KotSylwester napisał(a):
Fedek, ale to nie jest zakłąd blacharsko lakierniczy... Co im zlecałeś?
Mieli swój warsztat, który wynajmowali i oddałem im samochód, który był uderzony od strony pasażera w przednie koło. Do wymiany była przednia maska, prawe przednie nadkole, maglownica, przednia lampa z migaczem. Byli też na prostownicy z prawym kielichem. To na bank on się tym zajmował i z nim się rozliczałem. Nie polecam zostawiać u niego samochodu. Ewentualnie tylko robota pod okiem właściciela wchodziła by w grę.
[ Dodano: 7 Listopad 2008, 09:05 ]dyfer napisał(a):
Wykonywałem naprawę swojego Is'a w warsztacie Baura,
usługa wykonana należycie i terminowo.
A co do naprawy Compacta kolegi o nicku Fedek to naprawą zajmowali się ludzie którzy
wynajmowali powierzchnie w warsztacie Baura, okazali się nie rzetelni i około rok temu
Baur zakończył współpracę z nimi.
Chciałbym jedną rzecz wyjaśnić Baur nie ma swojego warsztatu i to on właśnie go wynajmował. Pamiętam, że jak odbierałem samochód to nawet mówił, że były problemy z właścicielem, bo nagle chciał zmieniać warunki umowy i im prąd wyłączał
Wiem, że mój samochód, który wyjechał z tego warsztatu był kiepsko obsłużony. Dodam jeszcze dwa istotne fakty.
1. Jak już odjechałem okazało się, że instalacja gazowa nie jest podłączona.... musiałem potem sam sobie podłączać (okazało się, że poprzestawiali całą instalację i nie starczało kabla by podłączyć zasilanie do całej instalacji).
2. Przy wymianie przedniej lampy wymieniono mi wszystkie i to na te nowe (srebrne). Potem na przeglądzie technicznym okazało się, że wmontowali mi z lewej strony amerykański reflektor, a z prawej strony angielski... = nie mają homologacji na naszych drogach i musiałem je wymieniać.... kolejne bezsensowne koszta... do dziś trzymam w piwnicy te reflektory i zastanawiam się co z nimi zrobić...