rorafalki napisał(a):
lolek1, w tym co napisałeś jesy sporo racji, ale w normalnym użytkowaniu (nie na rajdach, szutrach itp.) filtry typu sportowego sprawdzają się
porównując jakość np. K&N i Jacky - nie płaci się tylko za markę, jakość użytych materiałów (w głónej mierze bawełny) jest inna a co za tym idzie inna jest filtracja
PS ładnych kilka lat temu były montowane filtry olejowe, czynnikiem czyszczącym z zanieczyszczeń był olej, zatrzymywały bardzo dużo pyłów itp., potem nastała era papierowych filtrów a teraz powoli są wypierane przez bawełniane (lub gąbkowe)
jasne... filtry olejowe nadal istieją w silnikach do kosiarek (tych starszej generacji) ale bawełniane filtry nie wejdą do masowego użytku miedzyyinnymi z tych powodów co ja napisałem + do tego cena wykonania takiego filtra.. co do sprawdzana się... sprawdziłem i wiem jak jest, nie wyssałem sobie z palca tego, że przepustnica po kilku tysiącach u mnie była czarna , druciki przepływomierza także... przy papierowym jest czysto a o filtr dbałem aż do przesady
oczywiście różne sa warunki użytkowania ale nawet sobie nie zdajesz sprawy ile jest pyłu/piachu na drogach...
a i wierz mi że filtry sportowe K&N, KingDragon, Green czy ostatnio wymienione przezemnie Jacky maja te same właściwości filtracyjne... różnica jest w kolorze ewentualnie dokładnosci wykonania uszczelek czy elementów niefiltrujących i w cenie