gazu, czy przypadkiem ten reduktor nie przegrzewa za bardzo??? Temperatura gazu nie przekracza 50 st. C???

Pytanie do Łukasza


Testowałeś nowego Golda zamontowanego w BMW z mocą nie niższą niż 190 HP???
Obecna konstrukcja tworzona jest w innej technologi. Materiał, oraz sposób odlewania obniżył wagę parownika, przez co szybciej oddaje ciepło z układu chłodzenia, lepiej odparowując propan-butan, przy czym mieści większą zimnego gazu w sobie zwiększając wydatek maksymalny. Reduktor obsłuży wolnossący silnik do 280 HP bez najmniejszego problemu, da radę termicznie jak i ciśnieniowo (oczywiście zasilanie minimum fi8 z wielozaworu BFC)
Przy dużym przepływie LPG ten reduktor utrzymuje temperaturę gazu powyżej 20 st.C, a sam reduktor oscyluje przy wartości około 55/65 st.C.
Warzna jest wydolność układu chłodzenia silnika (ten w BMW pracuje idealnie) i prawidłowość podłączenia ogrzewania samego reduktora Montując reduktor pod zderzakiem zapewniasz mu dodatkowe chłodzenie powietrzem, każdy jeden będzie kucał termicznie w takich warunkach.
Poza tym przegrzany gaz jest gorszy niż zimny, ponieważ masakryczne zubaża mieszankę (uboga mieszanka to duże prawdopodobieństwo przegrzania silnika, wypalania gniazd itd.)

Chwyt marketingowy - nic to nie daję - poza tym chodzi o boki reduktora a nie jego korpus




Ciśnieniowo owszem - nawet 400koni - termicznie jak trafisz na dobrego katera to 170 koniami go w chwilę zamrozi gaz wylatujący z niego




montując koło visko również - dlatego trzeba wiedzieć gdzie reduktor można wsadzić




Problem Pawle polega na tym , że nie wiesz co piszesz - Gaz nie mleko nie przegrzewa się i nie przypala

Problem tylko polega na tym jak montujesz gówniane wtryskiwacze np. Magic Jety które jak każdy inny wtryskiwacz zmieniają wydatek względem temp gazu a te dodatkowo zmieniają wydatek od temperatury ich obudowy i w tym ich problem

zimny gaz owszem również jest szkodliwy a czemu hmm pomyśl

Nowego nie testowałem
Testowałem tylko te stare w których zamrozić gaz nie było jakimś większym wyczynem

Jeśli KME usprawniło konstrukcję to tylko się cieszyć

Przestraszyłem się Nie wiem co pisze, chyba muszę z tym skończyć

Benzyna też nie mleko, a zbyt rozgrzana powoduje niewłaściwe spalanie (pewnie poto stosuje się chłodnice paliwa) Zbyt wysoka temperatura reduktora powoduje zbytnie odparowanie gazu, a to z kolei zubożenie mieszanki.

Ja nie wiem co piszę!!! Jak się obudzisz to pomyśl
Dlaczego korekty od temperatury rosną wraz z jej wzrostem ??? Może dlatego że za mocno ogrzany gaz traci na kaloryczności????


To że wizualnie korpus nie zmienił kształtu nie znaczy że technologia i materiał się nie zmienił.


Tak jak 90% innych reduktorów, te które się nie mroziły zdychały po kilkunastu tysiącach kilometrów i wypychały płyn z układu chłodzenia To czy reduktor zamarznie czy nie w największym stopniu zależy od miejscu jego montażu i sposobu wpięcia w układ chłodzenia.


Zimny gaz rozpręży się w komorze spalania i spowoduje zbyt bogatą mieszankę, a ta jest najgroźniejsza dla układu wydechowego (katalizator, sondy itd.) te elementy są prostsze i tańsze w naprawie niż silnik. Dlatego mieszanka powinna być prawidłowa, jednak bogata powoduje mniej zła niż uboga.


Zgadza się 170 HP wystarczało by go zamrozić.
Pomijam że co związane z KME, dla Nikodema, jest chwytem marketingowym

Toudi jeśli chodzi o KME Nevo muszę przyznać , że tak samo jak Diego G3 jest ciekawą alternatywą Dla Staga 4 i 300

natomiast cena możliwośći przebija staga 200 i 4 eco - i nie ma wątpliwości jest lepszy




tu się zgodzę

tylko szkoda , że ty piszesz o nie wydolności układu ogrzewania reduktora a ja o nie wydolności termicznej reduktora przy zapewnieniu ma wydajności obiegu chłodzenia

Jako , że testowałem KME Golda nowego typu w E34 530iA V8

z takim wynikiem
na 4 biegu przy około 200 termika wyglądała tak


niestety w stagu był stary rodzaj czujnika temperatury - mosiężny wielki kloc z dużym lagiem - po zmianie na termistor w strudze okazało się , że termiką dawno poległą a 10 stopni jest mocno zawyżoną wartością i jest wynikiem ogrzania się piekłem pod maską jaka jest w e34 v8 a auto jak wiesz nie ma nawet 220 koni a nie było 6500 obrotów do których ten silnik się wkręca a zarazem ma największe zapotrzebowanie na paliwo

jak pewnie zauważyliście regulator ładowania w alternatorze dał ciała i ładowanie jest trochę za wysokie



sprawdź jak się zmienia gęstość benzyny między -50 a + 100 stopni a wartości wyjdą pomijalne



