BMW Sport

Miałem compota i to zdrowego compota Dołożyłem dobre granie jak to Ja w każdym aucie... pojeździłem i sprzedałem właśnie jak zaczęła blacha gnić... a mechanicznie był sprawny.. poza tym iż sparciała guma od przepływomierza i pojawiał się błąd... wleciała używana guma i problem zniknął chodź chcieli mi wymieniać przepływomierz


zrealowanydawidos, oczywista sprawa iż zrobisz jak uważasz... Twój hajs Twoje autko

Coś wspominałeś że z racji braku miejsca na parkingu to Compact max co może być a teraz piszesz o piątce w budzie e 39 ? Jak taki masz plan to już jej zacznij szukać bo nie będzie to łatwy temat jeśli chodzi o zdrową sztukę

Tylko nie kup znowu jakiejś okazji typu 525i sedan z lewym gazem gdzie po vinie wyjdzie, że to 520d w turasie i w dodatku angol Żarcik

No bo póki co mam taką umowę na mieszkanie w mieście, Ale za jakiś czas będę na wsi budowal dom. Zmieścił bym się ale czasem dłuższym samochodem jak ludzie parkują tu po prostu mają duży problem wyjechać bo parking jest zaprojektowany chyba pod maluchy xd
Dlatego nie chce się męczyć z tym póki tu mieszkam. Ale masz pamięć szczurek

Jak będę szukał nowego samochodu to na pewno będę zwracał uwagę na oryginalność i legalizacje wszystkiego.

Jak masz w planie budowę domu to odłóż to bezsensowne wydawanie hajsu na projekt czy jakąkolwiek odbudowę trupka bo szkoda pieniążków gdzie na dom przydadzą się z pewnością Kup sobie jakieś małe wozidełko a jak się wybudujesz to sobie pomyślisz o prawdziwym projekcie


Zbuduj sobie garaż taki z prawdziwego zdarzenia hyhy

I co mam przez mode lata jeździć jakimś pasatem 1.9? Trochę przyjemności na codzien się przyda.

Passat to potrafi być wredny samochód. Zwłaszcza B6. Na własnej skórze doświadczyłem. Nowy tydzień, nowy błąd na kompie

Tak jazda takim trupem na pewno da wiele wrażeń to akurat oczywiste

jak władujesz troszkę kaski to wyciągniesz wnioski z tego co mówiliśmy

nikt dla ciebie nie chce źle...

Dobrze, ale skąd wy możecie wiedzieć co się dzieje z tym autem? Bo mam wrażenie, że jesteście w góry nastawieni że to kupa złomu, a jak bym chciał go sprzedać w tym momencie to stracę dużo kasy.
Wracając do tego co zrobiłem to póki co zabezpieczyłem wszystkie miejsca z purchelkami oraz podłogę - która i tak jest ok.

Rozebrałem i umyłem krokowca - nie był w złym stanie ruszał się. Rozebrałem też przepustnice, wszystko wydaje się być ok. Po zamontowaniu spowrotem na benzynie na zimnym chodzi lepiej niż poprzednio - falowania są mniejsze.
Na gazie zaczął gorzej pracować, pewnie krokowiec zaczął innaczej chodzić i trzeba przekalibrować instalację.

Sprawdziłem wszystkie świece. 2 i 4 cylinder licząc od chłodnicy ma lekko brązową świecę aczkolwiek w niezłym stanie, reszta w kolorze mleczka lekko przyciemnionego kawą. Mogłem porobić zdjęcia, wyjmę je jeszcze raz i pokażę wam Nagaru żadnego nie ma na świecach.

Hamulce sobie wymieniłem w końcu, sporo męki było w odkręceniem tego wszystkiego ale udało się.

Co do następnych rzeczy które zauważyłem to :
- oleju nie bierze ani grama po ponad 1000 km
- cieknie maglownica, płyn wylatuje z zaworu bezpieczeństwa w zbiorniczku

Samochód dymi na biało po zapaleniu tak z 2 min od zapalenia na zimnym - pewnie LPG i wyleci pare kropelek wody.

