Emerytury i 67 lat...

Karolo · **Posty:** 80 **Lokalizacja:** Pabianice

Najlepiej jest walić po kieszeniach na każdym kroku, kazać pracować do śmierci i śmiać się ludziom prosto w oczy.
Jak tak patrze po wielu osobach z kręgu, który mnie otacza, to przynajmniej w przypadku mężczyzn dożycie 65 lat to jest już coś. W tym wypadku podejrzewam, że 60-65% z nas w ogóle nie dożyje do emerytury a 40 lat będzie płaciło nie wiadomo na co i po co :rotfl:

A miejsc możliwych oszczędności jest pełno, tylko po co? Najlepiej pozatrudniać jeszcze więcej osób na państwowe posady. Później efekt jest taki, że wchodze do urzędu, gdzie 3 z 6 okien są oblegane a przy reszcie karteczka nieczynne i pogaduchy na całego.

xqwaz

Mnie zastanawia czy w wieku 67 lat będę nadal pracował 1000m pod ziemią, czy będę już leżał kilka metrów pod jej powierzchnią... ?! Raczej to drugie, chyba że będą nam kazać w pewnym wieku samym sobie tam na dole dziurę szykować... to dopiero byłaby oszczędność!
I niech nikt nie mówi, że niektóre grupy zawodowe są niedouczone i nie rozumieją konieczności wydłużania wieku emerytalnego. Szkół mi nie brakuje, ale nadal jakoś sobie nie wyobrażam pewnych prac wykonywanych przez tak długi okres w życiu. To jest po prostu fizycznie nie możliwe.

mr18

Nie damy rady pracować tak długo. Osoby twierdzące, że inne kraje tez wydłużają wiek emerytalny bo tak trzeba, są w błędzie. Inna jest kultura pracy w Niemczech a inna w Polsce. Tam człowiek na najniższym stanowisku jest szanowany, a tutaj występuje zasada: pracuj, pracuj a i tak nic nie dostaniesz w razie jakiejkolwiek choroby lub wypadku. Weźmy pod uwagę ludzi, którzy muszą podejmować ważne decyzje w firmach, oni wypalą się bardzo szybko. Jeszcze wmawia się nam, że pracując dwa lata dłużej dostaniemy sporo więcej, to chyba jakaś nowa matematyka. Ciekawe czy będą protesty i blokady na Euro, jak myślicie?

renoraines · **Posty:** 16007

Samo podniesienie wieku do 67 lat (mozna wstawic inną liczbe, a czemu nie :rotfl:

) bez tworzenia warunków do powstania nowych miejsc pracy, bez reforny ZUS i takze KRUS,ktorej oczywiscie nie będzie, gdyz nie moze PO narazic sie PSL, bo koalicja musi trwac, bez przeanalizowania ponownie rozliczeń z OFE, ktore to moga nawet przynosic strate, a swoj % dostaną, jest pomyslem durnym, żeby nie uzwac innych słow.

maaaad napisał(a):

przy rozsądnej gospodarce finansowej dałoby się tego uniknąć. Uszczelnić budżet, zoptymalizować finanse, poczynić oszczędności tam, gdzie jest to możliwe i uzasadnione. Kupa kasy ucieka z budżetu na pierdoły (np. Eruo 2012).

Zgadzam sie, trzeba umiec i co także wazne chcieć zarządzac budzetowymi pieniedzmi.

Coraz cześciej odnosze wrażenie, że co niektórzy POlitycy realizują za wszelką cene polityke UE, żeby potem wzorem swoich kolegów typu Buzek,Lewandowski i inni dostać dobre posady w Brukseli.

Gumiś

renoraines napisał(a):

bez reforny ZUS i takze KRUS

To nie reformować a likwidować.
Po cholerę instytucje co zatrudniają tysiące ludzi a pracuje tam i tak tylko wentylator.
Oni w kilka lat to by roztrwonili chińskie rezerwy walutowe i nikt by nie wiedział gdzie ta kasa poszła.

deejeys

Gumiś napisał(a):

To nie reformować a likwidować.

Błędne koło - jak ktoś się dorwie do państwowej posady to już jej nie straci. Jak jest pomysł, żeby coś zlikwidować - to zaraz protesty, wielkie żale.

A zamiast chociaż ograniczyć ilość ludzi w tych państwowych instytucjach ciągle ta ilość się zwieksza - tak jak to pisałem na poprzedniej stronie.

Straż miejska - jak dla mnie jeden z najlepszych przykładów - zero pożytku.

