Dobre humory i figlarne nastroje nie opuszczają tematu, to dobrze.
ThePatrickyo napisał(a):
Jonas - jedno pytanie, kto kupuje telefon pod względem samego aparatu?
Ja. System mi zwisa jak długo jest szybki i sensownie pomyślany, ale aparat wbudowany w telefon musi robić zdjęcia co najmniej dobre, właśnie po to, żeby nie nosić wszędzie ze sobą cyfrówki. Miałem SE K750i, K800i, Samsunga G810 (to dopiero było dziwadło - Symbian, rozsuwana obudowa, zwykła klawiatura numeryczna, ale do tego trzykrotny zoom optyczny, fenomenalny tryb makro, wyładowcza lampa błyskowa, nie jakieś śmieszne diodki i matryca 5 Mpix, weszło toto na rynek w lutym 2008 roku!), teraz mam Nokię N8, bo 808 ukazała się parę miesięcy po zakupie, a ja zdążyłem się już przyzwyczaić. Jak mi N8 umrze, czego będę żałował, bo to w sumie dobra i szybka cegiełka jest, obejrzę sobie z bliska Lumię 1020, chyba że wyjdzie w tym czasie coś innego.
Każdy z tych telefonów oraz wiele innych obejrzałem wnikliwie pod kątem jakości wykonywanych zdjęć. Niestety dla Apple/Foxconna iPhony obojętnej generacji wypadają przeciętnie pod tym względem. Ale nie on jeden odpadł w przedbiegach, jeśli to jakieś pocieszenie

ThePatrickyo napisał(a):
W iPhonie przynajmniej wszystkie funkcje są na jednym i tym samym poziomie - czyli bardzo wysokim, zaczynając od wykonania, poprzez software, koncząc na np właśnie aparacie.
Wysokim poziomem nazywasz pękające szklane obudowy w 4 i 4S, obłażącą farbę w 5 czy może przetworzone klapki z serii Crocs, rozmiar 46, służące za obudowę w 5C? A może wideorozmowę działającą tylko przez WiFi, mimo rzekomego obsługiwania sieci standardu 3G? Za duży jestem, żebym wierzył bezkrytycznie broszurkom reklamowym.
Sprawy domniemanego świetnego software'u litościwie przemilczę, ale fakt, że nie da się bez okrutnych kombinacji w owym wysokopoziomowym telefonie ustawić mp3 jako dzwonka, śmieszy mnie przeogromnie.
Apple/Foxconn na wysokim poziomie ma głównie reklamę, z tym nie zamierzam polemizować.
ThePatrickyo napisał(a):
Czytałem test Nokii PureView 808 i o ile aparat imponuje, tak wymiary samego telefonu już nie. Jeżeli dobrze pamietam to ma ona również Symbiana na pokładzie(choć moge sie mylić) wiec robi sie bardzo nieciekawie(miałem z nim kontakt przez dłuższy czas). Na pewno ten system posiada Nokia N8 i o ile aparat ma bardzo dobry, tak sam telefon już odstaje w porównaniu z obecnymi. Kiedyś był to topowy sprzęt, teraz nie

N8 nigdy nie była topowym sprzętem, bo Nokia zwyczajnie przesrała sprawę i wypuściła ten model o wiele za późno. Parę lat temu to byłby szok i opadnięte szczęki oraz gacie, zwłaszcza jakby dodali już wtedy wbudowaną w telefon darmową, przyzwoitą nawigację, dodawaną obecnie. No ale konkurencja nie śpi, a zarząd Nokii owszem.
Symbian, z którym miałeś kontakt przez dłuższy czas, to S60v5 czy jak on się tam nazywał, potwornie ślamazarne gówno, zwłaszcza na takich mułach jak E70 lub E65 dajmy na to. N8 i 808 mają Symbiana Belle, który od poprzedników pod względem szybkości działania różni się diametralnie, na plus tego nowszego oczywiście. Ale jak mówiłem - grał król w kule i przesrał koszulę, o wiele za późno się to pojawiło, by cokolwiek teraz zwojować.
Tomek napisał(a):
jonas napisał(a):
Z niepełnosprawnym Bluetoothem, dziurawym systemem operacyjnym, jakością zdjęć poniżej przeciętnej i technologią sprzed kilku lat? Ot żartownisie tu siedzą.
Swietna definicja Samsungow na Androidzie

Definicja Samsunga na Androidzie jest inna - kupujesz flagową rakietę z większą ilością rdzeni i RAMu niż twój komputer domowy, a po pół roku masz zamulającego, zasyfionego reklamami i malwarem, trzymającego na jednym ładowaniu pół dnia trupa, z którym nie można zrobić wiele poza szybką odsprzedażą jakiemuś napalonemu gimbusowi. Ewentualnie wgrać sobie system od nowa z własnymi nakładkami, ikonkami i tak dalej, ale z tuningowania telefoniku wyrosłem w epoce Nokii 3310 i mrugających bateryjek. Dwa Androidy przewinęły mi się przez ręce, trzeciego nie będzie.