bendzamin napisał(a):
To niemogliście samochodem jechać? O_o
kilka powodów spowodowało, że nie furą:
-sprzedaje 7er - mam ustawionego kupca już "dmucham" na zimne i nie ruszałem już fury, skoro we wtorek-środy mam jej nie mieć.
-ze względu na wielką ilość osób, która zadeklarowała, że przyjedzie, wiedziałem, że Warszawa będzie sparaliżowana i lepiej będzie jechać komunikacja (i własnie wszystko wokół lotniska było sparaliżowane)
-był pomysł, żeby dla funu wracać stopem.
-mieliśmy zostać dłużej i się trochę napić ze znajomymi.
Kamil_Puławy napisał(a):
LU3710M, podziwiam zapału ale warto było
LU3710M napisał(a):
a drugim razem z cyganem MB S500.
(nigdy wiecej nie łapie s'ki na stopa

prawie zgineliśmy)
.....napisz coś więcej

wcześniej jechaliśmy, z żołnierzem Alfą i było wszystko ok 120km/h w podrywach 140km/h bezpiecznie, normalnie wyprzedzanie.
Później ten cygan.... a tu nagle PONIŻEJ 160km/h nie schodziło !.
Pytam się jaki silnik a on na to: "5 litry"
i zapie***** na 3-go, na 4-go, perfidnie leci pod maske komuś na czołówkę.
Nie wiedziałem, żeby ktoś tak spychał tir'y z naprzeciwka na pobocze. albo jak się chował w ostatniej chwili
to ja tylko czekałem, aż postawi fure bokiem tak "majtał" pomijając już to, że mijał się z furami na milimetry.
No na max strach - co nie zmienia faktu, że on sam i jego żona byli mili...