BMW Sport

Polecam Longery z KFC

czasem nie mozna sie oprzec pokusie KFC ja zawsze tylko wcinam twistera nic innego a w macu bic maca , wiem ze to w sumie z resztek i same zlo ale i tak kur#a smakuje

Ja tam lubię zjeść ale tylko w McDonaldzie... I w sumie jak coś jem obojętnie czy to fast food czy coś innego to nie zastanawiam się co tam jest w środku itp. Oczywiście produktów, gdzie już jest typowa chemia to nie jem.


Ale tak to wrzucam w siebie wszystko. I tak z roku na rok żywność będzie co raz bardziej genetyczna. A na zdrowe produkty itp. to jednak trzeba mieć trochę pieniędzy

Tylko Ty i w sumie to zabawne
Nazwałbym to paniką, bo zależy mi zeby wszyscy mieli dostep do normalnego jedzenia...
Z chęcią tez sie dowiem, tak jak tu piszą niektórzy, gdzie można znaleźć coś dobrego.

nie tylko on, ale fakt, zabawne bylo

co do kfc i innych wynalazkow- nie stosuje, nie dla tego, ze jest niezdrowe, czy moj jezyk wyglada gorzej niz jezyk pradawnego orangutana, ale poprostu dlatego, ze jest nie smaczne, wiekszosc malych budek z fast foodem wokol proponuje chrupiace bulki z pachnacymi surowkami duzo mniejsze pieniadze, tam ani to jakos specjalnie pachnace, wogole nie chrupiace, ogolnie takie na odp***.

nie wspomne o tym, ze nienawidze byc oszukiwany- gdy zamawiam kanepke wielkosci meskiej dloni, chce kanapke wielkosci meskiej dloni, nie paznokcia jak sie pozniej okazuje.

za pieniadze wydane na gownianej jakosci obiad w tym szmelcu- zjem niormalne mieso w normalnej restauracji (wg Boogiego pewnie jedzenie w restauracji to jak jedzenie zdechlych szczorow na wysypisku, ale nie kazdy ma podniebienie cywilizowanego czlowieka )

takze mleko prosto z krowy , szynka z cieplej swini , chleb z piekarni domowej , jaja z kury z ogrodu wode ze strumyka i zyjemy dluzej

aż strach zapytać z czego syr.

Jacyście Wy podobni z pułkownikiem
Bardzo duzo jezdze po Polsce, i jem głównie w restauracjach

Boogie, odnośnie piwa i czekolady absolutnie się zgadzam. Jeśli ktoś nigdy nie spróbował PRAWDZIWEJ czekolady i PRAWDZIWEGO piwa, to będzie uważam marki typu Wedel, Milka, Żywiec, Lech za coś na wysokim poziomie.
Fakt - dobra czekolada kosztuje. Ale wydatek 80zł za tabliczkę kilka razy w roku, to przyjemność, której można przyrównać okazjonalne zapalenie kubańskiego cygara.

Nie wiem jak to sie pisze, więc napisze jak sie czyta "Szokolate Lind" kojarzycie? Nie wiem czy to prawdziwa czekolada, ale byłem w Szwajcarii i tam był oddział tego... Poszedłem z kumple, i cos tam zamowilismy... Widzieliśmy nawet jak robili, gosc mieszał czekolade taką pałeczką w dzbanie.... Ale jak nam podał to sraliśmy tym a wchodziło nie miłosiernie pyszota ! Taka pełna smaku, puszyta, lekko tłusta, ale rozpływajaca sie w ustach, ciekawe czy to była prawdziwa czekolada.?

Zapytaj Marcina.

Powinno być MY- nieoświecony, durny motłoch.
I TY- mistrzu Boogie, który to postradałeś wszystkie rozumy, który to jako jedyny znasz objawioną prawdę, który to jesteś pomazańcem Bożym który ma ciemnemu ludowi wskazywać drogę, który Ty niczym prorok- głosisz tylko i tylko prawdę......
który to masz tak rozdmuchane ego że jak lecisz samolotem to musisz wykupować dwie miejscówki..


To jest dopiero zabawne

Pułkownik trzy miejsca, jedno na ciało, drugie na ego, trzecie na głowe

Żart... Boogie ja tam nic do Ciebie nie prawie, ale bardzo rozdmuchujesz.

Ja to trochę dziwie się Pułkownikowiże zwraca na to uwagę, bo w każdym temacie w jakim wypowiada się Boogie jego wypowiedzi mają charakter alfy i omegi. Trzeba do tego przywyknąć
Ot, taki lokalny folklor.

Ale się dzisiaj najadłem swojskiej kiełbasy

A ja tam nie narzekam..
mam dostęp do swojskiej szynki..kiełbasy mleka od krówki masła czy sera..
mam nawet okazje sam je czasami robić.
i napewno nigdy marketowe masło czy też mleko nie dorówna temu ze wsi..
ostatnio zajadałem sie ogórkami małosolnymi które sam sadziłem później tylko gliniany dzban i pyszota do tego chlebek ze smalcem

Bawaryjczyk ja też sobie ze Wsi przywożę ogórki i kisze i małosole w kamionce Smalec wujas robi

I bimber...

swojskie wino i piwo

Najlepsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała, to swojski chleb ze smalcem z kiszonymi ogórkami, popity 50ml bimbru. Ajćć