BMW Sport

siema..(bmw e36 coupe,S 3.45)..długi referat ale chciałem wszystko opisac
na końcu pytania

przez ostatni tydzien jak padalo słyszałem dziwne delikatne niepokojace i bardzo rzadkie dzwieki (niewychwycalne dla normalnego ucha - jestem pedantem i słysze wiecej niz inni )

pojechałem na diagnostyke
"panie tu sie niema do czego nawet przyczepic, pewnie woda w jakąś gume sie dostała i brzdaka"

ok, dla mnie lipa - bo dzwiek jest a niewiem co to

aż do dziś, jade siekierkowskim rano, we wsteku IS dolatuje
redukcja i ogien i tak przez Bora, zamienniecka, ostrobramska az do aso fus.....

stoje przed szlabanem do aso, otwiera sie, wpinam 1ke i ruszam a tu "pik pik"/hamulec, znowu 1/ruszam "pik pik"

kupilem graty, wyjezdzam i cisza....

dojezdzam do n.d.maz (45km), stoje na skrzyżowaniu,ruszam "pik"...

ewidentnie spod kanapy za kierowca....

zjazd na dekre i wjezdzam...

"panie wszystko lalka...tulejki jak nowe/zero luzów"

(dodam ze to inna stacja diagnostyczna niz wczesniej)

jade do brata, auto w góre i
???

szpera spocona od strony półosi....(czyt. tam gdzie półoś wchodzi w szpere)
(niemam kabla bo foty porobiłem)

sprawdziłem stan oleju, jest minimum, syfiasty troche
dzwoniłem do aso - "uszczelniacz szlak trafił"
w aso sa 2 akurat wiec zaklepałem do poniedziałku - fura odstawiona

aha, zanim ktos cos powie

sprawdzilem sprawnosc dyfra na znane mi sposoby (bo boje sie ze szlak mogl go trafic)

- auto w górze-2 koła,na luzie-oba kreca sie w ta sama strone
- auto w górze-2 koła,na biegu-starajac krecic sie jednym, drugie dyga jakby w przeciwna strone

- auto podniesione z jednej strony-na luzie - kolo w górze sie kreci
- auto podniesione z jednej strony-na biegu - koło w gorze nawet nie drgnie

kostka/strzał - 2 frezy
kostka z prawej, pobocze(piach z lewej)/strzał - 2 frezy


moje pytanie....co robić?

1.próbować uszczelniac i zalac na nowo nowym olejem?
2.szukac nowej szpery?

3.naprawial ktos juz to w taki sposob?jak to sie robi?
4.jak auto w górze co po kolei okrecac by dyfer zdjac (bede sie uczyl )

prośba o pomoc dla znawców tematu....do poniedziałku mam czas na decyzje

pozdr

latwa sprawa w naprawie ale szpery nie rozbieraj bo sam luzow nie ustawisz a olej lej tylko z castrola bo oni tylko produkuja do szper olej

nie tylko

1. co Ty wally tu robisz?
2. ja bym sam szpery nie rozbierał, ewentualnie do hajteka uderz może...
3. wymień uszczelniacze, zmień olej i zobacz co się będzie działo
4. miejmy nadzieję, że Andrew_e36 tu zajrzy to podpowie

jeżeli chodzi o wymontowanie to odkrecasz dyfer od mostu,połosie,odkrecasz stabilizator podnosisz go do góry żeby odkrecic dwie śruby trzymajace dyfer,ostatnia od strony wału zprawej strony.jak masz samochód w górze to około 20 minut roboty

hmmm... w sumie nie wiem czym jest ten dźwięk "pik" pik"
bo nie chodzi tu o huczenie dyfra ?

jeśli dyfer huczy lub ma luz to naprawa jest nie opłacalna


niepokojących dźwięków szukał bym w niskim poziomie oleju, zmianach temperatur podczas jazdy, co może skutkować wydawaniem jakichś "nowych" odgłosów, ponieważ olej nie jest w stanie odprowadzić wysokiej temperatury, która powstaje podczas tarcia i nie zapewnia też odpowiedniego smarowania

wymień uszczelniacz, dolej oleju do odpowiedniego poziomu i zobacz czy objawy ustąpią, potem ewentualnie dalsze szukanie przyczyny

możesz też zalać olej bez wymiany uszczelniacza (bo chyba nie leci z niego "ciurkiem") i zobaczyć czy te dźwięki znikną, jeśli tak to wtedy zlej olej, wymień uszczelniacz i zalej ten olej ponownie . . . w razie jeśli sprawa okaże się poważniejsza oszczędzisz sobie kosztów roboty uszczelniacza




i jeszcze pytanie, po czym stwierdziłeś że stan oleju jest na minimum ??