BMW Sport

Siemanko No to tak: długo wysłuchiwałem od żony jakie to piękne auto, że to jej marzenie, że chciałaby i inne tego typu lamenty. Miesiąc temu, zanim sprzedałem BMW poprosiłem koleżankę o pożyczenia auta na kilka godz, żeby żonka zobaczyła z czym to się je. Myślałem, że niewygodne siedzenia, twarde zawieszenie i brak mocy ją z tego wyleczą, no ale niestety zakochała się jeszcze bardziej. Sprawa przycichła, bo sprzedałem 528i i nie planowałem zakupu czegokolwiek do czasu odłożenia na 540i e39 w manualu. Ale okazało się, że żyć bez auta nie potrafię, a pożyczanie auta od mamy, żeby wyskoczyć na zakupy to siadłem wieczorem przy piwku na allegro. Pomyślałem, że skoro już muszę coś kupić to niech to będzie coś co będzie śmiesznie tanie w utrzymaniu, mało pali, no i fajnie jakby jakoś wyglądało. Rozglądałem się za Micrami, Fordem StreetKa. Pomyślałem "a ch*j, raz się żyję". Zacząłem czytać na forach o tych garbusach i pod względem technicznym to jest praktycznie golf 4. No to teraz jaki silnik: auto ma być na rok, więc musi być już zamontowany gaz, 1.8T odpadał, bo stwierdziłem, że jak padnie turbo to są to tylko niepotrzebne, dodatkowe koszty. Wybór padł na 2.0. Znalazłem 2 takie auta, które mnie interesowały. Zadzwoniłem wieczorem, a rano już byłem na miejscu. Trzasnąłem 7godzinną podróż naszym cudownym PKP Autko spełniło moje oczekiwania, cena też nie była najwyższa i teraz niech moja żonka cieszy się urokiem Garbusa.
Coś więcej o autku:
sprowadzony ponad rok temu z Niemcowni, lpg na sterownikach STAGa-gaz założony w 06.2011r. i od tego czasu zrobione 17tys km. W tej chwili przebieg auta to 168tys., potwierdzone papierzyskami, czy jest prawdziwy? mam to gdzieś mam Golfa z przebiegiem prawie 600tys km i ogólnie mam gdzieś przebieg, liczy się stan. Walony nie był, ale są parkingowe obcierki (chwała sprzedającemu za nietuszowanie i nie walenie w ch*ja )
wyposażeniowo bieda: kwiatek grzanie tyłków, klimatyzacja, 4poduchy, wspomaganie, ABS, ESP, felgi 15", el. szyby, el. lusterka, poprzedni właściciel przyciemnił szyby, nakleił napisy po bokach "NEW BEETLE", na tylnej klapie diabełka i napis: "on@". Ten ostatni chyba wyleci, zależy jeszcze w jaki sposób przyklejone

Po 1000km mogę powiedzieć, że Beetle to ciekawe auto, pali stosunkowo dużo (10.3L lpg w trasie), ale prowadzi się lepiej niż GOLF IV, jedzie w miarę możliwości, rozpędza się nie najgorzej. Do Bmw staram się "tego" nie porównywać, ale gdybym musiał to mogę powiedzieć, że po przesiadce z e39 stwierdzam, że VW prowadzi się jak taczka z gnojem, a komfortu tu całkowicie brak... o osiągach nie wspomnę. 528i można było komfortowo podróżować z prędkościami rzędu 200km/h, tutaj komfort jazdy to max 140km/h
PS. Jeśli ktoś Wam mówi, że dupy lecą na Bmw to jest w błędzie dupy lecą na mężczyzn w Garbuchach 95% młodych dziewczyn ogląda się za mną na ulicach najlepszy lansowóz jaki miałem nie żałuję zakupu, bo samochód jest na pewno ciekawy, szkoda tylko, że jest zrobiony prawie cały z plastiku
plany: modów nie będzie, do wymiany mam oleje i filtry, filtrami gazu już się zająłem, zbieżność ustawiłem i muszę zakupić zimówki. I to by było na tyle

17, gleba, mpakiet i będzie malina.
Planujesz swapa?









A tak serio, zbieraj na V8!

