Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.

KubaCK

temat trochę przycichł, ale znalazłem coś w temacie - nt. poprawy sytuacji bytowej w Polsce na dowód:

http://www.wynagrodzenia.pl/files/rapor ... rmacji.pdf

nugat18

KubaCK napisał(a):

temat trochę przycichł, ale znalazłem coś w temacie - nt. poprawy sytuacji bytowej w Polsce na dowód:

http://www.wynagrodzenia.pl/files/rapor ... rmacji.pdf

Rozumiem ze te średnia krajowa jest brutto,
Szczerze mówiąć zł dzisiejsza nie równa jest zł z przed 10 lat,

KaroleK

KubaCK napisał(a):

temat trochę przycichł, ale znalazłem coś w temacie - nt. poprawy sytuacji bytowej w Polsce na dowód:

http://www.wynagrodzenia.pl/files/rapor ... rmacji.pdf

Patrząc na te porównania to wychodzi na to, że obecnie Polska to kraj idealny.

A jak jest, każdy wie..

nugat18

Tomek-E46 napisał(a):

nugat18 napisał(a):
Jezeli dla Ciebie OFE to ubezpiecznie to jesteś Bardzo na topie kolego, ofe to zabezpieczenie emerytalne a nie ubezpiecznie majatku tzn domu lub mieszkania na okres np oku czy trzech tak w skrócie

Poczytaj najpierw w necie jezeli nie masz takiej wiedzy i sie dopiero wypowiadaj,
A nie gadasz głupoty bezmyslnie, a jezeli nie wierzysz to wejdz na strone go work opinie i sobie poczytaj .

Królu złoty, ty mnie nie pouczaj co to są ubezpiecznia, a co to jest OFE. Zobacz sobie w dziale pogawędki, jak któryś forumowicz załozył temat apropo doradztwa finansowego, to dowiesz się co niektórzy o tym myślą

. To wszystko ta sama bajka- chodzisz od domu do domu i pytasz się czy ktoś nie chce ubezpieczyć się u nich, załozyć OFE, czy przystąpić do III filara, a może wziąć pożyczke czy wpłacić kase na lokate?. I jeszcze niesłyszałem, żeby komuś płacili za to 2 tys na ręke, tylko w każdej takiej firmie masz pensje prowizyjne.

Skoro rozumiesz to czemu wyskakujesz z ofe skoro ja pisalem o ubezpieczeniach ?
Doradtwo finansowe to syf i kazdy o tym wie, a jak bierzesz kredyt na chate to ubezpieczenie kredytu musisz mieć tzw cesja czy Sie podoba czy nie, dlatego duzo klientów korzysta z takiej akwizycji

bo chca placić jak najmniej.
w TEJ FIRMIE MASZ 2 TYS PODSTAWY , a jako handlowiec dodatkowo 25% prowizji - podatek od kazdej polisy.
NIE wierzysz to użyj Google i sobie znajdź

Tomek-E46 napisał(a):

nugat18 napisał(a):
W takim razie ubliżasz sam górniką bo w takiej firmie krzak zarabia sie

i ta firma jest w calym kraju.
A jezeli nie zarabia sie głową to niestety trzeba zarabiac fizycznie , taka prawda.

Jak taka firma krzak działa w całym kraju to daj namiary na forum bo widziałem, że kilka osób szuka pracy a chyba 2 kaflami na ręke nie pogardzą

Już napisałem jak firma sie nazywa, co moze jeszcze CV za te osoby mam wysłać? non stop szukaja ludzi bo jest taka rotacja, nie jest pieknie ale kase płacą.

nugat18

Adddam napisał(a):

Niektórych mocno ponosi ze znaczeniem wykształcenia. Oczywiście mnóstwo magisterków

nie pracuje w swoim zawodzie i okazuje się, że studia to są niepotrzebne...Tylko że Ci uczeni to są po jakichś śmiesznych studiach na zasadzie, płacisz kasę przepychamy Cię dalej, oczywiście po kilku poprawkach aby zarobić jak najwięcej. Po skończeniu porządnych studiów to porządna praca nie będzie problemem, jeśli dla kogoś nie jest to oczywiste to cóż...

Powiedz to mojemu kumplowi który skończył technikum lotnicze na okeciu, i skończył budowe maszyn na polibudzie i pracuje

na akcjach promocyjnych.

Wykształcenie jest ważne, nie napisalem że nie.
W małym stopniu docenia sie specjalistów w naszym kraju, jakby tak by nie było to specjaliści z danych dziedzin nie wyjeżdżali by za granice. Za lepszymi perspektywami.