Tu piękny przykład - 3 idiotów, patrolujących ul. Kilińskiego , widzę ich non stop jak jestem w szkole. Obok postój taksówek to jak ktoś spoza rejonu wpadnie to nawet nie zwróci uwagi bo znak jest 12cm x 20cm i koło drzewa, nic nie widać. Ale do sedna - auto miało plakietkę "inwalida" , nie wiem nie znam tej osoby, ale na jej miejscu bym ich rozwalił , bo zamiast zająć się parkingiem na przeciwko koło urzędu pracy, gdzie są chyba 3 miejsca dla inwalidów (zajęte przez zwykłe auta , którym szkoda 1zł za godzinę parkingu strzeżonego) i na prawdę nie ma gdzie zaparkować taka osoba, wolą blokady zakładać za nie tak mało szkodliwie zostawione auto...

Obrazek

Ale na likwidację oczywiście nie mamy co liczyć - bo przecież rodzinie się tego nie robi... Każdy wie o co chodzi.

Ogromna kasa jest wyrzucana na wiele beznadziejnych rzeczy, a nas na to po prostu nie stać.

StreetFire7 · **Wiek:** 37 **Posty:** 3604 **Lokalizacja:** Sin City

Też niestety uważam, ze to konieczność.
Jedyny ratunek, to myśleć nad własnym biznesem i samemu dbać o pieniążki na starość.

Artur.92

Zgadzam się z deejeys i Karolo Tak to wygląda, żeby pracować do śmierci i nie liczyć na emeryturę

Palikot i Kaczyński? Czegoś takiego, takich słów i takiej sytuacji w ogóle nie powinno być. Nie na miejscu.
Jeśli chodzi o straż miejską... :dobani:

Ogólnie to co się dzieje + ceny paliw :wstyd:

Gumiś

deejeys napisał(a):

Gumiś napisał(a):

To nie reformować a likwidować.

Błędne koło - jak ktoś się dorwie do państwowej posady to już jej nie straci. Jak jest pomysł, żeby coś zlikwidować - to zaraz protesty, wielkie żale.

Oczywiście zdaje sobie z tego sprawę że zaraz by były protesty i żale jak to władza morduje naród :rotfl:

i że żadna ekipa tego nie zrobi bo to polityczne samobójstwo.

deejeys napisał(a):

A zamiast chociaż ograniczyć ilość ludzi w tych państwowych instytucjach ciągle ta ilość się zwieksza - tak jak to pisałem na poprzedniej stronie.

Straż miejska - jak dla mnie jeden z najlepszych przykładów - zero pożytku.

Ja to bym im po prostu inne zadania przydzielił.
Kiepy mogliby zbierać albo psie kupy.

Peter E36

jak wiadomo obecne składki które wpływają do zusu wystarczają na wypłatę 70% świadczeń do reszty się dokłada, jak coś jest nie rentowne, to albo to się modernizuje albo likwiduje. Podnoszenie wieku to zaczynanie od dopy strony, najpierw trzeba pomyśleć jak zwiększyć wpływy ze składek bez ich podnoszenia, poprawić ściągalność i zmniejszyć bezrobocie. Choć i tak uważam że sam system jest w sobie zły że ktoś na kogoś pracuje, bo to komunizm w czystym wydaniu. Człowiek powinien mieć prawo wyboru.

Choć i tak w obecnej sytuacji co jest dla mnie nie do zniesienia to parcie polityków tak ślepo do tej Uni, która jest złym tworem w samym sobie i to jest ślepa uliczka - kolos na glinianych nogach. :zalamany:

renoraines · **Posty:** 16007

Gumiś napisał(a):

renoraines napisał(a):

bez reforny ZUS i takze KRUS

To nie reformować a likwidować.
Po cholerę instytucje co zatrudniają tysiące ludzi a pracuje tam i tak tylko wentylator.
Oni w kilka lat to by roztrwonili chińskie rezerwy walutowe i nikt by nie wiedział gdzie ta kasa poszła.

Nawet po likwidacji powstalaby nowa instytucja panstowa, ktora musialaby od razu sie zreformowac, zeby nie powtorzyc tego biurokratycznego bledu. Ktos powie po co panstwowa instytucja emerytalna? Ja jestem za tym, zeby byla, bo wyobrazmy sobie, ze to jest w rekach prywatnych i pewniego dnia jakiś Ploomberg czy Scheibaum czy Rosfeld zwija interes i potem sie okaze ze ma azyl np Izraela.

Gumiś

Ja tam jestem przeciw instytucji państwowej bo nie wierzę żeby taka instytucja te nasze składki gdzieś inwestowała. Czyli czy byłby to ZUS czy jakiś nowy twór na jego miejsce to dalej mielibyśmy piramidę finansową, a każda piramida w końcu musi zbankrutować. Także albo będziemy mieli ciągłe podnoszenie wieku emerytalnego i składek albo innych podatków i potem przelewy z budżetu żeby zalać dziurę w ZUSie.

renoraines · **Posty:** 16007

Posłuże sie cytatem

Cytuj:

Zgon Zdrowego Rozsądku

Dzisiaj opłakujemy zgon ukochanego przyjaciela, Zdrowego Rozsądku, który był z nami przez wiele lat. Nikt nie wie ile miał lat, gdyż jego metryka urodzenia już dawno zagubiła się w biurokracji.
Będziemy go pamiętać jako udoskonalacza takich lekcji jak:
- wiedzieć, kiedy ukryć się przed deszczem
- dlaczego kto wcześnie wstaje, temu Pan Bóg daje
- życie nie zawsze jest sprawiedliwe, oraz
- może to był mój błąd.

