Właśnie sęk w tym, że większa radocha jest z dopracowania czegoś "kulawego", niż na kupnie gotowca.
Wiem to po sobie, jedno E36 gotowiec.
Drugie typowy zaniedbany golas po tuningu, który dostał klimatronic, 4 szyby elektryczne, pełne obc, naprawy mechaniczne, powrót do serii itd itp.
Sentyment nieporównywalnie większy do tego drugiego, mimo nieopłacalności.
Ale wracając do tematu - pokaż zdjęcia, bo czasami lepiej sobie kupić inną budę.
Jeśli jest to gołe auto i nie śpisz na kasie/masz inne wydatki to może lepiej odpuścić.
Ale nie wyrokujmy - najpierw foto.
