BMW Sport

Wynik bardzo dobry. O ile szybciej w stosunku do seryjnej 330tki ?

I to się nazywa 0-200, KONKRET !

Jak czsami widzę na forum 0-200, gdzie wskazówka pow 100 ledwo zipie, to aż przykro się robi...
Ciekawe ile gorzej ma moje SL500 od Twojego S600 ?

Myślę że SL500 (przy takich samych metodach pomiaru) ma 23-24 s od 200 km/h. Masa r129 i c140 (w tych samych wersjach silnikowych) jest wbrew pozorom zbliżona.

Tu kolegi z forum:

w drugiej probie mamy mniej więcej 4,5 s do 100 km/h i 17 s do 200 km/h...

Biorąc pod uwagę, że w SL500 przypada więcej kg na każdego konia mechanicznego niż w S600 wynik doskonały!

katalogi podaja 0 to 200 : 26.5 s. dla seryjnej 330 a teraz wlasnie jakos 20s

nie wklejajcie takich filmików bo 3/4 forum się kompleksów nabawi


pieknie idzie

Różnica kolosalna.

mialem w tamtym roku spotkanie na trasie z S600 W220 i ze swiatel start dynamiczy bo poszedl dym konkretnie z 2 wydechów Ski, do 160 delikatnie sie zblizalem do jego bagaznika, pozniej juz jechalismy rowno do 200, podejrzewam ze powyzej wlasnie delikatnie by sie zaczął oddalac. Ska bankowo ta NA bo biturbo by zrobilo wiatrak z e46

No tak, biturbo to już nie przelewki. Jeśli chodzi o to 367 konne w220 to prowadziłem je. Bezpośredniego porównania z moją 140tką nie robiłem, ale przy kickdownach w tym w220 czułem że nie jest to tak elastyczne auto jak poprzednik.

ja uważam że w220 to całkiem inna bajka , co do silnika M120 dobry motor potrafi zdziałać cuda szkoda tylko że każdy porównuje wszystko do zdezelowańców z milionowymi przebiegami czy gazem. Ja osobiście szukałem R129 z M120 niestety nie znalazłem za rozsądne pieniądze fajne auto ale uważam i dalej będę tak sądzić M120 jest lepszy od M119

No to tak mistrzowiskim wynikiem będzie 15-16 sekund



Ja sie zastanawiam jak idzie M3 Turbo kolegi Kosiniak ?? Widział ktoś dla porównania?


Stones to auto mnie miażdży

Kosiniak ma kompresor, z tego co wiem to jakieś 9 sekund 100-200

Widzialem to autko na zywo,
naprawde robi kosmiczne wrazenie.

Pomimo ze nie lubie mietkow to takiego chetnie bym przygarnal pod wlasny dach

ale to [cenzura].

Dzięki (rozumiem że to komplement )

oczywiście, że tak..

uwielbiam takie krążowniki..

Pieknie to idzie Niesamowite wrazenie robia na mnie tak duze samochody ktore w takim tempie nabieraja predkosci...

Maciej jak oceniasz przeprowadzoną niegdyś naprawę lakierniczą u Garcarka? oddaję im auto, bo ceny jak na ASO mają naprawdę uczciwe i jestem ciekaw czy warto zapłacić te parę stówek więcej.

A propos wygadali się że pewien maniak swojego S600 coupe ma od niedawna jeszcze jedną gwiazdę w stajni

Witaj,


pierwsze naprawy lakiernicze robiłem u nich ponad 3 lata temu. Wtedy usuwałem purchle z błotników, rantów drzwi i lakierowałem błotniki przednie, zderzaki, drzwi i błotniki tylne pod osłonami, maskę. W żadnym miejscu w którym była przez nich usunięta rdza nie ma śladów jej powrotu.

Trochę ponad rok temu podszedłem do lakierowania drugi raz. Głównie z powodu rys i wgnioty na klapie bagażnika. Powinienem zrobić całość z pierwszym podejściem.. W każdym razie były robione: tylny pas, klapa bagażnika, tylne błotniki i drzwi. Także poza dachem robili w 2 (a nawet 3, po przygodzie kiedyś opisanej gdy ktoś mi zniszczył świeżo zrobiony błotnik i drzwi pasażera). podejściach całe auto. Nie mam im nic do zarzucenia. Przez ten czas znalazłem jeden błąd - mały zaciek lakieru bezbarwnego wewnątrz zagłębienia na dłoń przy klamce drzwi kierowcy. Auto dwukrotnie własnoręcznie woskowałem, nakładałem odżywki, cleanery itp. więc była idealna okazja do znalezienia tego typu rzeczy.

Aha - druga niedokładność to polakierowanie tylnych nadkoli wewnętrznych ale od "lewej" strony. Tzn. widać jak zajrzysz między zderzak a błotnik że zdjęli do lakierowania błotników zderzak, ale nadkola nie. I od tej (lewej) strony nadkola z jednej i drugiej strony jest trochę srebrnego. Ale w takim miejscu im wybaczę

W Vito wgniotłem drzwi prawe o filar na parkingu. Naprawiałem to jakieś 1,5 roku temu także u Garcarków i tak samo - zero zastrzeżeń.