BMW Sport

Jadą chłopy po bandzie, naoglądali się filmików z S8 :

Koleś wymiata

Fury fajne, ale kolesie już nie tak.

to chyba ten sam koles

dokladnie tak samo mam z motorami... na prostej ogierzy na zakrecie frajerzy....

jak ktoś nie jeździ to tego nie rozumie motocykl styka się z ziemią taką powierzchnią jak Twoje jedno koło drogi mamy jakie mamy, pełno piachu, więc nic dziwnego, że nie każdy jeździ na 100%

w świecie motocykli daawno temu o tym już było, pole kontaktu opony z podłożem w aucie a w motocyklu jest jak kartka A4 do paczki zapałek. przy dużych prędkościach w moto poza tym występuje czasami naprawdę znaczna róznica w prędkości koła przedniego i tylnego - tył po prostu się ślizga, w "puszcze" przy 300km/h raczej nikt laka nie smaży

Kurde, to samo można powiedzieć o wielu kierowcach samochodów

a mnie to gucio obchodzi styk opony z powierzchnia.
Albo koles umie jezdzic i "chce sie sprobowac", albo jest ciapa ktora nie umie jezdzic w zakretach i dostaje wpierdziel.

może i mało to Ciebie obchodzi ale jak jesteś taki Twardziel mada faka killer to wsiądź na moto i pojeździj szybko po zakrętach ( nagraj film ocenimy czy szybko ) bo dla mnie żeby się wyśmiewać z kogoś to trzeba najpierw umieć coś zrobić lepiej ale to tylko moja opinia

a ja sie wysmiewam
Bo nie mam szacunku dla kogos kto uwaza sie za killera na prostej, uwaza sie za niewiadomo kogo, a na byle zakreciku palka mieknie.

Jesli nie mozna szybko wejsc w zakret - nie powinno sie zapieprzac na prostej.
W kazdej chwili moze wyskoczyc Ci auto z sasiedniego pasa, na prostej drodze tez moze byc piach.

W skrocie: kto nie umie jezdzic na moto zwyczajnie nie powinien na nim szybko jezdzic. Sa motory turystyczne, ktore pozwalaja czerpac rownie duzo frajdy z jazdy.

Natomiast jesli ktos ma nowa R1, ~200koni i na prostej leci 3 paki, robi przygazowki, prowokuje a na lekkim luku zwalnia do 180... to kit z takimi "golst rajderami" ...

Tak jak koles na filmiku z M5, Leci ta CBRka slalomem miedzy autami a na delikatnym luku blokuje biedna M5, i nawet nie ma czelnosci zjechac i ustapic. Wies i zenada. Takich kierowcow na moto nie lubie i nie szanuje.

A jak Ty jedziesz 300km/h eMką to nie może tak się stać? Nie bądź hipokrytą Wujek

Moze, ale jak juz decyduje sie na pojedynek z kims to:

USTEPUJE MIEJSCA I ZJEZDZAM JESLI WIDZE ZE JEST SZYBSZY

A nie tak jak kolega frajer na motorze z filmu o M5... duma mu nie pozwalala byc wyprzedzonym przez rodzinnego sedana

Nie twierdzę, że nie Waldek, ale... sprawiasz również spore zagrożenie w ruchu i również możesz zostać niezauważony przez kogoś jak koleś na motorze

I sie zgadza, nigdy nie jest bezpiecznie jezdzic 2-3 razy szybciej od samochodu obok.
Tylko nie o to chodzi - w street racingu zawsze jest niebezpieczenstwo... taki urok, jak skok na spadochronie, zawsze istnieje szansa ze jak pociagniesz za linki to wyleca widelce...

Chodzi o podejscie motocyklistow, bardzo czesto uwazaja sie za niewiadomo kogo a w litrowych maszynach na torze poznan nie schodza ponizej 2.05s.

Dla mnie bardzo dobrym przykladem jest moj ex trener akrobatyki ktory bardzo dobrze jezdzil na motorach, znal granice, wiedzial ze auta na zakretach sa szybsze i dlatego nie kozaczyl na drodze, nie uwazal sie za "boga prostej" tylko dlatego bo mial stosunek mocy do masy 1kg=1km. (chociaz baaardzo dobrze jezdzil po Torze i do tej pory na TP nie pobilem jego rekordu:P)

Zobacz i przeanalizuj jazde motocyklisty z filmu z M5, jedzie brawurowo. glupio wrecz (slalom miedzy samochodami nigdy nie jest ok) a jak jest lekki luk to zamiast ustapic m5 co robi? Blokuje....

Po co sie pytam?

Wujek, jak już napisałem: Ja Cię nie neguję, sam lubię pojeździć trochę szybciej, ale z rozsądkiem. Po prostu tylko zauważyłem, że przemówiła przez Ciebie lekka hipokryzja

Nie tylko motocykliści blokują Cię gdy jesteś szybszy, zobacz co robią ludzie w firmówkach typu corsa albo Panowie w suvach. Czubów nie brakuję.

hehe no racja...
ale akurat na filmie jest motocyklista a nie zakompleksiony koles w modeo kombii wiec tak mi sie jakos nawinelo

Jakby było trochę więcej kultury na drogach to od razu by się lepiej jeździło, ale na to chyba nic nie poradzimy.


Zauważ też, że koleś w M5 nie jedzie za bezpiecznie również


Takie mały OT:

Widzę, że w E60 M5 też występuję takie potrójne "piknięcie". Co to jest w ogóle? Bo ja u siebie w e60 też mam takie coś, ale nigdy nie zgłębiałem tematu.

"Pelna godzina" 3 stukniecia informuja o pelnej godzinie np: 15.00, 16.00, 17.00 itp

o ja

Prawie jak zegar z kukułką