Witam serdecznie
W dniu dzisiejszym postanowiłem zrobić porządek z fotelami, które jakiś czas temu przestały już być mi potrzebne, a mianowicie musiałem je trochę rozmontować, by zmieściły się do kontenera na śmieci
Przy okazji pomyślałem, że zrobię fotorelację z "rozbiórki" tychże foteli, która przyda się każdemu, kto chciałby wymienić/naprawić tapicerkę swoich siedzeń, ew. do podobnych spraw, wymagających rozmontowania fotela. Przydać się to może również w przypadku, gdy ktoś chce kupić fotele na odległość dla samej tapicerki - może uda się namówić sprzedającego na rozmontowanie i przesłanie samej tapicerki, co jest dużo lżejsze i tańsze
Fotorelacja dotyczy foteli z roku 1994, więc jeśli się nie mylę - fotele są przedliftowe. Autko w sedanie.
A więc do dzieła!
Fotel jak wyglądać powinien, każdy wie, nie wiem więc, po co ta fota
:
Zaczynamy od całkowitego wyjęcia zagłówka + osłony pod nim:
Ukazują się dwie śruby torx - wykręcamy je:
Przewracamy fotel jak na zdjęciu i kombinerkami odginamy dwa metalowe kółka zaznaczone na czerwono i wyjmujemy je:
Rozkładamy oparcie maksymalnie do poziomu:
Ukazuje się kawałek materiału łączący oparcie z siedziskiem - dzięki wcześniejszemu usunięciu kółeczek spod spodu fotela - możemy z jednej strony wyciągnąć ten kawałek materiału:
Ukazują się kolejne dwie śruby torx - wykręcamy je.
Właśnie uporaliśmy się z oparciem - możemy gładko wysunąć je do góry:
W jednym z foteli przy wysuwaniu oparcia wyszedł również szmaciany tunel chroniący gąbki fotela przed niszczeniem się o metalową ramę, tak więc wystarczy go wsunąć z powrotem do środka.
Z siedziskiem jest o tyle trudniej, że mając do dyspozycji dwa fotele, i tak połamałem wszystkie 4 plastikowe kołki w każdym. Ściskałem, podgrzewałem, nawet smarowałem - niestety nie uległy.
A mowa o kołkach znajdujących się tutaj:
Według mnie najprostszym rozwiązaniem jest po prostu z wyczuciem "oderwać" gąbkę z obiciem siedziska (ew. poułamywać wystające kawałki kołków, wtedy łatwiej jest oddzielić siedzisko od reszty fotela), wydłubać resztki połamanych kołków i kupić nowe (koszt w ASO to dosłownie grosze, numer wg katalogu realoem to 52108130678):
Jeszcze fotka ułamanego kołka w gąbce:
I już po jego wydłubaniu:
Ważne, żeby przy wydłubywaniu nie połamać plastikowej tulejki, w której siedział kołek, bo nowy potem może trzymać słabiej, niż powinien (choć siedzisko leży na fotelu, więc chyba nie byłoby z tym większego problemu).
Również z plastiku, którego trzyma się gąbka, trzeba usunąć resztki kołków. Ja wybijałem je gwoździem, z braku bardziej odpowiednich narzędzi
Tak przed:
I po zabiegu:
Składanie wszystkiego odbywa się analogicznie, z tym, że chyba łatwiej jest zacząć od założenia oparcia i przytwierdzenia materiału łączącego je z siedziskiem (na metalowe kółeczka, tak jak było, do plastiku), a potem dopiero wciśnięcie kołków w dziurki w ramce gąbki i wciśnięcie całości w fotel. W sumie rozmontowanie wszystkiego też można przeprowadzić w tej kolejności, co za różnica
Dla ciekawych wrzucam jeszcze foto mocowań obicia siedziska do gąbki - jest ono przyczepione na kółeczka metalowe, takie same, jak na początku mojej fotorelacji. Można więc bez większego problemu demontować samo obicie, jednak jest to czasochłonne i wymaga sporo precyzji. Tak więc ja chyba nie podjąłbym się ściągania samego obicia gąbek.
Niestety, z oparcia nie ściągałem już obicia, bo jest jeszcze w przyzwoitym stanie, a nie wiem, czy po eksperymentalnym rozmontowaniu dałoby się jeszcze poskładać do kupy
Mam nadzieję, że komuś moje wypociny się przydadzą.