hammet1 napisał(a):
No tak, kasowanie błędu rzadko kiedy naprawia auto, a w zasadzie nigdy. Przecież komp służy do diagnostyki, a nie do naprawy, od skasowania błędu samo się nie naprawi. Podłącz kompa odczytaj błąd, zastanów się, pomyśl czy rozumiesz co do CIEBIE ten komp mówi. Może jakiś silniczek w nagrzewnicy padł i nie przesuwa klapki jakiejś??
przy podlaczeniu auta pod kompa wyskauja nam bledy - usterki i jesli wykona sie ich reset a one powracaja to oczywiscie poswieca sie jej wiecej uwagi i wymienia czy naprawia cos co owa usterke powoduje - natomiast to co nie powraca bywa zlozeniem sie jakis roznych czynnikow i nie bede w to wnikal - po odczycie bledy sie kasuje ,urachamia auto , przejezdza sie nim i na powrot na kompa - wtedy widac co i jak - ja w swoim kasuje blad , ktory mi wyskuje i jezdze bowiem z braku czasu nie moge sie tym zajac - po miesiacu sytuacja sie powtarza wiec ja powtarzam swe dzialanie - ogolnie zgadzam sie , ze komputer w samej rzeczy usterki jak juz wystapila nie naprawia