BMW Sport

Witam. Co się dzieje?
Wczoraj na parkingu po krótkiej trasie (ok.10km) i zgaszeniu motoru...po 30 minutach chciałem zapalić auto, a tu zonk Rozrusznik kręcił...kręcił...kręcił, ale nie chciał zapalić. Próbowałem tak parę razy... z gazem i bez... ale nie chciał załapać. Dopiero po paru minutach się udało. Dzisiaj kręci jak zegarek. Po trasie i przed.

Co to może być za przyczyna? Dodam że z miesiąc temu miałem podobną sytuację, ale po 3-4 próbie załapał. Potem podobnych objawów nie było...aż do wczoraj.

Świece?

Auto to 3.0d bez przeróbek jak by się kto pytał. Filtr paliwa nowy, po wymianie olejów, filtrów, odmy. Paliwo zawsze lane tylko Lotos dynamic z pewnych stacji. Zawsze full w baku.

Powodów może być kilka, podpięcie pod komputer wyjaśniło by sprawę.

komputer błędów nie pokazał

Sprawdź:
-pompę podprogową (czy zawsze się załącza ) może występować brak styku na wtyczce
-czujnik na szynie CR (może kabel jest lekko wysunięty)

Jezeli mial chec zalapac, ale gasl to moze byc czujnik walu, choc to powinien komp pokazac. Zalezy jeszcze do jakiego podpinales. Jak jakis uniwersalny to mozliwe ze nie pokazal.

Kolego miałem podobną sytuację co prawda w 318 d. Zdarzało się ze przez miesiąc palił normalnie a były takie dni że podjechałem do sklepu za 5 min próbuje odpalić auto i lipa. Rozrusznik kręcił ale bez rezultatów dopiero jak silnik się ostudził wskaźnik temp był na niebieskim polu odpalał bez problemu. Czytałem forum i wiele wskazywało na czujnik położenia wału wymieniłem i to samo. W końcu oddałem auto pod komp do ASO też mieli problem bo jednoznacznej odpowiedzi nie było. W końcu stwierdzili że uszkodzona jest pompa paliwa, wymieniłem i na razie mam spokój