BMW Sport

Wyzsza liczba oktanowa sprzyja wiekszemu spalaniu i nie ma co liczyc na oszczednosc nie po to sa te paliwa. Nigdy nie mamy takich samych warunkow temperatury itd zeby dalo sie to porownac. Jedyna mozliwosc to przejechac jednego dnia dwa razy ta sama trase w ta sama strone ale watpie zeby komus chcialo sie robic takie testy. Jakis czas temu ogladalem niemiecki test na mercedesie 124 coupe testowali jakies wynalazki do oszczedzania paliwa i na tej samej trasie ok 100km z tym wynalazkiem(jakis chyba magnetyzer) mimo tego samego stylu jazdy stała predkosc itd spalanie wyszlo okolo 0,5L wieksze niz bez niego i mowili ze on nie zwieksza spalania bo to nie mozliwe tylko poprostu warunki wyszły troche inne i stad roznica wiec nie jestesmy w stanie wychwycic roznicy typu 0,5L nawet tego samego dnia na tej samej trasie. Mozna jednak zasiegnac opinii ludzi znajacych sie na parametrach i własciwosciach paliw i kazdy wam powie ze wyzsza liczba oktanowa moze spowodowac troche wieksze spalanie.

magnetyzery fakt faktem w ogóle nie wpływają na spalanie - paliwo nie jest dipolem, a nawet jakby było to jest rozbijane na aerozol i wtryskiwane jako chmurka do cylindra, więc pola magnetyczne nie mają na to żadnego wpływu


a czy to nie jest tak z paliwami o wyższej liczbie oktanów że po prostu jest mniejsze spalanie stukowe, czyli że silnik 'równiej' pracuje najprościej mówiąc? nie znam się jakoś szczególnie w tej kwestii, ale tak mi się obiło o uszy jakiś czas temu ...w ogolnym rozliczeniu na pewno wyjdzie oszczednosc na serwisie jak jezdzi sie na paliwie do ktorego silnik jest dostosowany (np w moim przypadku 98), w porownaniu do tego jak jezdzi sie na niedostosowanym hehehe

Paliwa wysokooktanowe nie sa robione dla oszczednosci a dla zwiekszenia efektywnosci a to dwie przeciwne sprawy. Paliwo wysokooktanowe lepiej i szybciej sie spala dzieki czemu mozna podac wieksza dawke tlenu w tym samym czasie i uzyskac wieksza moc ale sa to minimalne roznice w praktyce nie zauwazalne o ile auto nie jest wysilone i nie ma ostrego programu. Duzo ludzi popełnia bład i leje np 98-100okt do samochodow przystosowanych do 91-95 i to głupota i przyniesie wiecej strat niz zysku. M54 moze jezdzic i na 95 i na 98. Ja w m3 e46 jezdziłem tylko na 95 i moc a hamowni 345km 393nm wiec nawet temu auto pasowała 95 moim zdaniem w przypadku seeii nie ma sensu generowac sztucznych kosztow co innego STI czy EVO po ostrych programach tam oktany maja znaczenie ale to całkiem inne konstrukcje.

Masz rację, z wyjątkiem tym:

Im więcej oktanów, tym paliwo słabiej i wolniej się pali. Oktany są po to, aby paliwo zmieszane z powietrzem można było szybciej i mocniej sprężyć, bez zapłonu samoczynnego, zwanego dalej stukaniem. No a reszta jest tak jak piszesz, można lać więcej oktanów, ale nie ma to sensu. Lejąc zbyt mało oktanów, czujniki spalania stukowego dadzą info do ECU, aby ten przestawił zapłon tak, aby nie uszkodzić silnika.
Bieda jest dopiero, jak silnik nie ma stukowców i zalejemy za mało oktanów.
blademaccoy: Twoje małe bezdachowe R6 pali >= co moje duże opasłe V8. Nie wiem, czy ja mam się cieszyć, czy ty smucić :

dobrze prawsz kolego, zgadzam się z tym w 100%
Ja po zatankowaniu pb95 myślałem że coś się zepsuło w aucie bo po prostu jechać nie chciało a wskaźnik leciał do lewej w oczach.
Teraz tylko 98.

może masz tak zaawansowany technologicznie silnik że nie trawi 95? Ja do swojej też zalewałem na początku raz 95 raz 98 i raz 100, różnicy nie było żadnej. Teraz leje więc 95 i sobie ją chwalę. Za to wybieram w miarę renomowane stacje. Co do tych oktanów to jest tak jak pisano, że im większa liczba oktanowa tym mniejsze ryzyko spalania stukowego. paliwo takie spala się wolniej i silnik ma ponoć minimalnie mniejszą moc. Jeśli chodzi o spalanie stukowe to przy takich silnikach jakie mamy to zjawisko nie wystąpi nawet na 91oktanowej benzynie. Dodam jeszcze, żeby nie sugerowac sie tym że np w F1 leje sie wysokooktanowe paliwa. Tam są to zupełnie inne konstrukcje i silniki które tam pracują są tak wysilone że jest bardzo duże ryzyko spalania stukowego. Jest to jedyny powód zalewania tam takich paliw. Gdyby zjawisko spalania stukowego przestało istnieć to zalewano by paliwa o jak najmniejszej licznie oktanów by uzyskać jak największą moc.

Ja to nie wiem jak wy możecie opierać się na wskazaniach komputera pokładowego.
Ja swoją 320d jadąc 80-90km/h na trasie mogę zejść do 3,6l/100km i co z tego jak w
rzeczywistości zeżre około 6 litrów. Jadąc normalnie też mocno zaniża.
To jest jakiś licznik satysfakcji albo u mnie jest coś zepsute

Anonymous1 w pewnym sensie masz rację ale jeśli skalibrujesz to spalanie będą różnicę nie wielkie jeśli oczywiście zrobisz to poprawnie

Jest w dziale 'zrób to sam' diy jak dokonać kalibracji średniego spalania. Mi się ono pokrywa z tym co pieczołowicie wyliczyłem tankując do pełna na tym samym dystrybutorze.