BMW Sport

Witam!

Raczej każdy kto w miarę konkretnie brał się za polerowanie alufelg, rantów itp zauważył, że po takiej polerce aluminium nie jest tak perfekcyjnie wypolerowane jak bywa to fabrycznie. Nawet przy najlepszych staraniach, widoczna jest delikatna mgiełka i mikrorysy - a dalsze tarcie pastą nie przynosi pożądanego efektu...
Potrzebna jest pasta a właściwie mleczko wykończeniowe aby zlikwidować te defekty. Jaką paste/mleczko możecie mi polecić?

Z góry proszę żeby wypowiadały się tylko osoby które na prawdę przerabiały ten temat i wiedzą o jakie zjawisko mi chodzi, darujcie sobie odpowiedzi typu autosol/k2/automax itp... bo nie o to pytam! Wyszukiwarka również nie była w stanie zaspokoić mojej ciekawości...

Pozdrawiam!

a co z autosolem jest nie tak??

Zrób farecla na mokro i popraw na to tempem na sucho będzie igła.

Nigdy nie będzi igła jeżeli nie przyłożyłeś sie papierem wodnym, ja ostatni miałem 2500 i nastepnie polerka autosolem do alu i jest ok, mikrorysek nie bedzie jeżeli dobrze wypolerujesz bo pasta to załatwi ale o efekt lustrzany cieżko, musisz od podstaw już strasznie sie starać.

Najważniejszy jest papier wodny i to żeby sie przyłożyć, a pasty probowałem rożnej, najwieksza lipa to tempo bo po tym w ogole nie ma lustra automax jest w miare ok, ale autosol do alu robi robote.

Potwierdzam

Zależy jeszcze jaki stop aluminium jest. Kiedyś zawiozłem felgi do speca bodajże firmy Artec, ażeby rant wypolerował. To ile on ku*w nasadził i chciał zedrzeć ze mnie więcej, bo alu było podobno kosmicznie oporne na polerowanie
Przed odwiezieniem do speca sam zrobiłem jedną felgę Autosolem i było naprawdę cholernie ciężko. Ale ze wszystkich ogólnodostępnych past to jednak autosol wymiata.