BMW Sport

Witam wszystkich. Od kilku miesięcy mam 316-ke w wersji compact, silnik M43 i zauważyłem że jest trochę zamulona.. Tj. na "jedynce" powyżej 2 tysięcy praktycznie nie przyśpiesza, na "dwójce" po 3 tysiącach jest to samo, wyższe biegi jako tako.. Kupiłem ją od gościa który sporo nią driftował więc może trochę ją "dojechał".. Układ wydechowy jest trochę skorodowany i przed katem jest mała nieszczelność. Reszta jest raczej w porządku. Ktoś może ma jakiś pomysł jakie są przyczyny..??
Pozdrawiam.

Z gazem czy bez?

BEZ

posiadales wfczesniej jakas inna bawarke ?? bo jesli tak to moze masz tylko takie odczucie jakby to autko niezaleznie od obrotow nie przyspieszalo ?? ja wczesniej mialem 2,5 tds 143 kuce i szlo jak ta lala jak wsiadlem w 1.8i to myslalem ze to auto wogole nie przyspiesza ale juz, ze tak powiem sie przyzwyczailem, zeby nie bylo, bokiem idzie

Jezdziłem sporo 518-ka i 318-ka.. Różnice są oczywiście ale i tak mimo to wydaje mi sie że jest troche "chora"..

To moje pierwsze własne auto i dopiero odkąd je kupiłem zacząłem interesować się mechaniką i cała resztą w samochodach. Czy układ wydechowy (jak już wspomniałem trochę pordzewiały i delikatnie dziurawy) może mieć z tym coś wspólnego???

To z zasady nie jedzie
A skoro kupiłeś to od typa co tym driftował to silnik może być w stanie jak ten wydech

316 stworzone jest do tego żeby nie jeźdzć

Silnik jest w porządku chodzi równo i cichutko odpala zawsze z pierwszego nawet przy -20'C

Mam 316 i jest to auto wyłącznie do przemieszczania się. Miałem podobny problem co Ty , sprawdz , gume przepływomierza, filtr powietrza , świece , kable WN. U mnie również podobny problem z mocą był jak padała sonda lambda.

Nie chodzi mi o to żeby fruwać tym autem... W przyszłym tygodniu zmieniam olej i filtry, przy okazji zajrzę do świec a przewpływomierz sprawdzę w poniedziałek.
Co konkretnie się działo jak padała Ci sonda??

Jak sonda odmówiła posłuszeństwa to , jak auto było zimne chodziło ok, jak dostało temperatury wariowało , jak przyspieszałem to miałem wrażenie że w przedziale 2tys-3tys ktoś trzymał mnie za zderzak a przy 3tys tak jakby puszczał i samochód wtedy jakoś jechał. Obroty mi falowały itp. Ogólnie cuda się działy.

Na poczatek wymień filtry, mogą być zapchane i świece
Ale nie spodziewaj sie rakiety 316 drift ?

Dokładnie takie samo wrażenie mam z tym trzymaniem zderzaka..
Zobaczę co będzie się działo po wymianie filtrów no i świece sprawdzę, a jak nic nie da to wezmę się za sondę. Dzięki panowie.
Jeśli jeszcze ktoś ma jakieś pomysły proszę pisać..

zanim wymienisz sondę pojedz może podepnij komputer i niech ktoś zobaczy jakie daje wartości. Może nie ma sensu jej zmieniać skoro będzie dobra. A ewentualne błędy nakierują Cię na przyczynę.

powodzenia

Sprawdź a najlepiej wywal katalizator.
Na kompie sprawdź czujnik położenia wałka i wału.
Sprawdż ustawienie wałka.

Pomyśl tez o zmianie na cos co ma więcej mocy. Idealnie by miało 6R.

ZACIER z tym wycinaniem kata bym uważał. Wiele było wypowiedzi od użytkowników, że bawarki tego nie lubią. Wycięcie wcale nie daje efektu in plus a czasami może jeszcze bardziej zaszkodzić.

Kolego daj znać czy coś działałeś już w tym temacie ...

Piszę , żeby go sprawdził bo pewnie ma szczatki kata a nie kat.
One mu pewnie zatykaja wydech.

sorki za interpretację

A no właśnie kata nie ma, jest sama pucha po nim