Kurcze nie wiem ale facet w takim aucie wygląda podejrzanie

haha ja jestem pewien swojej orientacji jestem zadeklarowaną lesbijką kręcą mnie tylko kobiety w sumie to czekałem, aż napisze ktoś, że to babskie auto prawdopodobnie swap na silnik z kosiarki, żeby było oszczędniej

daj vin na pw to ci sprawdze przebieg (ale jutro)

Jeden z najbrzydszych samochodów świata Te spojrzenia płci pięknej, są to spojrzenia zachwytu czy politowania? Nie podoba mi się żaden centymetr tego czegoś no ale jak żona zadowolona to ok

poszłopowiem tak: uważam, że to ciekawe auto, u mnie w mieście doliczyłem się 6sztuk. Ale masz rację jest brzydkie już nie mogę się doczekac powrotu do BMW. kobiety mają inne podejście do tematu nie wiem czy ich gust jest mnie wysublimowany czy co z nimi jest nie tak, ale większości to auto się podoba, więc raczej budzi pozytywne emocje u płci pięknej

ale wsiockie te naklejki ...u mnie w mieście też jeździ beetle z takimi naklejkami i zawsze się zastanawiałem "co autor miał na myśli"
a autko jak auto , tanie , babskie wozidełko które wygląda "inaczej" niż większość samochodów

Jak dla żony, to wypas
Dziwne, ale i ciekawe auto

No to poszedłeś haha

Ja bym do tego za kółko nie wsiadł, no ewentualnie tylko jako pasażer pod warunkiem że kobieta będzie prowadzić. Jeszcze co gorsze to jechać jako pasażer gdy za kółkiem drugi koleś. Najlepiej zrób ciemną szybę żeby znajomi Cię nie widzieli
Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać, za to całkiem na serio i z całego serca życzę Ci jak najszybciej e39 V8 A garbi dla żony i tylko żony jak najbardziej

To jednak kupiłeś , i to z najgorszym z montowanych w nim silniku, choc najtrwalszym. Jak mówisz że na trasie pali dużo to jedź z nim do miasta, postój w korkach to zobaczysz ile wtedy wciągnie. Tak to jest jak się da człowiek namówic na auto kobiecie, też to przerabiałem. Ja swoim jeździłem nawet na zloty Beetli. Mili ludzie tam byli, choc faktycznie paru facetów miało zbyt obcisłe spodenki mimo że byli z partnerkami, to chyba Ci ukryci:D



Oj to sie akurat zgadza, mój był czerwony wiec to gapienie się na mnie lub na niego było spotęgowane.

tak jak mówiłem, pytałem ludzi, męczyłem mojego mechanika i polecił mi 2.0. Samochód na max rok, więc musi być bezawaryjny jedzie beznadziejnie to prawda, zanim wyprzedzę 10razy się zastanawiam czy zdążę, ale to samochód dla żony, więc osiągi schodzą na trzydziesty plan mam lpg mieszkam w mieście 40tys mieszkańców i nie istnieje coś takiego jak korki pali 2razy więcej jak golf tdi i litr więcej jak moja 528i w trasie, czyli pali dużo jeśli weźmiemy pod uwagę stosunek mocy do spalania

Męskich nie było
Felgi, naklejki i ciemne szyby masakra...
A poza tym to śmieszny chrabąszcz.

To pewnie ten kwiatek tyle ciągnie

gdyby nie naklejki, zaciski pod ich kolor, ciemne szyby i inne koło to jakoś by wyglądał, choć do starego "trochę" mu brakuje

po 10 latach w marcu 2009 roku miał 120.000km

Garbus był tylko jeden to to jest jakaś marna imitacja naklejek na bokach nie ruszam, zacisków też nie już Wam mówię czemu: bo po 1 to nie jest BMW, którego bym nie pozwolił sobie tak okleić, tutaj jestem mniej konserwatywny, po 2 większej felgi nie będzie, bo już na tych nie ma komfortu (chociaż miałem jeszcze miesiąc temu fajne 17", które sprzedałem za śmieszne pieniądze, bo mi garaż zagracały ), a po 3 New Beetle nie są chodliwe i kobiety kupują oczami, więc musi się trochę w oczy rzucać jak moja żona go zobaczyła to spodobało się jej wszystko to co nam się nie podoba. Plan na Niego jest prosty: przejeździć do czasu powrotu do e39, żadnych modów, zwykły serwis na dniach spróbuję ściągnąć ten napis: "ON@"

A ja życzę Ci jak najszybciej E39 540i w manualu



PS. te naklejki na bokach są prawdziwe, czy to tylko VT zrobiłeś
i wywal kwiatka kiedy siadasz za kierownice

weź jeszcze pod uwage jego wage, bo jest spora mimo że pół nadwozia z plastiku



ja jak jeździłem to wkładałem cygaro zamiast kwiatka

Możesz napisać czemu uważasz ten silnik za zły ?