BMW Sport

Auto dostałem w prezencie od mamy i był to mój pierwszy własny wózek. Kupiona została od mojego wuja emeryta i miała 118 tys. przebiegu Wypicowana, czyściutka i w ogóle Silnik to mocne 1.6 8V - 75 KM Wyposażenie? Oprócz korb od szyb, to tylko klima manualna Z mojej strony dostało instalację gazową Bingo M

Dołożyłem jakieś kółka i wyglądała tak:



Kółka mi jakoś później ukradli i została 14-calowa stal i kołpaki
Niestety wozidło pewnej nocy odmówiło kontroli na drodze i skończyło się tak


Wóz stał sobie tak półtora roku rozbity w krzakach. Szybko na otarcie łez kupiłem sobie obecną beemeczkę W końcu nadeszła chwila i wypożyczyłem lawetę, żeby przywieźć dawcę. Nabyłem angielską budę w kolorze i odbudowałem moje pierwsze auto. W tej chwili śmiga bez najmniejszych zarzutów, a po wypadku z klimy został tylko guzik Miałem zamiar handlować, ale OC kosztuje mnie grosze, części do nie praktycznie nie kosztują, a pali mi średnio 8 litrów gazu więc stwierdziłem, że na dojazdy na codzień do pracy jest idealna, a betka niech sobie stoi i czeka grzecznie na soboty na lans

W sumie wiem, że wóz to śmiech na sali i nie ma się czym chwalić, ale tak dla fazki podzieliłem się z Wami tą krótką historią

widzę, że gleba konkretna. nie szorujesz wahaczem po koleinach?

Na naszych drogach koleiny?

Ale brzydale te poprzednie felgi

Vectra B, auto, które mi osobiście się podoba. Szkoda, że z klimy pozostał tylko... guzik

Lepsze to niż 2.0d

Zwykłe E46 sedan w dodatku klekoczące do lansu? Oj, kiepsko to widzę...

Na szczęście Ty nie musisz

Niema sensu pozbywać się auta z pewnych rąk, w dodatku, że Vectra brzydko nie wygląda
Wcale nie śmiech na sali, bo zapakować sie na weekendowy wypad się zapakujesz, dojechać -dojedziesz

Tylko czy jest sens utrzymywać dwa samochody? Od 320d niema chyba bardziej ekonomicznejszego BMW...

Generalnie dieselek jest bardzo ekonomiczny. Powiedzmy 6 litrów = w przybliżeniu 36 zł za 100 km. To niedużo. Jednak Vectra 8 gazu = wprzybliżeniu 23 zł za 100 km
Poza tym w Vectrze całe zawieszenie zrobię za 300-400 zł czyli tyle co jeden wachacz w E46

A w ogóle, to przydaje się rezerwowe autko w domu

Vectra B bardzo ładne auto

Vectra B bardzo fajne auto Miałem kiedyś taką 2.5V6 to nawet jeździła nie źle

2.5 V6 w sprincie idzie łeb w łeb ze zdrowym E36 323i Świetny motor.

Bardzo tani i moim zdaniem dobry samochód.Miałem 3 vectry B-Jedna przed 2.0dtl,2ga po lifcie 1.6 16v i teraz 2.2 dti caravan.Osiągi ma bardzo przyzwoite,jak i spalanie
Chciałbym te fele do mojego paszteta,ale czas na zmiane
Ogólne vectry nie sa złe jak sie dba

Najbardziej w tym aucie uwielbiam lusterka "wychodzące?" z maski

Oj taniość utrzymania samochodu, to największy plus. Poza tym Vectra pracuje bardzo kulturalnie, jest w miarę wygodna, pakowna, a jej sylwetka jeszcze się nie zestarzała
Coś ostatnio franca nie chce na benzynie palić. Chyba pompka w baku ciśnienie podaje kiepskie.

Vectra B to jeden z niewielu Opli, które potrafią cieszyć oko.
Mi do gustu przypadła szczególnie ta przedliftowa.
Szkoda tylko, że nawet bezwypadkowe egzemplarze miewają tak uciążliwe problemy z korozją.

Dla mnie kwestja eksploatacji. Moja jest regularnie na myjni i nie ma żadnych problemów. Nawet w miejscu gdzie dosyć mocno została ryśnięta na rancie tylnego błotnika.

O kurka, ten Boski wóz nawet na forum BMW..

Nie śmieje z tego akurat tylko z mojej historii, miałem E34 520i postanowiłem zmienić na nowsze ekonomiczniejsze i lepszejsze.. Padło właśnie na Vectre B 1.6 16V.. Tak mnie to auto zachwyciło mimo że 6 lat młodsze od poprzedniej 5er że po pół roku i 6 tyś km zmieniłem go na obecne E32.. No ale fakt faktem ekonomiczny to on był na trasie w 7 się mieścił, 7er też się w 7 mieści tyle że z jedynką z przodu.. Ale i tak bym już się nie wrócił do Opla.

Ale generalnie Ople to dobre auta dla Kowalskiego tańsze od VW a tak samo dobre, solidne i tanie w utrzymaniu.

Powiem Ci, że 4 czy 5 lat temu dla mnie, małolata, świeżo upieczonego kierowcy taka Vectra, to było mistrzostwo świata Zimne łokcie i te sprawy
Oczywiście, do BMW go nie porównasz, ale złego słowa nie powiem bo zrobiłem nim ponad 120 tys. km i ten stary paździerz poczciwie znosi codzienne koleje losu i odwdzięcza się bezawaryjnością i śmiesznie niskim spalaniem
A trzymam go bo jest, to niech będzie, odratowałem go po wypadku, żadnej konkretnej kasy nie wezmę za to, ale sprawuje się bez zarzutu więc pozostaje dbać i jeździć

StreetFire7,dużo oleju dolewasz?