KotSylwester · **Posty:** 14408

nugat18, a czemu kolega z takim wykształceniem nie wyjedzie za granicę zarabiać kokosów?

becek

widocznie z tymi perspektywami coś nie teges

GP-T1000

Prawda jest taka że u nas ceny wszystkiego może poza wynajmem mieszkań są identyczne jak na zachodzie, a zarobki czterokrotnie mniejsze, więc nas nasz kraj nauczył skromnego życia, zaciskania pasa, oszczędzania i jeśli ktoś pisze że za 3 tyś można normalnie żyć... to tak jakby ktoś na zachodzi powiedział że za 1000 euro da się normalnie żyć.
Trzeba by było zdefiniować co to znaczy normalnie żyć, dla nas mieć samochód 5-8 letni, mieszkanie 50 kw 2 dzieci, raz na wczasy, kupowanie w najtańszych sklepach. W Niemczech nowy samochód co 2-3 lata (jak się gwarancja skończy), mieszkanie lub domek >100m kw, wczasy 2-3 razy w roku, jedno dziecko. W niektórych krajach normalnie żyć to mieć dostęp do bieżącej wody.

Tomek

GP-T1000 napisał(a):

Prawda jest taka że u nas ceny wszystkiego może poza wynajmem mieszkań są identyczne jak na zachodzi

Interesujące, wypijesz w Karlsruhe piwo za 1.4EUR? Zjesz konkretny obiad za 9EUR? Męski fryzjer kosztuje 3EUR? Ile kosztuje wymiana amortyzatorów w BMW? 50EUR czy więcej?

GP-T1000 napisał(a):

to tak jakby ktoś na zachodzi powiedział że za 1000 euro da się normalnie żyć

A jednak w tym wątku nie brakuje osób które tak twierdzą

KubaCK

KaroleK napisał(a):

Patrząc na te porównania to wychodzi na to, że obecnie Polska to kraj idealny.

A jak jest, każdy wie..

ja wyciągnąłem inne wnioski po tej analizie. Polska to nie kraj idealny - na poziomie żyć tu bardzo ciężko, ale jest coraz lepiej. Ja mam nadzieję, że za kolejne 20 lat, może nie z taką dynamiką ale znowu będzie lepiej

GP-T1000

Tomek napisał(a):

Interesujące, wypijesz w Karlsruhe piwo za 1.4EUR? Zjesz konkretny obiad za 9EUR? Męski fryzjer kosztuje 3EUR? Ile kosztuje wymiana amortyzatorów w BMW? 50EUR czy więcej?

Ok usługi też są droższe i chyba to jest klucz do sukcesu bogatego narodu, bo im droższe usługi tym bogatszy naród. Szwajcaria, Holandia, Skandynawia tam usługi kosztują bardzo dużo i bogaty naród. Choć bez przemysłu i mądrej polityki gospodarczej państwa nie będzie dobrobytu w kraju.

Piwo 2,5, obiad nawet za 6 zależy kto co lubi. Fryzjer 10 euro. To są najtańsze opcje.

///david

GP-T1000 napisał(a):

Piwo 2,5, obiad nawet za 6 zależy kto co lubi. Fryzjer 10 euro. To są najtańsze opcje.

a dla przykładu w Krakowie : piwo 7zł (średnio) obiad 25zł (średnio) fryzjer 35zł (średnio) - czyli ceny niższe tylko o kilkanaście procent od tych "zachodnich" ...a mediana zarobków jaka jest ,każdy wie (celowo nie mówię o średniej bo ta niczego nie obrazuje) :wstyd:

Boogie

nugat18 napisał(a):

Powiedz to mojemu kumplowi który skończył technikum lotnicze na okeciu, i skończył budowe maszyn na polibudzie i pracuje na akcjach promocyjnych.

Wykształcenie jest ważne, nie napisalem że nie.

znałem osobe która skonczyla studia, ale mentalnie nie mogła wyjść z pracy ekspedientki (sprzedawcy) w sklepie, butiku, była kierownikiem zmiany pizzerii, potem out czy cos tam, i znowu szukala pracy wylacznie jako ekspedientka w sklepie....
Wykształcenie nie powinno nic gwarantować samo w sobie.

Bloody

Cytuj:

Piwo 2,5, obiad nawet za 6 zależy kto co lubi. Fryzjer 10 euro. To są najtańsze opcje.

Mowa o sklepach czy barach? Bo w Holandii piwo (Heineken) w sklepie kosztuje 0,75eur za 0,33l... Butelka wody mineralnej 0,30eur, Coca-Cola 2l około 1,5-2eur itp.

Ja osobiście uważam, że albo mamy 4-krotnie za wysokie ceny, albo 4-krotnie za niskie zarobki, w porównaniu do zachodu oczywiście. Gdyby płace podnieść 4-krotnie a ceny zostawić na tym poziomie które są, wtedy bylibyśmy 1:1 z zachodem Europy...

Tomek

Bloody napisał(a):

Gdyby płace podnieść 4-krotnie a ceny zostawić na tym poziomie które są, wtedy bylibyśmy 1:1 z zachodem Europy

A gdyby podnieść 8 krotnie to w ogóle byśmy za 5 lat w kosmos polecieli tylko ten durny rząd nie chce tego zrobić

Dobrze że są już postulaty regulowania cen, zresztą z aptekami już to na szczęście zrobili i teraz nie ma tak że można kupić tanie leki :rotfl:

Bloody

Cytuj:

A gdyby podnieść 8 krotnie to w ogóle byśmy za 5 lat w kosmos polecieli tylko ten durny rząd nie chce tego zrobić

Nie powiedziałem, że to co piszę jest realne, możliwe do wykonania

Napisałem tylko, że taka jest prawda... Jesteśmy 4-krotnie mniej zarabiającym lub jak kto woli 4-krotnie droższym krajem niż zachód Europy...

