BMW Sport

Witajcie, mam taki problem. Od kiedy posiadam moją trumienkę pali dużo PB, jakieś 16-17l/100km. Po kompleksowym remoncie głowicy ( był zajechany wałek i szklanki) spalanie nie zmieniło się, dodatkowo na biegu jałowym czuć drgania wewnątrz auta. Wymieniłem więc palec, kopułkę przewody WN i świece, wszystko Bremi, świece NGK. Jak nie trudno się domyśleć, nic się nie zmieniło. Wolne obroty trzyma równo, w okolicy 750obr/min, dalej czuć drgania i pali jak wściekła a przy przyspieszaniu czuć łapanie za zderzak(od kiedy ją posiadam). Postanowiłem zamontować LPG i doszedł jeszcze jeden objaw. Mianowicie przy zmianie biegu po puszczeniu sprzęgła i dodaniu gazu najpierw jest szarpnięcie po którym zaczyna dopiero jechać. To samo dzieję się na postoju, jeżeli wkręcę ją na obroty i pozwolę trochę zejść to przy ponownym dodaniu gazu przydusza się na sekundę. W tym samym momencie wskazówka ekonomizera spada do zera. Szarpanie to znika po odpięciu przepływomierza, przy czym sprawdzałem z inną przepływką i było to samo. Jeżeli natomiast odłącze przepływomierz na PB to jest dosyć mocne wahnięcie obrotów, prawie gaśnie, i dalej chodzi nie równo. Jakoś nie mogę dopatrzeć się żadnej nieszczelności w układzie dolotowym więc skończyły mi się już pomysły...

U mnie łapanie za zderzak znikneło po wymianie sondy

Co z sondą lambda ? jaka instalacja lpg ? jakie ciśnienie na listwie wtryskiwaczy ?

Byłem na diagnostyce i stwierdzono że sonda jest w pełni sprawna. Instalacja II generacji z korkowcem zamiast śruby. Co do ciśnienia na listwie to nie mam pojęcia, jak można je sprawdzić? Spalanie gazu wyszło około 15l/100... Jaka powinna być reakcja przy pracy na benzynie na zatkanie dopływu powietrza ( zatkałem ręką dolot w puszcze filtra powietrza i auto pracowało dalej, delikatnie zabujało obrotami i po chwili chodziła dalej normalnie) ?

manometrem w każdym warsztacie . krokowcem jeśli puszka dolotu szczelna to szukaj lewego powietrza.

Może strzeli gaz i rozwaliło przepływke. Kolega tak miał, a poprzedni właściciel skleił ją silikonem

więc jutro rozbieram cały dolot, zobaczymy co tam siedzi


gaz jest od tygodnia i nie zdążył jeszcze strzelić

Dodam że u mnie na komputerze też nie wykryto błędu sondy

MDFK, gazowniki założyli mi zamiast krokowca śrubę na przewodzie doprowadzającym gaz do dolotu i objawy nie ustąpiły więc mniemam że to nie sonda.

Więc sonda wymieniona na NTK-NGK uniwersalną i niestety zmian na lepsze nie ma. No może poza tym że chyba nieco lepiej się zbiera. Niestety lewego powietrza też nie jestem w stanie nigdzie wyłapać... Po wymianie sondy podmieniłem jeszcze raz przepływkę, zresetowałem kompa i bez zmian. Czy na takie zachowanie silnika może mieć wpływ walnięty jakiś czujnik, np temperatury, położenia przepustnicy lub wału, albo jakikolwiek inny?