BMW Sport

Jako że trafiła się okazja kupić auto za stosunkowo śmiesznie pieniądze, skorzystałem z niej w celach zarobkowych
aczkolwiek po remoncie i paru jazdach auto zostaje u mnie
auto znalezione na francuskim szrocie lekko puknięte, i wyrabowane z niego to co najcenniejsze, katalizator radio i parę bzdurek
poskładałem sobie sam w przydomowym garażu i do hulania po mieście jest super w długie trasy już trochę gorzej ale da się przeżyć
Rok 2004
silniek 1.3 Cdti 70 HP
przebieg 70 000 km
z wypasu
klima, elektryczne szybki i radio z mp3
Mody:
rura zamiast kata (wypruty kat)
zaślepione EGR
i w sumie najlepsza kwestia jest spalanie, przy spokojnej jeździe do 120 udało mi się zejść do 4,5, a tak to 5 litrów ropy łyka średnio (katalog podaje 3,8)
co do jazdy, nie ma porównania do chociażby e36, przy wyższych prędkościach auto jest strasznie nie pewne ale w końcu to nie wyścigówka
Do zrobienia pozostała jeszcze kwestia spasowania zderzaka!









kolejna beta będzie dopiero za rok lub półtora

corsa (koza) opel ma mało precyzyjny układ kierowniczy i zły rozkład mas dlatego źle się prowadzi .

wygląda tragicznie w białym kolorze ale za to spalanie

Biała firmóweczka




Nie rozumiem czym się podniecasz, jak na 1,3 spalanie jest wysokie.

Ile powinno wynosić?

5 litrów przy normalnej jeździe to dużo? Moja CBR 125 spali tyle samo

Ale tu chodzi o silnik diesla
A taki sportowy motorower z pojemnością 125ccm wiadomo że spali około 5l. Yamaha DT w tej samej pojemności potrafi spalić nawet 8l.

Cały tył małolatek, wyciskanie ostaniach żył z korsiny, i małe oponki 175 nie wyhamowały, auto rozwalone
wstyd mi jak cholera tyle tys km, za mną a tu taka penrska kraksa

Szkoda autka.
Więc jednak kolejna beemcia będzie wcześniej

z zewnątrz tragedii nie ma pod maską jednak wszystko się skompresowało, wszystko o wszystko trze
facet którego pukłem wyglądał na wypitego , ale załatwiliśmy sprawę bez wzywania policji, bo nie chciałem mandatu, aczkolwiek mam wyrzuty, że pozwoliłem by pijaczek nie poniósł konsekwencji, mam nadzieje, że da mu ta sytuacja do myślenia i więcej za kółko po piwku nie wsiądzie

swoją droga opony zmniejszające spalanie słabo się do drogi kleją

W ogóle opony 175 słabo kleją.... Mam w domu Astre, kupiona była na 185.... Teraz jest na 215... Zupełnie inna jazda.

Z pewnoscia .

wszystko co uszkodzone aut z auta
niby wydatki i w ogóle ale ciesze się jak dziecko rozkręcając auto i czas mi leci jak szalony

Naprawisz i będzie śmigać jak nówka
W mojego znajomego zasadził kiedyś koleś na parkingu i już miał bulić ale tuż przed poczuł alkohol. Zagroził policja i po ptokach, naprawa z własnej kieszeni. Niestety koleżka nie wyciągnął z tego wniosków...
We mnie znowu walnął kiedyś jakiś baran pod wpływem to zabulił 700zł a naprawiłem za 60zł

Dałeś dupy po całości. Wystarczyło, że miałby powyżej normy i na niego spada wina za wypadek. Powiedziałbyś, że ciągle hamował itd.

teraz już wiem... wcześniej byłem cały osrany to pierwsza moja stłuczka... w dodatku gościu raz dwa zwiał z miejsca, wszelkie formalności załatwiałem z jego żoną, która była w porządku.
Miałem takie poczucie winy, że nie w głowie mi było cwaniakowanie, myślenie jak wybrnąć z sytuacji, cieszyłem się, że nic się nikomu nie stało bo w środku drugiego auta był maluch, na szczęście w foteliku
auto już technicznie sprawne resztę zrobi blacharz i lakiernik
najśmieszniejsze jest to że teraz zderzak leży lepiej niż kiedykolwiek, poprzedni ślizg zderzaka był jakiś do bani, dobrze, że się połamał

Fajnie wygląda, nie malował by, niech tak zostanie

Witam...
A tak dokładniej dużo lepiej prowadzi się E36 od tej corsy??

Sam jestem posiadaczem podobnej, miało być E36 w LPG ale niestety potrzebowałem szybko samochodu z LPG (Długie trasy) a trafiałem na same "zajechane" sztuki E36, a na E46 lekko zabrakło funduszy.

W ogóle nie ma co porównywać zupełnie inne auta, corsa to ponton- układ kierowniczy porażka, chociaż na miasto bdb , e36 (zdrowe e36) jak dla mnie pod względem prowadzenia jest znakomite

W korsie 50km w trasie z prędkością 100km/h i masz dość jazdy samochodem na rok, w E36 lecisz 500km trzymając 120-140km/h i możesz tak latać co tydzień.