Z tymi moimi objawami - czyli falowanie na obrotach jałowych podejrzewam teraz vanosy.
Tu już koszt ok 500 zł. Jest to możliwe, że od vanosów na jałowym będzie problem z równomierną pracą silnika?

W planach jest teraz zakup kabla do kompa do m52 + kabel do LPG + kalibrator wtrysków do LPG + przyrząd do mierzenia kompresji cylindrów i zobaczymy co dalej

Tutaj właśnie sam sobie odpowiedziałeś...

Robiłem wczoraj następujące testy :
Podczas pracy silnika wyjałem:
- korek olejowy - lekko spadły obroty - lekko zasysa powietrze
- bagnet - zasysa powietrze + słychać bulgot - czy bulgot jest normalny z bagnetu na uruchomionym silniku?

Oto nagrane dźwięki silnika. Słychać tu również tą "nierówną pracę na zimnym" i to jak pracuje po lekkim nagrzaniu po przejechaniu paru km.

https://drive.google.com/open?id=16zrpY ... G47u2y8fua

Zamówiłem sobie dziś interfejs i miernik do kompresji w następnym tygodniu będzie troche testów

dobrze idziesz.... kwestia co dalej...

Filtr paliwowy jak mam orginalny z e36 bez regulatora ciśnienia a silnik jest z e39 2.8 tu to czy to nie będzie powodować jakiś problemów?

Okazało się, że falowanie silnika na zimnym było spowodowane uszkodzonym wężem paliwowym. Co powodowało zapowietrzenie paliwa i niewystarczające ciśnienie. Pare dni temu zacząłem czuć lakki zapach benzynki szybko zauważyłem, że przewód stalowy na odcinku miedzy bakiem a filtrem jest uszkodzony, wsadziłem miedziaka nowe przewody gumowe na złączki, opaski i nagle samochód przestał falować, zaczął pracować równo od zapalenia silnika przez cały czas. Pali też na dotyk. Wzrosła kultura pracy silnika, po postawieniu butelki na kolektor ssący nie ma żadnych drgań wody.

To pokazuje, że nie zawsze trzeba skreślać od razu silnika i samochodu. I aż mnie to dziwi, że nikt z was nie miał podobnej przygody.
Najwyraźniej na początku nie było jeszcze czuć benzyną bo ubtek był na tyle mały, ale robił już robotę. Ssanie się wyłączało, dawka paliwa spadała i silnik po prostu dostałał za niskie ciśnienie i odrobinę powietrza i nic dziwnego, że falował. Dziś jeszcze kompresje mu w końcu zmierzę i zobaczymy

Zmierzyłem kompresje, cylindry licząc od rozrządu, wyszło mi tak :
1 - 13
2 - 13.5
3 - 13.5
4 - 13.5
5 - 14
6 - 14
Mierzone było na silniku w temperaturze oleju ok 40 stopni pewnie.

Interesują nas 1,5,6, tu zachowałem kilkukrotny pomiar i wychodziło coś tak jak napisałem z dokładnością do 0.1-0.2 bar.

Możecie mi napisać jaka jest dopuszczalna różnica między cylindrami i ile ma nowy / zdrowy silnik?
Czy ten 1 bar rozbieżności kwalifikuje się do remontu czy póki to na spokojnie?
Co oznacza taka liniowe osłabienie kompresji?

Na gorącym silniku kompresja wynosi ok 0.5 bara mniej na każdym, to mam rozumieć jest normalne przy rzadszym oleju?

Wczoraj zalegalizowałem gaz, przy okazji wymiana butli na 80L, regeneracja wtrysków, kalibracja, autko na gazie chodzi już super płynnie. Problem falowania znikł. Została mi tylko kontrolka żółta od oleju i biorę się za blacharke.