koledzy z dyferem jest ciezko ... mi w moim siadly satelity ( z wlasnej glupoty 5 osob i baczka mi sie zachcialo

) znalazlem ten sam model przelozenie 3.45 do 2.0 facet zapewnial ze 100% dobry .. zalozylem i nie ujechalem nawet 200 metrow i sie posypal .. no to znalazlem inny od 1.8 is to samo przelozenie i mocowania co 2.0 pojezdzilem 3 dni -byla to normalna jazda bez szarpan i zrywow i przy redukcji tak sie posypal ze go zblokowalo no i laweta do domu .. wiec kupilem po raz trzeci znowu 1.8is (dodam ze do 2.0 ciezko jest znalezc ,, Chyba ze ktos ma namiary to prosze o podanie ) ten ostatni hula z tym ze ma maly wyciek juz , troche szumi i ma luz na wale okolo 120 stopni ale jezdze na nim juz pol roku . ale tez mianowicie nadaje sie do wymiany bo przy redukcji i zmianach biegow sa szarpania

. ciezko jest kupic dobry dyfer i jeszcze ciezej jest go sprawdzic ..
wiec rozebralem ori dyfer ( nie ma duzej filozofii pare srobek flansze a w srodku jeden walek i 4 zebatki o ile dobrze pamietam ) wymontowalem uszkodzone satelity ( bo poza tym wszystko wyglada na ok) teraz na wiosne musze znalezc most od 2.0 i przeloze satelity do ori ,poskladam wszystko i wtedy bede pewny co mi w dyfrze gra
wole takie rozwiazanie bo kupujac juz 3 dyfry przekonalem sie ze na 3zakupione to 3 byly do dup* a szukalem w moich okolicach regeneracji dyfrow to nikt sie tego nie podejmuje wogole nie wiem dlaczego ....
ps jak by ktos mial dobry dyfer od 2.0 3.45 to prosze o informacje moze od was nie dostane nic uszkodzonego . pozdrawiam