BMW Sport

Ostanio ktos mi mowil o czyms takim zeby samemu zrobic szpere sposobem zaspawania dyferencjalu i mam osobe ktora juz to robila i wie co i jak spawac. Oplaca sie cos takiego? czy mija sie z celem?

Spawając dyfer zrobisz sobie szperę 100% czyli obydwa koła będą się zawsze obracać z taką samą prędkością, bo trafi na nie dokładnie ten sam moment obrotowy. Co to oznacza? Ano, każdy zakręt bokiem Jeśli chcesz tym autem jeździć po normalnych drogach, odradzam.

malyE30, jak masz na tyle umiejetności żeby robić bocory na drodze i masz kasę na gumy co miesiąc to polecam

No to chlopaki robimy szpere. Bo chodzilo mi o to czy mozna tak zespawac dyfer. a czy umiem hmm nie mnie to oceniac jak jak jezdze ale na zuzlu dobrze mi wychodzi bo na zuzlu zawsze lapue na dwa kola i odrazu obraca czy na sliskiej mokrej nawierzchni. No to jak to zrobie wszystko to zdam relacje co i jak.

Spawaj tylko uważaj na mokrym

Jak zrobisz i przetestujesz napisz jak wrażenia z jazdy

nie jest tak zle, da sie z tym jezdzic na codzien - tylko pospawaj bardzo dokladnie i zlej razem co sie da, zeby ci nie puscily spawy albo jakies kolo nie peklo bo wtedy moze dojsc do zalbokowania sie dyfra i katastrofa gotowa. Powodzenia

Ja tak mialem zrobione w e30 318 coupe.. Powiem ze do zabawy bardzo fajne nie bylo problemu zeby bokiem isc zakret.. ale do miasta to sie nie sprawdza zawracanie, nawracanie zakrecanie co kolwiek trzeba robic po kilka razy ( tak jak by na 3 )

No wiec jak mowilem tak zrobilem ale teraz moje zdanie na ten temat i uwagi fajna sprawa ogolnie zeby sie pobawiac a jak jest mokro to juz wogole ale ejst tez minus ktory teraz trzeba naprawic po ukrecane pol oski i z tego powodu nie polecam czegos takiego robic.

zrobiłeś może jakieś fotki ?? jak możesz to wrzuć , bo nigdy nie widziałem czegoś takiego na własne oczy ciekawe ile taka elektro szpera wytrzyma

że jak????
Przecież to zadna elektroszpera tylko całkowicie zblokowany tylni most za pomoca spawarki , czyli wyeliminowanie układu rużnicowego w bardzo drastyczny sposób .

to pojęcie ma już ładnych parę lat i dziwie się że o nim nie słyszałeś , z tego co pamiętam to nazwę wymyślił polody kiedy robił bandziora pickupa do driftu i aby otrzymać 100% zblokowany dyfer to zaspawał te koła zębate , satelitki czy jak to się fachowo zwie w dyfrze ze sobą na stałe jak wiadomo używając do tego elektrod i jakoś tak mu się to nasunęło na myśl że wynalazek ten nazwał "elektroszpera" no i bandzior lata na zakrętach prawie jak S15

no jakoś nie słyszałem , natomiast w niektórych samochodach , jest cos takiego właśnie i z nazwy wynika że to blokada mostu sterowana elektrycznie.
No chyba że tobie chodzi o nazwę pół zartem pół serio ,że za pomocą spawania
elektrycznego
.........szpera powstała

ja tam spotkałem się tylko z nazwą elektroszpera jako "szpera" a raczej zaspawany dyfer , o sterowanej elektrycznie nie słyszałem ale o wielu rzeczach jeszcze nie słyszałem więc nie zaprzecze że coś takiego może istnieć

tez bym obejrzal jakies fotki jak to wyszlo

spawadz dyfer głupota 2 tygodnie i opony łyse no chyba ze dyper ze szperom z e32:P

do normalnej jazdy elektroszpera (ta zaspawana) się totalnie nie nadaje tym bardziej jak spadnie śnieg to po pierwsze a po drugie to wytrzyma co najwyżej kilkadziesiąt godzin jazdy i się rozleci , chcesz się poślizgać to skołuj sobie jakąś szpere od e30 i to będzie kompromis pomiędzy normalną jazdą i łapaniem boków kiedy chcesz , tylko czy to ma sens przy silniku 1,8 ??

elektroszpera jest dobra ale nie na zime
pozatym to polecam

a co do opon to proponuje dogadać się z jakąś wulkanizacją żeby stare gumy od nich brać za free i zapłacić tylko za przeżutke nawet nie trzeba wyważać
ja na tyle zazwyczaj mam nie wyważone bo i tak co chwile je wymieniam

No wiec fotek niemam zadnych ten dyfer zostal wyrzucony poniewarz nie zdal egzaminu moze gdzies jeszcze lezy poszukam jak bede tam na wiosce gdzie zawsze cos robie ale zazwyczaj ktos zabiera takie czesci na zlom a ze lezy juz jakis czas wiec watie zeby bylo. Co do opon to nie bylo problemu bo mam znajomge z zakladem wulkanizatorskim i zawsze jakies uzywki bralem do spalenia. Dyfer byl tak zaspawany ze nie bylo mozliwosci zeby sie rozsypal bo spawal to naprawde dobry fachowiec. A co silnika 1,8 czy sie oplaca? jasne ze sie oplaca z takim zdrowym silnikiem mozna duzo poszalec i to nie zalezy od mocy motoru tylko od umiejetnosci kierowcy mam dobrego kolege ktory ma e30 z silnikiem 1,6 ale co chlopak ma umiejetnosci to juz swoja droga i jezdzi na kapciach 215 15 albo 16 cali juz nie pamietam i naprawde potrafi sie obracac tym autem:)