BMW Sport

Chociaż priorytetem w tym miesiącu było utrzymać siłę, wagę i wymiary (cykl bez kreatyny) to mimo wszystko siła i waga poszły do przodu, wymiary w miejscu. Ale wczoraj zacząłem kolejny cykl z kreatyną i już dziś wszystko na treningu pozwiększałem a i tak zapas siły pozostał Na koniec kwietnia powinien być niezły wynik

waga idzie siła też- trening na 100% ale niestety dietka często nie jest taka jak być powinna

u mnie pomału, chorowałem, nie ćwiczyłem masa spadła do 70kg teraz wziąłem się ostro za żarcie i treningi po miesiącu aktualnie 73kg

Właśnie, ja 10 dni temu zerwałem ścięgna prostownika palca w prawej ręce. Mam założoną szynę Stacka ale nie ma lekko, żelastwo trzeba dźwigać

co tak cicho w temacie? wiecie co trzeba robić żeby być prawdziwymi ''knurami'' ! haha

dziś skupiłem się na klatce, i po 2 tyg z 70kg x 4 serie /po 12x (no może ostania seria z 10 czy 11 razy)
zrobiło się dziś 75kg x 4 serie /po 12x z tym że ostatnia to 9 razy w góre

kurde z jednej strony siła rośnie, a mi gdy patrze w lustro wydae sie akbym się kurczył

a u Was jak forma?

Bigoreksja--> w pogoni za masą

Widzę że nie tylko u mnie przerwa w treningach
staram się jak mogę ale brak czasu czasem 2 treningi w tygodniu i do tego słabe
cały czas łykam kreatynę i staram się trzymać dietę.
Ostatnio zmieniłem godziny posiłków tzn nie najadam się wieczorem ostatni posiłek o 18tej
wtedy zjadam większe śniadanie które łatwiej spalić w ciągu dnia

CZECHU - po prostu nie jedz później jak 2h przed snem, nie jedzenie po 18 mija się z celem jak chodzisz spać np. 23 albo później. Spowolnisz tylko metabolizm.

Ja tam atakuje cały czas żelastwo, zwiększyłem ilość treningów i śmigam 5x w tygodniu, powoli trzeba szlifować forme

A ja od wczoraj szwy na plecach i 2 tygodnie wolnego od siłki, bo jak bym się wziął za sztangę to zaraz bym je pozrywał

kto Cię pogryzł?

albo podrapal ?

Niestety żadna dziewczyna


Pieprzyki czy jak to nazwać, miałem na plecach, tylko zaczęło się coś z nimi dziać (powiększyły się, stały się wypukłe) i dla świętego spokoju 3 szt poszły pod skalpel.. Ale w takich miejscach, że ciężko mi się schylać a co dopiero coś podnieść

U mnie tak zwany standardzik:

W lato : Rower I Piłka (Tylko teraz znacznie zamarła) Oby wybudowali orlika.
Zima: Tenis stołowy, halówka.

nie ma opierdalania sie panowie wisło 70kg na 4 serie martwy 100kg na 4 serie klatka 75kg na 5 serii pic uginanie na modlitewniku 40kg

do tego brzuch 3 razy w tygodniu 20 min taki maratonik 3 serie po 3 cwiczenia ( po treningu nie masz siły nogi podniesc )

do tego raz w tygodniu basen

do tego 2 razy w tygodniu piłka nożna

Ja od jutra zaczynam taki mały cyklik :
Universal storm + universal shock therapy+ gainer z aminostara
Do tego profilaktycznie Vita-min multiple sport i Arthro- block na stawy.
Obecnie waga to 85 kg i 39 cm w bicu. Rekord w wyciskaniu to 105 kg
Teraz planuję ćwiczyć 4 lub 5 razy w tygodniu i jestem bardzo ciekawy co z tego będzie

Chylę czoło dla takiej determinacji. Dla moich kolegów coraz to mowie, 9 godzin a oni jeszcze mają zapał iść na siłkę. Chciałbym się tak zawziąć i ćwiczyć ale cóż ...

Ja jeszcze 2 tyg jadę na kreatynie i robię od niej miesiąc przerwy.
Zostanie sam gainer, micha i trening
Zobaczymy ile KG spadnie od tej wody... Oby nie za dużo

Dżordż, a jak masa?

Jest dobrze, czuć różnice ale muszę jeszcze zwiększyć białko.
Węgli mam pod dostatkiem, a ogólnie to "ciężko zalewam się tłuszczem"
Do tego śpię max 7h, tyle dobrego, że praca lekka.