BMW Sport

Witam,

Ostatnio próbuje swych sił w lakiernictwie .. mam kompresor, dobry pistolet HVLP. Eksperymentuje na różnych elementach tak żeby powstał jak nejlepszy efekt czyli lustro. Niestety tak nie jest i zawsze wychodzi skurka. Lakieruje bazą czyli akryl a później klar.
Co robie źle i czy ową skurkę można w jaki sposób zniwelować.

Fachwcy pomóżcie.

WITAM! musisz dowiedzieć się czy baza nie jest za gęsta i czy nie masz zbyt wielkiego ciśnienia no i oczywiście odległość pistoletu musi byś też odpowiednia od elementu którego malujesz hmmm no i temperatura musi też być w miare no i powinieneś uzyskać pozytywny efekt a następnie polerka hehe pozdro

jak to baza czyli akryl?? baza to baza a akryl to akryl.
daj odpowiednia ilosc rozpuszczalnika po pierwsze a po drugie to nie jest tak prosto uzyskac taka more czy lustro jak by sie chcialo...
najpierw zepsujesz pewnie wiele elementow zanim sie nauczysz

SORKA zgapkowałem się z tą bazą

pamietaj ze jak kladziesz bezbarwny to muszisz tak go przylac zeby bylo grubo zeby taka mora za bardzo nie byla ale zeby zacieki sie nie robily

dobrzy fachowcy lakieruja tak ze polerki nie trzeba robic, robilem u takiego auto kiedys

no wiem baza to baza ale jakoś ta farba sie nazywa co nie?? najlepiej mi tu pasuje akryl
bo próbuje akrylem narazie

no nazywa sie, lakier bazowy
a akryl to lakier nawierzchniowy, np bezbarwny.

Na lustro to się chyba nie da bez polerowania

Morka chyba będzie zawsze, mała lub minimalna, ale na lustro bez polerki się nie da....

mylę się?

akryl to kolor jak np. farbki akrylowe a bezbarwny to klar dobrze gadam??

nie koniecznie akryl to kolor. sa to wszystkie lakiery na bazie zywic akrylowych. tak wiec bezbarwny jest tez akrylem, a jesli dodane sa jakies pigmenty koloryzujace to mamy lakier akrylowy o okreslonym kolorze.
a klar to po prostu bezbarwny z jez niemieckiego.
KotSylwester, a jesli chodzi o lustro to raczej mozna zrobic takie lustro tylko trzeba wiecej rozpuszczalnika dodac. no ale wtedy kazdy syfek widac na lakierze wiec i tak polerke trzeba robic

dalem do takiego lakiernika w serwisie nissana (do tej pory tak bylo), a polerka zajela mi caly dzien (baranek)
niby tak ale gdy przekraczasz dozwolone proporcje rozcienczalnikia jak i utwardzacza to lakier moze byc gladziutki ale matowy, wiec itak zostaje polerka!
tez jest w tym racja bo lakierujac rzadszym uzyskujemy gladsza powieszchnie!
raz na jakis czas udaje sie bez polerki i z idealnym polyskiem!

Ktoś mi mówił że polerując od razu po lakierowaniu niszczy się lakier i poem szybciej się rysuje i matowieje, ile w tym prawdy?

Musi byc dobrze przesuszony przed polerka. Niestety rzeczywistosc nie pozwala lakiernikom czekac i najczesniej poleruje sie na nastepny dzien. Wiele zalezy od uzytego utwardzacza, ilosci warstw itd. Najlepiej byloby poczekac z tydzien, nawet po suszeniu w kabinie dobrze odczekac dwa lub trzy dni. Polerowany szybko lakier potem delikatnie gasnie i dokonuje skurczu - mozna powiedziec ze minimalnie matowieje ale wychwyci to tylko wprawione oko.

to prawda ze gdy sie poleruje lakier na drugi dzien po lakierowaniu to moze lakier stracic polysk, i pojawic sie moze taka delikatna skurka, poniewaz lakier schnie jeszcze po polerce! i dochodzi do siebie! ale tak sie dzieje njczesciej gdy w pomieszczeniu jest za chlodno lub za wilgotno!
ogolnie temat rzeka,

polerowac po lakierowaniu wlasnie sie powinno, a raczej chodzi o to ze po lakierowaniu nie ma sily aby na swiezej powloce nie powlepialy sie jakies drobne "pepcie" i nie mowie tu o malowaniu w stodole ale nawet w kabinie, poprostu jest to nieuniknione, po lakierowaniu powiezchnie powinno sie przetrzec wodnym papierem 2500 a nastepnie spolerowac