BMW Sport

Dokładnie. W niedzielę wujkowi przedstawię wszystkie propozycje ale myślę, że zwycięzca jest jeden

Ja nad Volvem bym się grubo zastanowił na prawdę

Poza tym zobacz co można mieć za 15 tysięcy i też będzie jeździć do końca życia:
http://moto.allegro.pl/volvo-v70-bogato ... 10231.html

To Volvo 8xx ma jedną ogromną zaletę - kurew.... bagażnik, co dla wujka jest czymś cudownym.

Kurde, nie sądziłem, że te V70 takie tanie

Ale chyba jednak lepiej kupić coś starszego

Jak coś starszego, to właśnie 840, ale za tą kasę się kupi starsze, dobrze utrzymane V70

Jeśli ma być nie do zniszczenia, wygodny, bezpieczny samochód, w którym większość części, elementów można mieć za 9.99 zł to tylko W124 - moim zdaniem jeden z najlepszych aut na świecie

Nie ma co się bać diesla w raz-dwa-cztery. Tam póki jest jakieś paliwo (nieważne jakie, olej napędowy, opałowy, rośliny czy podpałka do grilla) to poprostu jedzie i tyle. Stary dobry diesel. Nawet oleju nie trzeba wymieniać A takie jakieś super E39 to nie będzie od mechanika wyjeżdżało, to czujniczek, to pstryczek, to gumka w zawieszeniu.

No właśnie tak. Im nowsze auto tym więcej problemów. I sorry, że to napiszę ale dla mnie E39 nie było i nigdy nie będzie "wiecznym" samochodem

Jak będzie sie trzymało tak jak e34 to będzie dobrze.

i tu już podpadłeś

co do Volvo, bagażnik duży, ale środek to jakieś nieporozumienie

Zgadza się A szkoda bo fajne auta z wyglądu i bezpieczne. U kumpla w S40 wersja Sport 2.0d 136 KM 2005r w środku plastiki pozdzierane, trochę trzeszczy no i co najgorsze... SILNIK. Kompletne dno, nie potrzebnie Volvo wzieło tą jednostkę jak i inne od reno

Po prostu nie wydaje mi się, żeby E39 było tak samo solidne jak E34. Ale mogę się mylić - E39 nigdy nie miałem, więc w sumie nic nie wiem o tym samochodzie..

Co nie zmienia faktu, że 3.0d silnik uważam z jeden z lepszych (jak nie najlepszy) diesli jaki był dostępny na końcu lat 90 i początku 2000r.

Przecież zdobył nawet nagrody Engine of the Year bodajże 2 lata z rzędu. Był najlepszy w tamtych czasach i nie ma tego co podważać ;]

Dżordż no nie wiem... Ja miałem w Megane 2,0 DCI 170 km po programie i ładnie to rwało asfalt

Samo w sobie E39 nie jest mniej solidne od E34. Ale sporo elektroniki jednak swoje robi.



M57D30 zdobywał nagrodę w kategorii 2.5-3.0 w latach 1999, 2000, 2001, 2002, a M57TUD30 w 2005 i 2006.

Ale czy ja opisuje DCI? No to chyba mowa o innym silniku? Nie ważne czy rwie asfalt czy nie.
Mi chodzi o jednostkę reno 2.0d 136km z roku 2005. I fakt, faktem jest to wadliwy silnik reno i jednocześnie wielka pomyłka Volvo.
Na szczęście się pozbierali i w efekcie powstało D5

Bo to nie jest prawdziwe Volvo, to jest Ford!

Volvo to modele V70, S60, S80.

A jak się swoją drogą mają te nowe modele od czasu, kiedy to Chińczycy przejęli koncern?

Nie mam pojęcia, nie miałem jeszcze kontaktu z tymi modelami.

S40/V40- czy to za czasów współpracy z Renault (silniki 1,9dci) czy nowsze modele S40/V50 (współpraca z Fordem) - silnik, materiały w środku.. bez komentarza

Jednak 60,70 i 80.. i silnik D5- klasa sama w sobie. Dla mnie silnik zdecydowanie lepszy niż 3,0d w BMW.

Podoba mi się ten nowy design jaki wprowadza volvo
Generalnie z tego co zaobserwowałem strasznie łuszczą się plastiki, podsufitka nie trzyma się blachy, wszystko trzeszczy, Jedynie podoba mi się system nawigacji (Identyczny montują w Astonie Martinie) I widać, że to dzieło Volvo.
Co do silnika, nie mam pytań. Kolega włożył niewyobrażalną kwotę w podzespoły.
D5 dla mnie to mistrzostwo. Jak już wcześniej pisałem Volvo się pozbierało i zrozumiało na rzecz polega.

Bo tak jest. Nie wypalają się tłoki, nie pękają wały korbowe, nie istnieją problemy z brakiem mocy itd itp.

Posiadałem takie Volvo z przebiegiem 450 000km. Praca silnika, przyśpieszenie identyczne jak te z przebiegiem 2x mniejszym.