///david

Polska to kraj dla ludzi bogatych :!:

GP-T1000

Bloody napisał(a):

Cytuj:

Piwo 2,5, obiad nawet za 6 zależy kto co lubi. Fryzjer 10 euro. To są najtańsze opcje.

Mowa o sklepach czy barach? Bo w Holandii piwo (Heineken) w sklepie kosztuje 0,75eur za 0,33l... Butelka wody mineralnej 0,30eur, Coca-Cola 2l około 1,5-2eur itp.

Ja osobiście uważam, że albo mamy 4-krotnie za wysokie ceny, albo 4-krotnie za niskie zarobki, w porównaniu do zachodu oczywiście. Gdyby płace podnieść 4-krotnie a ceny zostawić na tym poziomie które są, wtedy bylibyśmy 1:1 z zachodem Europy...

W barach. w sklepie piwo kosztuje 75-80 centów, Coca-Cola 1,25 litra około 90 centów.

Boogie napisał(a):

znałem osobe która skonczyla studia, ale mentalnie nie mogła wyjść z pracy ekspedientki (sprzedawcy) w sklepie, butiku, była kierownikiem zmiany pizzerii, potem out czy cos tam, i znowu szukala pracy wylacznie jako ekspedientka w sklepie....Wykształcenie nie powinno nic gwarantować samo w sobie.

Na budowie na której pracuje jest 2 mgr. pracują jako monterzy czy deszcz czy słońce za najniższą monterską stawkę.

rybik

nugat18 napisał(a):

Powiedz to mojemu kumplowi który skończył technikum lotnicze na okeciu, i skończył budowe maszyn na polibudzie i pracuje

na akcjach promocyjnych.

I czyja to wina? Polski? Moim zdaniem tylko i wyłącznie Twojego kolegi, który nie potrafi odnaleźć się w rzeczywistości. Mój kolega skończył Politechnikę i zarabia kilka tysięcy zł. Jakoś poradził sobie i znalazł prace tak?

Boogie też podsunął dobry przykład znajomej.

GP-T1000 napisał(a):

Prawda jest taka że u nas ceny wszystkiego może poza wynajmem mieszkań są identyczne jak na zachodzie, a zarobki czterokrotnie mniejsze, więc nas nasz kraj nauczył skromnego życia, zaciskania pasa, oszczędzania i jeśli ktoś pisze że za 3 tyś można normalnie żyć... to tak jakby ktoś na zachodzi powiedział że za 1000 euro da się normalnie żyć.
Trzeba by było zdefiniować co to znaczy normalnie żyć, dla nas mieć samochód 5-8 letni, mieszkanie 50 kw 2 dzieci, raz na wczasy, kupowanie w najtańszych sklepach. W Niemczech nowy samochód co 2-3 lata (jak się gwarancja skończy), mieszkanie lub domek >100m kw, wczasy 2-3 razy w roku, jedno dziecko. W niektórych krajach normalnie żyć to mieć dostęp do bieżącej wody.

Bardzo dobry post. Większość cen czy usług kosztuje tyle samo w cyfrach czy liczbach, tylko u nas płacimy w PLN, a na zachodzie EUR.

happiest · **Posty:** 75 **Moje BMW:** e46 **Kod silnika:** M57

Bloody napisał(a):

Mowa o sklepach czy barach? Bo w Holandii piwo (Heineken) w sklepie kosztuje 0,75eur za 0,33l... Butelka wody mineralnej 0,30eur, Coca-Cola 2l około 1,5-2eur itp.

Tak to można licytować godzinami... piwo 0,2 w knajpie w Amsterdamiu - 2,5 EUR. Piwo "duże" (0,33) 3,5 EUR. A co do sklepów - ile kosztuje wyborowa lub żubrówka w Holandii? fajki? paliwo? Z pewnością jesteśmy biedniejszym narodem, ale przypomnijcie sobie (lub zapytajcie rodziców) ile wysiłku jeszcze 20 lat temu kosztowało kupienie pralki, mebli, lodówki... Jak się dostało od wujków listwę gum "kulek" to był wypas...

Porównując życie mojego pokolenia do pokolenia moich rodziców, naprawdę nie mamy na co narzekać. Oni nawet nie mieli możliwości oglądać kilkuletnich BMW, bo ich w Polsce było kilkanaście, a co dopiero jeździć... Chciałoby się mieć tutaj drugą Holandię - z super siecią autostrad... Ale tam też nie ma nic za darmo. Wszyscy, których znam w Holandii pracują więcej niż 8 godzin dziennie (nie mówię o Polakach na saksach...) od 9.00 do 19.00 z przerwami na śniadanie i obiad...

BMW Sport

Coś o nieruchomościach, kredytach, zarobkach, itd.

Kto przegląda forum