BMW Sport

Witam. Mam pytanie do szanownych kolegów posiadających E87. Montował ktoś w niej gaz? Jaką instalacje byście wybrali? Zaproponowano mi STAG'a premium za 2800zł, czy to dobra oferta? BMW E87, rocznik 2005, 2L benzyna, 143KM. Byłem już tym pytaniem na stronie bmw-klub.pl ale niestety panuje tam strasznie buractwo i żenujący poziom odpowiedzi na poziomie piaskownicy "Jak Cię nie stać na paliwo to czemu jezdzisz BMW?". Dlatego prosiłbym o merytorycznie odpowiedzi. W roku robię od 50 do 80tys km. Pozdrawiam i dziękuje za podpowiedzi!

Nie powinno być problemów, ale poczekaj jeszcze chwile na experta

Witam




dokładnie tak.

Co do staga, to jest to tylko elektronika. Wazne sa reduktor i wtryski. W Twoim przypadku pewnie ac r01 i hana pojedyncze. Przelicz tez ile planujesz przez caly okres eksploatacji przjechac, jak duuuzo, to przemysl omegasa- solidny, deko mniej spali i latwiej zamontowac nawet nieogarnietemu gazownikowi.

Przy takich przebiega z pewnością warto zainstalować instalację LPG Oszczędność sama w sobie

A czy do tego silnika (bo rozumiem, że to jest N46) da się w ogóle założyć instalację? Czy to nie jest podobna sytuacja jak z silnikami N54, gdzie występuje bezpośredni wtrysk paliwa i chwilowo nie ma jeszcze instalacji dedykowanych do takich silników (przynajmniej do BMW - bo do VAG dwóch producentów robi już instalacje)?

A jeśli tu nie ma problemu z wtryskami, to gdzie można umieścić butlę? W kole - z tego co kojarzę - jest akumulator...

Pozdrawiam,

Piotr

Jeśli chodzi o silnik to nie ma problemu z instalacją z tego co mi mówili gazownicy. Butla niestety tylko w bagażniku, ale da się z tym żyć. Wypowie się może ktoś jeszcze kto ma zamontowany gaz w e87?

Co tu dużo mówić, STAG'a premium to chyba najlepsze rozwiązanie z tym że jak dużo gazowników mówi ten sterownik to jedynie strata pieniążków.

Ważne są wtryskiwacze, polecam dołożyć pare stówek (nie zbawi cię a jak coś Ci wcisną np zwykłe Valtec`ki to będziesz miał problem po 2 mies). Pamiętaj że gwarancja jest i zawsze po paru mies możesz takie wtryski dać na gwarancje i bez problemu wymienić za dopłatą na lepsze (nie daj się wpędzić na naprawę).

Reduktor to też priorytet, nie daj sobie wcisnąć żadnego Skorpionika

Autka śmigają fajnie, spadek mocy przy sekwencji jest znikomy... więc nie odczujecie tego.

Co do butli :





Tutaj jest jakaś 80l więc... lepiej sobie kupić 30l (starcza spokojnie na 250km) i dać ją wzdłuż żeby sobie spokojnie leżała z lewej strony.


Pozdrawiam

Nie polecalbym butli 30l. IMO trzeba ladowac najwieksza jak sie da. Ja robie sporo nizsze przebiegi a auto pali wiecej i smialo moge powiedziec ze czeste tankowanie (co 300-400km) doprowadza mnie do szalu. Butle zmieniam na wieksza, planuje upchnac 84 litry. 30l (wiadomo ze wchodzi ok 20% mniej) to moim zdaniem pomylka.

ded bo Ty nerwus jesteś

Wczesniej mialem dieselka i przywyklem do wiekszego zasiegu.

Ten silnik ma wtrysk bezpośredni i jest niegazowalne. Pojechać pojedzie, ale wyjdzie z tego rzeźba, oszczędności to będą 10% przy dobrym wietrze (gdyby to był normalny silnik i tak byś ugrał max 35% oszczędności, bo tak to wygląda jak się przeliczy), w dodatku będzie to ulep konstrukcyjny niestabilny i awaryjny jak reaktor w czernobylu, powiem więcej jak się uprzesz, to kilka sterowników jest w stanie to obsłużyć i mało kto założy CI to dobrze i skonfiguruje.

To będzie działać tak, że co ileś cykli lpg, puszczą kilka cykli pb, czyli nie dość że i tak lgp pali 30% więcej niż pb, to będzie co kilka cykli pociągać pb, suma sumarum, na 100km ugrasz absolutnie nie warte niczego oszczędności.

To jest ekonomiczne auto, odpuść sobie w nim LPG - w tym przypadku nie warto - zbyt nowoczesne, za mało ugrasz, dużo stracisz.
Gra absolutnie nie warta świeczki.



Jakikolwiek najmniejszy spadek mocy świadczy od dupnym zestrojeniu, tak nawiasem mówiąc.


Problem jest taki że większość warsztatów LPG nie nadaje się do przykręcenia koła a co dopiero założenia LPG, tak więc gwarancją można sobie najczęściej podetrzeć. Bo jak jest źle, to będzie dalej źle.

Milion przypadków było takich, że do Toudiego ludzie z daleka jechali żeby poprawiał po innych.
Ja do zwykłego silnika bym lpg zakladl tylko u Toudiego, a do silnika z bezpośrednim wtryskiem, takiego jak ten, to w ogóle bym lpg nie zakładał, bo według mojej wiedzy nie ma technicznie możliwości zrobienia tego tak, żeby dzialało transparentnie dla jednostki strerującej samochodu, z zachowaniem osiągów, bezawaryjności i jakimkolwiek zysku.

P.S.
Sam mam LPG, bo do takiego parcha jak M52 można to wrzucić, ale do nowszych jednostek moim zdaniem już nie. Z M54 już jest problem - mają dużo bardziej zaawansowany system korekt niz M52, bo tracą swoją moc, szczególnie 3L.

Czy niegazowalne czy nie to nie wiem.

Ale N42/N46 raczej nie mają bezpośredniego wtrysku.... to to dopiero w N43.

Ma, bo sprawdzałem po rocznikach i silniku z tego co napisał.

N42/46 też nie gazowalne bo już mają skomplikowany system korekt i też sprawa zamknięta, ulepa da się zrobić, ale kto chce mieć ulepa?

nieprawda. n42 się gazuje i to jeszcze potrafi bezproblemowo jezdzić. Wszystko , naprawdę wszystko to dobre podzespoły i ogarnięty instalator.

Fajny bonus, że 'potrafi' bezproblemowo jeździć

Ja postoję.

celowo tak napisałem bo n42 sam w sobie nie jest mistrzem bezawaryjności
2 takimi autkami jeżdżą moi kumple na instalkach brc już od dłuższego czasu i z gazem nic złego się nie dzieje.

Za gazem może nie. A korekty długo terminowe i osiągi autek jak?

wszystko działa jak należy.

etam, frazesy, nie wiesz jak działa bo nie sprawdzaliście, ani mocy na hamowni, ani korekt w DME, ani przyspieszeń, bo nikt nie jest na tyle posrany, poza mną, żeby to zrobić.

No nic, w każdym razie, to i tak na tyle malo pali że gazowanie tego jest nieprzyzwoite.

Jak jest zwykły wtrysk bez valvetronica to ma szanse to działać, ale jak silnik jest na bezpośrednim wtrysku lub ma valvetronica to LPG lepiej sobie odpuścić, dla własnego spokoju.