Pułkownik Zuber napisał(a):
Cytuj:
Samoobsluga.
Lalem z diesla, placilem za diesla, mam benzyne ;]
Na logikę, to przed stacją powinna stać teraz kolejka klientów którzy tak jak Ty zalali nowy rodzaj oleju napędowego.
Jeżeli jednak sprzedawcy byli zdziwieni tym co do nich mówiłeś... to coś tu mi nie gra.

Ja juz logicznie myslec o tym przestalem ... Rozwazajac problem logicznie:
Mialem 40l w baku przed tankowaniem. Wszystko chodzilo zadowalajaco, tankowanko 40 litrow "diesla" BP i zaczyna sie -
Pierwszy dzionek (piatek) - 0 objawow ze cos nie tak (Mil zrobionych sporo ~150 - 200)
Drugi dzionek (sobota) - nie jezdzil wogole jako ze wlasciciel kaca leczyl
Trzeci (niedziela) - tez nie jezdzil jako ze niedziela wiec nie wypada
Poniedzialek - Czwartek: i tu sie zaczynaja schody. nie idzie juz tak fajnie, dymi troche bardziej, od srody chwile sie zastanawia czy zapalic na zimnym silniku
Piatek - tragedia - Dymi gorzej niz ruski autobus, mocy jakby mu ubylo do rozmiarow starego escorta 1,7D
Sobota - Niedziela - polowanie na filtr ...
Poniedzialek - Bank Holiday w UK wiec wolne - instalacja owego filtra ... Dalej jak w poprzednim poscie - "co to mi k

a plynie z filtra bo diesel to to napewno nie jest"
Nawet przy dosc dziwnych proporcjach 50/50 powinno sie to jakos wymieszac i spalac w jakkolwiek dziwnych proporcjach.
W chwili obecnej to nawet nie wyglada na mieszanke diesla z benzyna, ale jak czysta benzyna ...