BMW Sport

Jak to mówią szczęście w nieszczęściu,bo auto wygląda na dosyć mocno ubite
Oby,tylko skończyło się na takich obrażeniach jakie żona odniosła i bez żadnych powikłań,życzę szybkiego powrotu do zdrowia i pełni sił

osz kuźwa...

Trzymam kciuki za brak dalszych komplikacji i życzę jak najwięcej zdrówka dla Justyny!

masakra

Duzo zdrowia dla Zony !!!!!!!!!

Miałem kiedyś prawie identyczną sytuację jak ta, tyle że rów był głębszy, a po drzewie szerokości auta został tylko ŚWIEŻO ścięty pień... Gdyby to drzewo jeszcze tam stało tego posta na pewno bym nie napisał o własnych siłach, o ile w ogóle bym oddychał. Dodam tylko, że prędkość samochodu mieściła się w tej dopuszczalnej dla terenu niezabudowanego.
PS
Życzę żonie wszystkiego dobrego i szybkiego powrotu do zdrowia.

uuuuuuu fest

szybkiego powrotu do zdrowia dla Justyny !!

Dobrze, że ta fiacina w miarę dobrze zdała egzamin i ochroniła od najgorszego. Wszystkiego dobrego dla Justyny.

Szybkiego powroru do zdrowia!

Dopiero znalazłem tą galerię, o sytuacji słyszałem od Robcia.
Marcin i jak Justyna wszystko ok? i jak dzieci, przez pewien czas byłeś dwuetatowym rodzicem...

nie byłem, dzieci były u szwagierki, bo akurat wydarzyło się to jak miałem firmę na swojej głowie

żonka już praktycznie w pełni sił, no trochę tytanu w sobie nosi

Najwazniejsze ze juz jest ok i ze fiacina spelnila swoja najwazniejsza role