BMW Sport

Niestety ale z 30 na 31 Grudnia ubieglego ( juz na szczescie roku) uczestniczylem w kolizji Drogowej.
Wielce nad tym faktem ubolewam. Jak by na to niepatrzec, nadal dochodze do siebie. Rzec Mogl bym ze to moja !wsza galeria Buni... szkoda ze tak smutna dla mnie i mojego pasażera.
Trafienie nastapiło w Prawy Bok pojazdu. Cala energie pochłonał slupek. Poduszki nie wypalily. Uderzyla we mnie Terenowa Toyota.

.

Prosze o Opinie i rady co z tym Dalej zrobic. Ewentualnie wyliczenie kosztu naprawy ( czy to woogle bedzie jeszcze prosto jezdzic? ) Prosze o wsparcie rada, wiedza, znajomymi, wycena, fakt calego zdazenia Jest dla mnie fana Bunki bardzo przykry

http://img218.imageshack.us/i/dsc01825jf.jpg

kasacja do niczego więcej to się nie nadaje

PS. Popraw zdjęcia

Przykra sprawa, niektórzy składają banany do kupy, ale j.w. tego bym nie naprawiał i raczej żyletki tylko pozostają. Ty byłeś sprawcą? AC masz?

hmm co ciekawe ja zdjec nie widze

Uderzyła toyota, ale kto jest sprawcą?

usuń ukośniki w linkach, znaczniki img zostaw...
jest http://img218.imageshack.us/i/dsc01825jf.jpg/
ma być http://img218.imageshack.us/i/dsc01825jf.jpg

dziekuje... ale nic to nie dalo nadal nie widac.. hmm


Sytuacja byla dosc Skąplikowana, ale tak wzgledem prawa Jest to z mojej winy.

Nie AC nie posadam.

powiem szczerze przykra sprawa coś wiem o tym, grunt że wracasz do zdrowia

według mnie kasacja

z kogo winy był wypadek?

Jeśli gość jest winny, to pewnie będzie szkoda całkowita i może dostaniesz trochę drobnych.
Jeśli Ty jesteś winny, to chyba najlepiej sprzedać auto na części, bo prostowanie mija się z celem.

apropo czemu przy takim trafieniu poduszki nie wypalily? Gdzies cos slyszalem i czytalem na forum, ze czujnik jest w tunelu srodkowym a nie w drzwiach. Może dla tego?

Elementy zniszczone:

slupek
drzwi Przednie p.
Drzwi Tylnie p.
wgnieciona 4 cm dolna belka ( podloga )
wgnieciony dach 2-3 cm ( listwa Łączaca slupki )
urwane lusterko
stluczona szyba w przednich drzwiach
nadtluczona ( czyli do wymiany ) przednia
urwana ( przezemnie dzwignia od spryskiwiaczy)
fotel pasarzera nie jest juz w pozycji pionowej tylko 90^o - jakies 2^o


Czy nieznajdzie sie ktos kto da mi troche nadzieji? na odratowanie Bunki
Nie bijcie juz leżacego

Nie
Bo była bita wcześniej już Ci powiedziałęm...

a żeby było widać zdjęcia musisz dać bezpośredni link do zdjecia a nie do imageschack !!





Prościej będize jak se np kupisz anglika i zrobisz przekładkę

O - dobry pomysł. To co zostanie sprzedać na części i może jakoś na tym wyjdziesz.

Po zdjęciach od razu widać, że nie ma za bardzo czego ratować - chyba, że chcesz mieć czteroślad.

Tak uszkodzonych aut się nie naprawia. Przy kolejnym dzwonie ktoś może w nim zginąć a nie ma nic cenniejszego od życia. Ogólnie nawet jak byś chciał to zrobić to jest to nie opłacalne. Lepiej sprzedać na części odzyskasz sporo bo przód jest cały.
Ewentualnie najtańszym wyjściem będzie kupienie gołego nadwozia od E46 nawet anglika najlepiej srebrnego i opłacenie go. Powinieneś się wyrobić w 3-4tyś plus koszt przełożenia wszystkiego z twojego auta to najtańsza opcja naprawy i ja bym właśnie tak zrobił.

koledzy to prawda, jesli ktos jest przywiazany do swego auta to chwyta sie wszystkich mozliwosci. wobec mnie uszkodzenie nie jest takie tragiczne,doszlem do takiego wniosku przegladajac galerie tego goscia http://lakiernik.info.pl/viewtopic.php?t=2362 polecam ci ta strone i tego profesjonaliste gdy przejzysz wszystkie jego prace zrozumiesz ze to co ty masz to pestka.polak potrafi moze uda ci sie skontaktowac z nim ale on mieszka niestety dalej chyba za daleko dla ciebie.bynajmniej moze ta mala szansa jeszcze sie tli w twoim aucie....
tutaj kilka jego prac w przyblizeniu
e60














wiem ze to tylko niewielkie uszkodzenie ale w jego galerii sa auta w znacznie tragiczniejszym stanie jak np to


http://lakiernik.info.pl/download.php?id=1947



a to tylko wierzchołek góry lodowej zapraszam do jego galerii
sam bym chciał posiąść taki talent jak on

Hmmm... To taki sam talent jak firma Provident. Niby wszystko gra, ale niesmak pozostaje.

Kup anglika zrób przekładke, i szukaj od razu 2.0d to nie będziesz narzekał ile 2.8 pali

germanmpower nie porównuj prostowania podłużnicy czy jej wymiany do naprawy auta bo takim mocnym bocznym uszkodzeniu. Tu największym problemem jest podłoga i fakt,że ruszona jest cała konstrukcja auta. Na pewno szczeliny od strony kierowcy uległy zmianie a co za tym idzie trzeba naciągać to auto.
Da się je naprawić bo prawie wszystko się da ale to się poprostu nie opłaca i jest niebezpieczne przy kolejnym dzwonie.

To co ten lakiernik wyprawia to normalka gwarantuje Ci,że przynajmniej 1/3 aut na tym forum przeszła takie lub nawet większe naprawy.

germanmpower nie porównuj prostowania podłużnicy czy jej wymiany do naprawy auta bo takim mocnym bocznym uszkodzeniu.Boczny dzwon jest najgorszy dla konstrukcji całego samochodu. Tu największym problemem jest podłoga i fakt,że ruszona jest konstrukcja auta. Na pewno szczeliny od strony kierowcy uległy zmianie a co za tym idzie trzeba naciągać nadwozie.
Da się je naprawić bo prawie wszystko się da ale to się poprostu nie opłaca i jest niebezpieczne przy kolejnym dzwonie.

To co ten lakiernik wyprawia to normalka gwarantuje Ci,że przynajmniej 1/3 aut na tym forum przeszła takie lub nawet większe naprawy.

Szczeze myslalem o kupieniu calej najlepiej srebnej, nietknietej budy, i przelozeniu wszystkich bebechów.
Jestem uparty. ale najopierw oczywiscie wpadnie do mnie blacharz - magik i zobaczymy co ztym dalej.

Ja chce moja Bunie

tak jak koledzy piszą, kasacja..

kupuj angola i przekładaj..