Z twittera haha

oraz zielono-niebieska grafika z poprzedniej strony
Debilny elektorat konfederacji nie zna podstaw ekonomii wiec wierzy w idiotyzmy o nieplaceniu podatkow, skladek, w paliwo 3zl/l , w wypłate wynagrodzenia w kwocie brutto, dlatego tez z nich sie smieją mądrzy ludzie ponad partyjnymi podziałami.

Podstawy ekonomii znają nawet w ... gazecie wyborczej i oni zrozumieli o czym mowil Kaczynski, gdy twierdził ze euro jest "warte" mniej niz 3 zl. ( a moze Jarek zaplacil Adasiowi Michnikowi za artykul ?

).
Cytuj:
Parytet siły nabywczej mówi o tym, ile można nabyć w danym kraju za określoną kwotę pieniędzy. Wiadomo, poziom cen w poszczególnych krajach różni się, a parytet siły nabywczej pozwala te różnice wyłapać.
Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że ceny w Niemczech są przeciętnie o ok. 80 proc. wyższe niż w Polsce. Oczywiście dla poszczególnych produktów i usług te różnice są inne, ale zasadniczo tak zupełnie średnio rzecz ujmując jeśli coś w Polsce kosztuje 1 zł, to w Niemczech trzeba za to zapłacić równowartość ok. 1,80 zł. Po przeliczeniu tych 1,80 zł na euro podzisiejszym kursie wychodzi ok. 38 eurocentów.
Uwzględniając różnice w poziomie cen pomiędzy Polską a Niemcami, euro jest "warte" ok. 2,60 zł - bo coś, za co w Polsce przeciętnie płaci się 1 zł, w Niemczech kosztuje 0,38 euro. A coś, co w Niemczech kosztuje 1 euro, w Polsce ok. 2,60 zł.
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,28655035,kaczynski-o-euro-w-niemczech-po-3-zl-o-co-mu-chodzilo-to-wcale.html