W Silnikach Diesla z CR ma to sens - są na powrocie


chyba miałeś na myśli temperature gazu - a raczej sprawność sprawność wymiany ciepła w reduktorze


tzn co jest go za dużo ?


dalej nie widzę powodu dlaczego miał by zubażać chyba , że masz na myśli zaszytą w algorytmie sterownika kme korekte po temp reduktora ?


ponieważ zwiększa się jego objętość
i to zależy od wtryskiwacza np LR MED różnica w korekcie miedzy -30 a +90 stopni wynosi 18% między 30 a 90 stopni wynosi 6%



kaloryczność w stosunku do masy paliwa się zmienia - może się tylko zmienić jego objętość natomiast masa nie

Co to jest???

Temperatura reduktora 90 st.C
Przy prędkości ponad 200 km/h, jak to możliwe, skoro termostat otwiera się przy 86 st.C
Układ ogrzewania odebrał część energii cieplnej.
Żaden reduktor nie nagrzeje się do takiej temperatury podczas jazdy z taką prędkością, a na pewno nie Gold. (tak ustawić typy czujników temperatury by pokazywały co się chce, też potrafię)

Status przełącznika: Stacyjka nie włączona , a RPM 5660.
Stag po wyłączeniu stacyjki pokazuje RPM 0
(nawet jak jest to zrzut z rejestratora to pozostałe odczyty są bez sensu)

Gaz 10 st. C to mocno bogata mieszanka, sondy miały by prawie po 1V

Nie wklejaj takich bzdetów na forum.



Ta bardzo śmieszne większa objętość to chyba więcej paliwa, czyli korekty powinny iść na minus.
Twoja odpowiedź jest nieprecyzyjna. Zwiększający się stopień odparowania powoduje rozbicie cząstek i zmniejszenie kaloryczności.


No właśnie czyli przykładowo;
Wtryskiwacz mieści 0,5 cm3 cieczy (tyle samo postaci gazowej), czyli jak podgrzejemy w reduktorze te 0.5 cieczy otrzymamy (przykładowo) 2 cm3 gazu, ale jak podgrzejemy jeszcze mocniej objętość zwiększy się do 4 cm3, a wtryskiwacz może przerzucić tylko te 0,5.

Czyli z tego 0,5 czystego paliwa robi nam się nagle 4 o takiej samej wartości energetycznej co te początkowe 0,5. Wytłumacz mi czy przypadkiem nie zmniejszy się moc energetyczna tego co wypluje wtryskiwacz ???

Zmniejszy się i to drastycznie, czyli zbyt odparowane LPG jest takim samym, albo gorszym badziewiem jak nie odparowane ( w założeniu że mowa o IV generacji).

Nie zamierzam dalej dyskutować (ogranicza się to do mojej wyliczanki z tematu nr 112733)

Po pierwsze Termostat w M60 95 lub 85 stopniach w zależności od wersji

http://realoem.com/bmw/showparts.do?mod ... g=11&fg=35

w Tym był 95 Stopniowy

po drugie czujnik był wybrany prawidłowo każdy posiadacz E34 V8 wie jakie piekło jest pod maską i zapewne cześć tej tej nagrzał się od komory silnika




jest to zapis z rejestratora i masz nawet nazwe pliku jaka jest zapisane oraz date i godzinę


tego nie sprawdzałem bo sondy lambdy nie są podłączone pod staga - od tego sprawdzania AFR pod koniec używam sondy szerokopasmowej bo na wąską pasmową można ustawić tak samo jak ustawiać na słuch
Druga sprawa skoro przy 10stopniach Tobie zalewa to znaczy , że albo przekłamuje czujnik temp gazu , albo sterownik lpg ma kiepskie korekty po temp - albo masz kiepskie wtryskiwacze które zbyt bardzo zmieniają wydatek względem własnej temperatury



Większa Objetość to korekty powinny pójść na plus bo ty operujesz już rozprężonym gazem




jak zwiększymy odpowiednio temperaturę to i woda się rozpadnie na tlen i wodór natomiast pod maską nie ma takich temperatur by się rozpadł propan i butan

ani nie jest to reaktor jądrowy by cząstki się rozpadały



po pierwsze przesadziłeś z jednostkami bo z 2 do 4cm3 aż tak się nie rozszerzy - chyba , że masz hybrydową instalacje gazową która działa i w fazie ciekłej i fazie lotnej

po drugie to nawet jak by tak było wystarczy odtworzyć wtryskiwacz LPG na dłużej i tyle

Po pierwsze od razu napisałem że to przykład, po drugie skończyłem dyskusje na temat reduktora rozgrzanego do 90 st i gazu który odpręża o temperaturze 10 st.
Po trzecie, analogicznie do Twojej wypowiedzi,

wystarczy przymknąć trochę wtryskiwacze

Nie dyskutuj tylko podaj namiar na kogoś z okolic Krakowa kto zamontuje LPG do auta i nie będziemy musieli się za niego wstydzić

Piotr Ficek z Krakowa z ul.Beskidzkiej jak powiesz mu , że od Nikodema to na pewno wtopy nie będzie

No właśnie nie pamiętałem dobrze czy Piotrek jest z Krakowa, ale skoro tak, to akurat jego roboty nie muszę się obawiać