BMW Sport

Ty też zapłacisz, mimo że chciałbyś inaczej Ja przynajmniej zapłacę i będzie tak jak chciałem.
Poza tym, mam to gdzieś, bo jednostkowo grosze wyjdą. Warto się zrzucić


Też jestem zdania że powinny być kładki.
Ograniczenie 80 nie 50 i kładka, a nie jedziesz przez wiochę gdzie 3 domy na krzyż a tam 40 i pasy.

Powinno być raczej ograniczenie 30 i szykany.

a to prawda, parę dni temu właśnie taka paniusia by mi rozbiła cały bok bo była tak pochłonięta rozmową że nie widziała iż pas skręca w prawo a ona prosto, co do fotelika to też jestem za żeby karali wyżej nawet klocka i 10pkt

Ale przy 30 nie przejdziesz przez szykanę driftem...

Chyba jednak nie rozumiesz że sprawa od dawna jest przesądzona
i niezależnie od tego ile nie zapłacisz, rejestracja będzie,
bo takie jest prawo od którego tylko tymczasowo Polska sie uchyla.
(Na razie nie płacę podatków w Polsce...)



A kto je wybuduje?
Chodzi o likwidację większości oznakowanych przejść i zastąpienie ich takimi,
na których pieszy nie ma pierwszeństwa.
W każdym większym mieście są tysiące takich niepotrzebnych przejść
na których piesi maja tylko teoretyczne pierwszeństwo.
Za każdym razem kiedy jeżdżę w Polsce, na kikudziesięciu jadących
jestem jedynym, który zatrzymuje się aby dać pieszemu przejść!!!
\Czas skończyc z tym absurdem.

zdaje się, że nie ma konkretnie określonego w prawie pierwszeństwa w tym przypadku, kiedy pieszy 'wtargnie' na pasy ma wtedy pierwszeństwo.

Konwencja wiedeńska o ruchu drogowym, artykuł 21, punkt 1b:
"jeżeli ruch pojazdów na tym przejściu nie jest kierowany sygnałami świetlnymi ruchu lub przez funkcjonariusza kierującego ruchem, kierujący powinni zbliżać sie do tego przejścia tylko z odpowiednio zmniejszoną szybkością, aby nie narażać na niebezpieczeństwo pieszych, którzy znajdują się na przejściu lub wchodzą na nie; w razie potrzeby powinni zatrzymać się w celu przepuszczenia pieszych. "

Ale mnie to nie obchodzi.
Chętnie się dorzucę do tego, by okresowo płacić jakąś unijną karę za to że nie jet to u nas wprowadzone, bo uważam to za bzdurę.



Tak, przestań się zatrzymywać

znalazłem dla ciebie fajne forum, możesz tam się wykazać wybitna wiedza, obyciem i inteligencja
tutaj tracisz czas
dla ciebie http://www.awariaorganu.fora.pl/

Dzięki stary.
Zapewne na drodze jesteś równie obyty i kulturalny.

To raczej jest bardzo konkretne - to pieszy na przejściu ma pierwszeństwo.
A wystarczy większość przejść zamienić na "wyznaczone miejsca",
które dawałby pieszemu prawo tylko takie jak w Art 13pkt.3:

"3. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej
krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni."

Co do pieszych to powinno się ich maksymalnie usuwać z dróg. Wiadomo że w centach miast to niewykonalne i średnio praktyczne. Ale dlaczego (w miastach) na drogach dwu albo i więcej pasmowych oddzielonych pasem zieleni, rozprowadzających ruch do dzielnic, robione są co chwilę przejścia? Nad takimi drogami powinny być budowane kładki dla pieszych bądź tunele pod ulicą. I bezpieczniej i większa płynność ruchu.

Jest to nierealne. Jak byłem w Austrii, to czekało się na przejściu 5 minut na ulicy, gdzie ruch był znikomy. Zielone paliło się koło 30s i znowu 5 minut czekania.
Tak się robi, żeby ruch był płynny.

W Londynie załatwili to inaczej - policja nie karze pieszych za przechodzenie na czerwonym,
chyba że któryś ewidentnie zakłóca ruch włażeniem pod koła nadjeżdżających samochodów.

Jak by u nas to wprowadzili to ilość śmiertelnych wypadków wzrosła by pewnie o 500%, bo ludzie włazili by pod koła.

Nie tylko w Londynie tak jest. U mnie na północy też. W zasadzie chyba w całym UK policja nie wlepia za to mandatów mało tego sami przechodzą na czerwonym.

W Nowym Jorku jest podobnie. Ciekawe rozwiązanie i chyba u nas mało realne. Powód? Taki jak pisze kamil_85.

W tym tygodniu wpadłem na chwile do Belgii, samochodem, rzadko to robie, wiec była okazja poobserwować nieco.

Zaczynam sie utwierdzać, że polska głupawka pt. znaki i ograniczenia to bezpieczeństwao jest typowo polska....!!!!

Zerknijcie - powiekszjacie fotki !

Jade przez teren gęsto zabudowany - teren zabudowany po prostu w mowie drogowej
A tam ograniczenie do 90 km/h
Przed nami światła, przejścia etc.
Strefa 90km/h nie jest za skrzyżowaniem dopiero... tak dla Waszej wiedzy.

Zobaczcie, że tam za światłami jest mały korek TIRów....

Obstawiacie że u nas do ilu byłoby ograniczenie w takim miejscu ?


Znowu ograniczenie 90 km/h i przed nami widać kolejne skrzyżowanie z pasami, z przejazdami dla rowerów




A tu jakby ktoś nie wierzył.... na navi widać ikonke terenu zabudowanego o ograniczenie 90 km/h )


Zerknijcie na znikomą ilość znaków drogowych...
Ile u nas sie wali znaków opisujących rzeczy oczywiste....

Gdyby była jednopasmówka - filmik wrzuce potem, ograniczenie jest do 70 km/h, ale jest takie zageszczenie przejść, wysepek i aut na poboczu że szok...

Tak to właśnie kierowców traktuje sie jak dorosłych ludzi !

bez komentarza

30 km/h i do tego jeszcze z milion innych znaków.





Pytanie. A czy ci kierowcy zachowują się jak dorośli?
Jeśli tak, to nie ma problemu. ...bo jeśli jak u nas co poniektórzy, to często mam wrażenie, że jestem na piaskownicy a nie na drodze.

U nas są znaki dostosowane do mentalności. U nich też...