Zdrowy Rozsądek kierował się prostą, racjonalną polityką finansową (nie wydawaj więcej niż zarabiasz) i niezawodnymi strategiami (rządzą dorośli, a nie dzieci).

Jego stan zdrowia zaczął się gwałtownie pogarszać, gdy wprowadzono w dobrych intencjach ale wyniosłe przepisy. Jego stan pogorszyły doniesienia o 6-letnim chłopcu, który pocałował swoją koleżankę, oskarżonym o molestowanie seksualne, nastolatkach zawieszonych w prawach ucznia za używanie płynu do płukania jamy ustnej po obiedzie, oraz nauczyciela zwolnionego za upominanie niesfornego ucznia.

Zdrowy Rozsądek stracił rację bytu kiedy rodzice atakowali nauczycieli za wykonywanie pracy, której sami nie potrafili wykonać w dyscyplinowania swoich niesfornych dzieci.

Pogorszyło się jeszcze bardziej, kiedy szkoły potrzebowały uzyskać zgodę rodziców na aplikowanie uczniowi mleczka do opalania lub aspiryny, ale nie mogły informować rodziców, gdy uczennica zaszła w ciążę i chciała dokonać aborcji.

Zdrowy Rozsądek stracił chęć do życia kiedy kościoły stały się firmami, a przestępców lepiej traktowano niż ich ofiary.

Zdrowy Rozsądek czuł się pokonany kiedy w swoim własnym domu nie mogłeś obronić się przed włamywaczem, a on mógł pozwać cię za atak.

W końcu Zdrowy Rozsądek stracił chęć do życia, kiedy do pewnej kobiety nie dotarło, że parująca filiżanka kawy była gorąca. Rozlała ją na kolana i natychmiast otrzymała ogromne odszkodowanie.

Śmierć Zdrowego Rozsądku nastąpiła po śmierci jego rodziców, Prawdy i Zaufania, jego żony Dyskrecji, jego córki Odpowiedzialności i jego syna Rozumu.

Pozostawił czterech braci przyrodnich:
Znam Moje Prawa
Mam Mieć To Teraz
Zawinił Ktoś Inny
Jestem Ofiarą.

Na jego pogrzeb nie przybyły tłumy, gdyż niewielu zdało sobie sprawę z tego, że umarł.

Jeśli go jeszcze pamiętasz, mów o nim. A jeśli nie, dołącz do większości i nie rób nic.

MAJSU

Nic się nie zmieni aż podzielimy los Grecji. Byłem kiedyś na stażu w kancelarii prezydenta za Olka jeszcze i takiej przechowalni nierobów do dnia dzisiejszego nie widziałem. Część administracyjnych rzeczy jest outsource`owana do firm prywatnych ale oczywiście do firm kolegów, koleżanek założonych na te potrzeby gdzie nikt efektywnością pracy się nie przejmuje i których nikt nie kontroluje.

mr18

Ciekawe kiedy wpadną na likwidację lub ograniczania dotyczące umów "śmieciowych". Sam się zastanawiam czy warto płacić ogromne obciążenia finansowe przy działalności gospodarczej. Wiadomo podatków nie unikniemy, ale ciągłe podnoszenie składek nie poprawi sytuacji.

bafi

Niestety w naszym kraju obowiazuje zasada..."Umiesz liczyc? Licz na siebie" :wstyd:

Tylko po kiego grzyba placimy takie wysokie skladki do zusu... :wstyd:

JarekBDG

Nie jestem frajerem więc spieprzam z tego kraju jak najdalej.
Nie będę płacił całe życie zusu,żeby potem się prosić o te ochłapy.

Najgorsze w tym wszystkim jest to,że w kraju nie ma na nic pieniędzy,a kilka mld euro dla Grecji w zębach im niesiemy.BO NAS NA TO STAĆ powiedział Belka. Stać nas na marnowanie pieniędzy dla urzędników,straży miejskiej,stać nas na horrendalne premie dla bandy nierobów.

Wojt4S90

a ja nie jestem frajerem i nie będę pracować do 67lat

i wcale nie muszę uciekać :rotfl:

bafi

Wojt4S90 napisał(a):

a ja nie jestem frajerem i nie będę pracować do 67lat

...stwierdzil z cala pewnoscia 21 letni Wojt4S90

Skad ta pewnosc??

MAJSU

Wojt4S90 napisał(a):

a ja nie jestem frajerem

To dlaczego poszedłeś do wojska ? :niepewny:

BMW Sport

Emerytury i 67 lat...

Kto przegląda forum